reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

hej
ja się melduję
chyba zaraz muszę zwlec mojego małża z łóżka ;-) trzeba popracować ;-)
ale ten tydzień jest tak masakryczny, że kompletnie nic mi się nie chce... na szczęście młody wychodzi z choróbska - nie kaszle już tak często i mocno i katar też się skończył
pierwsze choróbsko za nami :-)
a ja się nie mogę doczekać powrotu do pracy, heh dawno nie byłam tak zmotywowana

i od poniedziałku więcej czasu na forum ;-)
 
reklama
Karollaaa , wiem jak jest , ale poczekaj dla pewności , bo mówiłaś coś o 31 dniowym cyklu. Lepiej poczekać i nie mieć doła. Wiem co mówię... dziś tego uczucia uświadczyłam...
Pajkaa 6 dni po spodziewanej @? może to oznacza , że ja też mam jeszcze szanse:zawstydzona/y:

Fioletowa pracuj , pracuj , bo bez pracy nie ma kołaczy, a my się zdaje wypieków doczekać nie możemy hihih :-D

a co do bliźniaków , to ja się też piszę :tak:
 
ja jestem chyba wariatka, bo chyba też bym chciała, ale bliźniaczki
;-)

alebur jakbym miała co zrobić z chorym małolatem, to bym wiedziała już co w ten tydzień porobić i bym za robotą nie tęskniła... ale z nim to kurcze nic się nie da... a jeszcze nie wybiegany, to bardziej marudny... doszło do tego że usypiałam go samochodem, pierwszy raz od urodzenia... wcześniej nie potrzebowałam takich metod, ale teraz w dzień do samochodu rundka dookoła jeziora, albo dwie rundki i dopiero zasypiał... szok normalnie
 
ooooooo niezłe sposoby na zasypianki hihihi , ale jak działa to nie ma co rezygnować , tylko żeby się nie przestawił i zawsze takiego usypiania nie żądał ;)
 
hehe to się już babcia będzie martwić ;-) a na serio, on jak jest zdrowy to czasem śpi a czasem nie i zawsze jakoś dawało się wytrzymać, ale teraz to po pierwsze widać było że ta godzinka czy dwie są mu potrzebne, a po drugie one były mi baaaardzo potrzebne
heh ja to trochę tak przeżywam, bo to jego pierwsza choroba i nie wiedziałam dotąd o ile trudniej jest w takiej sytuacji... no ale mam nadzieję, że powtórki szybko nie będzie ;-)
 
dużo zdrówka zatem życzę. A jak wyzdrowieje , to "Sprzedajcie" go dziadkom , a wy zafundujcie sobie wieczór tylko dla siebie, taka randka... to wam się należy i na pewno tego wam trzeba. Powodzenia...
 
Karollaaa , wiem jak jest , ale poczekaj dla pewności , bo mówiłaś coś o 31 dniowym cyklu. Lepiej poczekać i nie mieć doła. Wiem co mówię... dziś tego uczucia uświadczyłam...
Pajkaa 6 dni po spodziewanej @? może to oznacza , że ja też mam jeszcze szanse:zawstydzona/y:

Fioletowa pracuj , pracuj , bo bez pracy nie ma kołaczy, a my się zdaje wypieków doczekać nie możemy hihih :-D

a co do bliźniaków , to ja się też piszę :tak:


no u Olleny w pierwszej ciazy test wyszedl pozytywny dopiero po 2 tygodniach :)

chyba macie rację, ale kupiłam go i tak sobie leży i patrzy na mnie i mówi:"wykorzystaj mnie":D

:-D:-D
hehe to się już babcia będzie martwić ;-) a na serio, on jak jest zdrowy to czasem śpi a czasem nie i zawsze jakoś dawało się wytrzymać, ale teraz to po pierwsze widać było że ta godzinka czy dwie są mu potrzebne, a po drugie one były mi baaaardzo potrzebne
heh ja to trochę tak przeżywam, bo to jego pierwsza choroba i nie wiedziałam dotąd o ile trudniej jest w takiej sytuacji... no ale mam nadzieję, że powtórki szybko nie będzie ;-)

zdrowka zycze
dobranoc
 
hej dxziewczynki bylam na usg ...4tydz 4d widac bylo piekny pecherzyk 4mm gleboko ladnie usytuowany i jakas tam obwodka ze bardzo ladnie widoczna a to tez dobrze...oczywiscie tfu tfu cos moze sie jeszcze okazac nie tak ale oczywiscie mam nadzieje ze nie;)))) zmykam spac
 
reklama
Do góry