reklama
hej dziewczynki...ja to w ogole nie jestem wyedukowana w tym temacie...ze krew ma byc?| pierwsze slysze ale jesli ma byc to te 2 kropelki to moze i dobry znak ...u mnie zadnej krwi nie bylo;/...a tak jak was czytam i np Rysica 22dc i podejrzewasz owulke i sobie mysle ze moze ja nie potrzebnie ta lutke biore bo moze sobie przez to blokuje;/ chociaz z drugiej strony mam regularne cykle i progesteron w normie...hmm juz sama nie wiem co myslec ...ogolnie do czwartku biore luteine i w niedziele powinnam doostac okres...czekam na testy ale chyba zaczekam do dnia miesiaczki bo w zasadzie poza tym ze mam bole w podbrzuszu takie jak przed zblizajacym sie okresem to nic innego nie czuje wiec raczej jestem pewna ze znow dupa z ttego wyjdzie;/ i czemu te cykle tak dlugo trwaja;/
Pajkaa - nie grzebałam - grzebałam po. te kropelki były na papierze jak się podcierałam... ale ja też tego nie uznaję za implantacyjne. Będę mogła tak uznać, jak będą dwie kreski w piątek lub poniedziałek... ;-)
Fioletowa - ja miałam alergię na wszystko jako dziecko, i bardzo martwiłam się że moje dziecko też będzie miało. Dlatego wyrzekłam się w ciąży wszystkiego co mogłoby jej zagrażać. Cole, kawę, herbatę, sery pleśniowe, tatary, napoje gazowane, tłuszcze, i wszystko to co mogłoby być złe !!! WSZYSTKO !!! ale nie miałam z tym problemów bo nie miałam na to ochoty. Jadłam codziennie ok 2-3 kilogramów owoców i warzyw - dosłownie ! Conajmniej 4-6 granatów dziennie do tego. Niunia zaczęła jeść wszystko od 7 miesiąca życia, i na wszystko reagowała idealnie. Położna mi powiedziała, że skoro niunia nie ma reakcji uczuleniowej na nic co się wprowadza na początku, nie ma sensu trzymać się w nawiasach, że dopiero od roku czasu można podawać coś innego... było dosłownie kilka produktów których unikałam. Już nie pamiętam jakich. Jeden na pewno - miód. Tego się trzymałam, ale wszystko inne wcinała. A jej pierwszy obiad który dałam jej żeby zjadła sama - rączkami, to były pełne nie rozdrobnione kawałki warzyw - brokuła marchewka pieczona w folii na oliwie kalafior, zielone groszki, i kawałek łososia... zjadła wszystko, a miała wtedy 6 miesięcy Byłam z niej dumna
Ollena - u mnie też wieje jak diabli ! nawet nigdzie nie wyjdę bo mnie zmiecie...
Fioletowa - ja miałam alergię na wszystko jako dziecko, i bardzo martwiłam się że moje dziecko też będzie miało. Dlatego wyrzekłam się w ciąży wszystkiego co mogłoby jej zagrażać. Cole, kawę, herbatę, sery pleśniowe, tatary, napoje gazowane, tłuszcze, i wszystko to co mogłoby być złe !!! WSZYSTKO !!! ale nie miałam z tym problemów bo nie miałam na to ochoty. Jadłam codziennie ok 2-3 kilogramów owoców i warzyw - dosłownie ! Conajmniej 4-6 granatów dziennie do tego. Niunia zaczęła jeść wszystko od 7 miesiąca życia, i na wszystko reagowała idealnie. Położna mi powiedziała, że skoro niunia nie ma reakcji uczuleniowej na nic co się wprowadza na początku, nie ma sensu trzymać się w nawiasach, że dopiero od roku czasu można podawać coś innego... było dosłownie kilka produktów których unikałam. Już nie pamiętam jakich. Jeden na pewno - miód. Tego się trzymałam, ale wszystko inne wcinała. A jej pierwszy obiad który dałam jej żeby zjadła sama - rączkami, to były pełne nie rozdrobnione kawałki warzyw - brokuła marchewka pieczona w folii na oliwie kalafior, zielone groszki, i kawałek łososia... zjadła wszystko, a miała wtedy 6 miesięcy Byłam z niej dumna
Ollena - u mnie też wieje jak diabli ! nawet nigdzie nie wyjdę bo mnie zmiecie...
R
RiSiA
Gość
TRIX a jakiej długości masz cykle?plamienie nie musi by to wszystko zależy od kobiety, jedne mają normalne plamienie, jedne mają kilk akropel, niekóre nie mają w ogóle
Mou ja tez sporo rzeczy nie jadłam za to objadałam się bananami... i... Sebek ma uczulenie na banany
Mou ja tez sporo rzeczy nie jadłam za to objadałam się bananami... i... Sebek ma uczulenie na banany
ale ja muszę być wolna, skoro wysyłam jeden post a tam na górze żywa dyskusja o której nic nie wiem...
Kataszka - napisałaś że dużo płodnego śluzu kilka godzin po stosunku, a mi się wydaje że to sperma się upłynniała, przypomina to baardzo śluz płodny.
Ale dziewczyny mają rację - beta i jeszcze raz beta. Raz a porządnie
Kataszka - napisałaś że dużo płodnego śluzu kilka godzin po stosunku, a mi się wydaje że to sperma się upłynniała, przypomina to baardzo śluz płodny.
Ale dziewczyny mają rację - beta i jeszcze raz beta. Raz a porządnie
my_sweety
Fanka BB :)
Ja w III trymestrze żywiłam się:
- jajecznicą,
- arbuzem,
- truskawkami
i do tego był tymbark jabłkowo-miętowy
- jajecznicą,
- arbuzem,
- truskawkami
i do tego był tymbark jabłkowo-miętowy
mou u nas dochodzi obciążenie genetyczne - ja jestem alergikiem, moja babcia była... mam nadzieję że u młodego nie wyjdzie, ale od 3 miesiąca życia ma wysypkę na skórze, takie drobne krostki, raz to jest tylko kasza, a raz porządne krosty... no i nam lekarze pozabraniali dużo rzeczy, ale wszystko mu powoli wprowadzam, jedyne co to nie przestawię go teraz na mleko krowie, miodu nie daję, no i czekoladę sporadycznie
nazwali to "atopowe zapalenie skóry" i my z mężem doszliśmy do wniosku że oni po prostu nie wiedzą skąd i teraz mamy kontrole u alergologa, moim zdaniem "wyciąganie kasy z nfz" - ale jeśli chcą go widywać, to nich widują, wolę tam pojechać o jeden raz za dużo niż o jeden za mało ;-)
miał robione badania i nic nie wyszło, krzywą laktozową, testy skórne i nic
paajka współczuję alergii, leczycie to jakoś czy tylko eliminacja?
nazwali to "atopowe zapalenie skóry" i my z mężem doszliśmy do wniosku że oni po prostu nie wiedzą skąd i teraz mamy kontrole u alergologa, moim zdaniem "wyciąganie kasy z nfz" - ale jeśli chcą go widywać, to nich widują, wolę tam pojechać o jeden raz za dużo niż o jeden za mało ;-)
miał robione badania i nic nie wyszło, krzywą laktozową, testy skórne i nic
paajka współczuję alergii, leczycie to jakoś czy tylko eliminacja?
Sweety - arbuz był obowiązkowo i to pół dziennie
Dziś się zanudzimy na amen. Wichura że łeb by urwało, aż okna trzeszczą! może popołudniu będzie lepiej.
JA znów pójdę poleżeć w wannie sobie dla relaksu. Kuchnia sprzątnięta, muszę się zająć sypialnią
Jakaś taka nie swoja jestem... zakręcona, nic mi się nie chce, słabo mi czasami, chyba sobie kawiusię wypiję, wczoraj kupiłam dobrą, bo miałam chrapkę. Normalnie piję rozpuszczalną, a miałam ochotę na sypaną... to sobie kupiłam
nie no... jakaś "rozbita" jestem... idę rozłożyć test na części pierwsze - ciekawe co się tam w środku dzieje ... napuszczę wody... wypluskam się ... może jakąś maseczkę hmmm.
Fioletowa - ja alergik, mam lekką astmę oskrzelową którą wywołała mi właśnie alergia, M ma atopowe zapalenie skóry. Byliśmy pewni że niunia też będzie alergikiem, ale nie ma alergii na nic na szczęście. Mleko uwielbia krowie... i pije 2-3 szklanki dziennie. Nie potrafię jej odmówić. Ubranka przestałam prasować jak skończyła miesiąc, bo nie miała alergii nawet na proszki do prania. Cieszę się bardzo, bo wiem jak alergia może być uciążliwa. Byłam odczulana, co jakiś czas muszę wziąć claritine, M musi używać balsamów dla atopowców, także jestem super happy że niunia nie ma alergii. Do tego nie choruje i nie chorowała jeszcze na nic. Raz miała gorączkę i powiększone węzły chłonne. Dwa razy paracetamol i po chorobie - trwała jeden dzień... a no i raz miała katar... no dobra Tfu tfu - żeby nie zapeszać...
Cycki mnie szczypią he he
Dziś się zanudzimy na amen. Wichura że łeb by urwało, aż okna trzeszczą! może popołudniu będzie lepiej.
JA znów pójdę poleżeć w wannie sobie dla relaksu. Kuchnia sprzątnięta, muszę się zająć sypialnią
Jakaś taka nie swoja jestem... zakręcona, nic mi się nie chce, słabo mi czasami, chyba sobie kawiusię wypiję, wczoraj kupiłam dobrą, bo miałam chrapkę. Normalnie piję rozpuszczalną, a miałam ochotę na sypaną... to sobie kupiłam
nie no... jakaś "rozbita" jestem... idę rozłożyć test na części pierwsze - ciekawe co się tam w środku dzieje ... napuszczę wody... wypluskam się ... może jakąś maseczkę hmmm.
Fioletowa - ja alergik, mam lekką astmę oskrzelową którą wywołała mi właśnie alergia, M ma atopowe zapalenie skóry. Byliśmy pewni że niunia też będzie alergikiem, ale nie ma alergii na nic na szczęście. Mleko uwielbia krowie... i pije 2-3 szklanki dziennie. Nie potrafię jej odmówić. Ubranka przestałam prasować jak skończyła miesiąc, bo nie miała alergii nawet na proszki do prania. Cieszę się bardzo, bo wiem jak alergia może być uciążliwa. Byłam odczulana, co jakiś czas muszę wziąć claritine, M musi używać balsamów dla atopowców, także jestem super happy że niunia nie ma alergii. Do tego nie choruje i nie chorowała jeszcze na nic. Raz miała gorączkę i powiększone węzły chłonne. Dwa razy paracetamol i po chorobie - trwała jeden dzień... a no i raz miała katar... no dobra Tfu tfu - żeby nie zapeszać...
Cycki mnie szczypią he he
Ostatnia edycja:
No w ciaze zaszlam tylko dlatego, ze to nie JA musze sobie tam grzebac i chwala naturze za to
kataszka ja sluz mialam tez zolty chwilami, 2 razy nawet zielony! Wy smialyscie sie, zem shrek a to poprostu ufoludek maly tam powstawal:-)
kataszka ja sluz mialam tez zolty chwilami, 2 razy nawet zielony! Wy smialyscie sie, zem shrek a to poprostu ufoludek maly tam powstawal:-)
reklama
mou to się podziel co w takim teście jest ;-)
ollena ;-)
ja się dziś w robocie zanudzę, tak mi się nic nie chce... jestem rozczarowana że nie zaciążyłam, bo jeszcze z tydzień i byłabym na L4, a tak to muszę się męczyć...
ollena ;-)
ja się dziś w robocie zanudzę, tak mi się nic nie chce... jestem rozczarowana że nie zaciążyłam, bo jeszcze z tydzień i byłabym na L4, a tak to muszę się męczyć...
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: