reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

rysk-kiedy testujesz wykres robi sie obiecujcy ;]

mówisz? ;P
no zobaczymy, ja mam wrażenie, że owulkę miałam jednak dopiero 22 dc... więc jeszcze poooonad tydzień do ewentualnego testowanka.

zaraz się muszę ogarnąć, bo wróciłam od rodziców, mąż w pracy, więc muszę się ogarnąć i za pół h idę Szymka kąpać. później Was doczytam :)

Ale wiecie co, jestem cały dzień śpiąca, wypiłam drugą kawę, co mi się nbie zdarza (zawsze piję jedną rano i to wszystko. No masakra!!!
 
reklama
kasiurek cole mozna pic DIET i juz nie ma cukru, czyli jeden problem z glowy;)

MOU pewnie, ze nie wytrzymasz, najwyzej zamrnujesz test ja 2 zmaronowalam, ale pozostale 3 leza sobie z dwoma kreskami :-)
Ogladnelismy wlasnie '102 min ktore zmienily Ameryke...' :-(

Mi ciagle sie kreci w glowie, dzis az tak ze przwrocilam sie w kuchni... mm przezywa, ze musze zrobic przeswietlenie glowy heheh.
 
Ostatnia edycja:
wiesz po takich perturbacjach coraz wyzej sie uklada tempka wiec cos musi byc na rzeczy !!!!!


grrrrrrrrrrrrrrrrrrr i znow mi lapek nawala chyba nie lubi piwa(pamietacie kiedys go zalalm karmi ;p) no i dzis mi "a" nie za bardzo wskakuje
 
... a ja już nie przeżywam. Złudzenia pękły jak bańka mydlana. Wiem że test będzie negatywny i już - tak to czuję. Trudno. Będzie co ma być. A wiem że nie będzie długoooooo tego co ma być. Szkoda.
Dziś się załamałam, bo wiem że nie doczekam się szybko drugiego pierożka... i jak patrzę na mojego niuniaka, to aż mi serce ściska. Na dodatek od ponad tygodnia niunia zachowuje się jak niemowlę.. to mnie dobija, ale na plus z jednej strony - bo przypomina mi czasy jak była malusieńka. Ona uwielbiała wózki - siedzenie w nich, i usypianie. Zdziwiło nas kiedy w końcu się odzwyczaiła, i spała codziennie mniej więcej o tej samej porze w swoim łóżeczku po trzy godziny... aż do tygodnia wstecz. Nie chciała w ogóle spać w sypialni jak zawsze, zaczynała płakać... i dziś odkryliśmy dlaczego !!! Chciała do wózka !!! Szok. Wyła że hej ! Jak ją wsadziliśmy do wózka to od razu miała błogą minę... jakby była niemowlęciem... cudne to było uczucie... wspomnienie takie ! A teraz bym chciała mieć takie maleństwo jeszcze raz, a wiem że nie będę miała. I to nie przeczucie mnie dobija o negatywnym teście, ale to że nie doczekamy się pozytywnego długo długo. Źle mi z tym, ale cóż poradzić... Tempkę będę mierzyć dalej, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie o kolejnych cyklach.
 
MOU nie mow hop! nie mysl o tym, odwroc mysli w inna strone tak jak ja zaczelam czytac i myslec o psie a nie o dziecku i testach ciazowych..do tego stopnia, ze jak wyszly 2 kreski to bylam zla, bo przeciez pies ma byc! :-)
Wiec wymysl inne hobby i sama zobaczysz ze bedzie ok. Przestaniesz liczyc dni, mierzyc temperatury, kupowac testy i samo przyjdzie.

A Twoja corka wymysla slowem mowiac ;-)) moj jak spal w dzien to nie bylo innej opcji jak spanie w lozeczku, nie bylo wymyslania, tylko pora spania, wkladanie do lozka i papa. Teraz wieczorem tez tak jest bo w dzien na szczescie juz nie spi.
No i twierdze tez, ze moj rozpieszczony za bardzo, teraz mu to wychodzi, wymusza wszystko, chce nami dyrygowac, rzadzic itd. Mam go dosc czasami, licze godziny az pojdzie spac ;) Przyda mu sie rodzenstwo choc wszyscy u mnie w rodzinie sadza, ze jest za maly na rodzenstwo i bardzo na tym ucierpi... pewnie tak, ale jakos trzeba dac rade.
 
hej laski



a tu ci powiem "pierdu, pierdu"
12 lat nie jem mięsa, ryb owoców morza itp, jem nabiał i jajka
pierwsza ciąża: wzorowe przybieranie na wadze moje - 11 kg, nie mialam cukrzycy ani anemii
młody urodził się zdrowy 9 dni po terminie, różowy, nie miał żółtaczki w ogóle, do tej pory raz miał leki podane na przeziębienie bo się od ojca zaraził, a tak to tylko sporadycznie ma katarek
sorry jak ja słyszę zabobony pt czerwone mięso musi być to mi niedobrze, jak ktoś je to jego sprawa, ale proszę mi tu bez mitologii ;-)

Przyznam, że zwrot "pierdu pierdu" bardzo średnio mi się podoba, ja jakoś chyba nie umiałabym tak komuś kogo nie znam napisać.
Po pierwsze: a propos czerwonego mięsa napisałam w odpowiedzi na steki MOU. Nie wmawiam nikomu, że czerwone mięso jest konieczne czy niezbędne. Każdy je to co lubi i uważa za zdrowe. Cytowany fragment, pochodz z większego tekstu o tym, co można a czego nie powinno się jeść w ciąży, a nie tego o koniecznie trzeba. Chyba nie do końca dobrze zinterpretowałaś to co zostało napisane.
 
No i oczywiście dobry wieczór wszystkim.
Ja niestety dzień wyrwany z życiorysu - cały dzień mdłości i spotkania z kibelkiem:-( Ale widocznie tak ma być.
Teraz na szczęście już lepiej.
 
MOU - Ollena ma rację - odwróć myśli :) Ja też odwracam i podchodzę na luzaka :) Jutro będziemy komodę wzmacniać pod akwarium :D i kupimy substrat ;] czyli taki żwirek z nawozami, żeby roślinki rosły, i będę na dniach robić bimbrownię żeby dozować CO2 do akwarium ;]
 
reklama
Sweety 'pierdu pierdu' zabrzmialo smiesznie a nie obrazliwie :-) btw fajne haslo, musze zaczac uzywac ;-)
MOU- Rysica ma rybki, ja psa, a Ty sobie kota umysl (najmniej problemowy zwierz), czytaj, szukaj i juz bedziesz miala zajecie :-) A jak tam Twoja mama? odezwala sie czy wrocila do PL?
 
Ostatnia edycja:
Do góry