Amna - wiele rzeczy jeszcze nie przebadano - tak naprawdę nie wiadomo jeszcze większości dlaczego plemnik odnajduje jajoczko - ostatnie teorie mówią że po zapachu !!! nie wiadomo nawet wszystkiego o ciąży. Często jest to intuicja lekarzy co zrobić i dlaczego. Ja wolę zapobiegać i dać największe szanse niż później żałować...
i faktycznie - ja tyle się naczytałam na wątku o poronieniach że aż w tej chwili włoski mi się jeżą na całym ciele !!! Dziewczyny rodzące w terminie martwe dzieci !!! Ja jestem pełna podziwu jak one wracają do ludzi po czymś takim, nie wyobrażam sobie!!! Po przeczytaniu tylu informacji o tym - teraz jak piszę przy mojej lewej ręce leży monitor uderzeń serduszka dziecka w brzuszku. Kupiłam od razu jak tylko zdecydowaliśmy się na drugie. Pierwsza ciąża przebiegła rewelacyjnie. Przenosiłam nawet dwa tygodnie, nie byłam niczego świadoma, byłam pewna że skoro już 9 miesiąc minął to nic nie grozi maleństwu - dopiero podczas tych starań - 2 i pół roku później dowiedziałam się że przenoszenie ciąży jest niebezpieczne dla dziecka !!!! Na szczęście nic się nie stało, ale pęcherz nie chciał pęknąć - i o dziwo strasznie bolało jak mi go przekłuwali - ponoć bezbolesne, ale bolało jak same skurcze porodowe albo i lepiej ... jakby ktoś mi przecinał na żywca prawdziwą żywą skórę a nie pęcherz płodowy - no pamiętam do tej pory ten ból!!!
Już wiem teraz że jak będzie się zbliżał termin - to zacznę popijać herbatkę z liści malin... moja niunia urodziła się wysuszona jak śliweczka, nie miała nawet odrobineczki śluzu na sobie !!! PAzurki fioletowe od odmoczenia...
i wiecie co, myślałam że jak przenoszone to znaczy że idealnie jest wtedy - ale ja głupia byłam!!! Niunia musiała być po takim porodzie w inkubatorku bo prawie wód już nie było - była wychłodzona jakimś cudem w moim brzuchu !!!
Ale się rozpisałam !!!
Tak czy siak teraz będę dmuchać na zimne od samego początku - może bez przesady i dramatów bo jakoś nie jestem tego typu przewrażliwioną osobą, ale wolę słyszeć serduszko dzidzi cały czas i po to mi ten monitor hi hi
w sumie mało w temacie, ale ogólnie chodzi mi o to, że tak naprawdę lekarze nie mogą być niczego pewni i same powinnyśmy kierować się intuicją, szczególnie że staramy się po raz drugi już...
he he - zanim wysłałam to Wy już nabazgrałyście że heeeejjjj... hi hi
Ollena - Natuś moja ma 2L i 6 miesięcy ale jakoś tak zawsze mówi że jest śpiąca kole 12-14 codziennie i śpi 2-3 godzinki zawsze. Ja jej niczego nie ustalam żeby nie było hi hi
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
sama tak ma, a jeszcze jakiś czas temu nie było tak, i nie spała w ciągu dnia, ale coraz więcej energii traci to i śpiąca jest... a ja mam wtedy fajrant !!!
Pajkaa - oj racja !!! Poronienie już w którymś tam tygodniu jest czymś bardzo bolesnym nie mówiąc już jak że nie można pomimo tego ogromnego bólu porównać matki która straciła dziecko już w pełni rozwinięte !
Swojego czasu była tu nie mała dyskusja między mną a pewną dziewczyną. Cały czas jestem ciekawa co u niej. Rysica, Kasiik i Kasiurek pewnie wiedzą o kogo chodzi - ale dała mi jasno do zrozumienia że nie interesuje jej ból innych kobiet (w tym mojej cioci która 6 razy poroniła w 6 miesiącu !!!) powiedziała że ma w d.... problemy innych i skoro ona poroniła ( bodajże w 5 czy 6 tygodniu ) to jest - no wszystkie to tak odebrałyśmy - ważniejsza niż my wszystkie. Poprosiła moderatora o skasowanie swojego konta, a miała postów że hej.... ale nierozumna i niewspółczująca dziewczyna była... mimo wszystko jakoś miło się z nią pisało, i ciekawa jestem co u niej...