reklama
Cześć dziewczyny
No i mam kolejny problem słuchajcie - bo albo złapała mnie jakaś infekcja albo nie mam pojęcia co, bo nigdy takiego "czegoś" nie miałam...
Dziś rano podczas prysznicu chciałam sprawdzić czy w końcu śluz mi się zmienia - a tu niespodzianka, bo mój śluz to jakiś cho...rny twarożek !!! Nic mnie nie szczypie, nie swędzi, ani brzydko nie pachnie, zupełnie bezwonny !!!
Może to nie smaczne tematy z rana, ale ja jeszcze nigdy nie miałam infekcji. Co z domowych sposobów polecacie??? Jakiś rumianek może czy "kali pomagali" ??? Teraz to już mnie trochę jakby szczypie, ale to jak bardzo się skupię żeby wychwycić to uczucie, ale to raczej z powodu, że się wyszorowałam od środka płynem do higieny intymnej.
Albo zaszłam he he he ósmego dnia cyklu ??? Może wtedy byłam płodna, a testów nie robiłam bo jeszcze nie miałam Ale by były jaja - jak berety tak czy siak kali pomagali nie zaszkodzi. Stosowałam po porodzie, jak szycie nie chciało goić - przez trzy tygodnie. W końcu wykombinowałam skądś - już nie pamiętam skąd - kali pomagali i pomogło! Po trzech dniach ani śladu po źle gojącym cięciu...
Macie tak czasami kobitki? Dajcie cynk, bo do lekarza każą mi tydzień czekać.
No i mam kolejny problem słuchajcie - bo albo złapała mnie jakaś infekcja albo nie mam pojęcia co, bo nigdy takiego "czegoś" nie miałam...
Dziś rano podczas prysznicu chciałam sprawdzić czy w końcu śluz mi się zmienia - a tu niespodzianka, bo mój śluz to jakiś cho...rny twarożek !!! Nic mnie nie szczypie, nie swędzi, ani brzydko nie pachnie, zupełnie bezwonny !!!
Może to nie smaczne tematy z rana, ale ja jeszcze nigdy nie miałam infekcji. Co z domowych sposobów polecacie??? Jakiś rumianek może czy "kali pomagali" ??? Teraz to już mnie trochę jakby szczypie, ale to jak bardzo się skupię żeby wychwycić to uczucie, ale to raczej z powodu, że się wyszorowałam od środka płynem do higieny intymnej.
Albo zaszłam he he he ósmego dnia cyklu ??? Może wtedy byłam płodna, a testów nie robiłam bo jeszcze nie miałam Ale by były jaja - jak berety tak czy siak kali pomagali nie zaszkodzi. Stosowałam po porodzie, jak szycie nie chciało goić - przez trzy tygodnie. W końcu wykombinowałam skądś - już nie pamiętam skąd - kali pomagali i pomogło! Po trzech dniach ani śladu po źle gojącym cięciu...
Macie tak czasami kobitki? Dajcie cynk, bo do lekarza każą mi tydzień czekać.
Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
MOU - taki śluz jest często w fazie poowulacyjnej - więc możliwe, że owulkę już miałaś jak nie miałaś testów ale taki śluz nie jest objawem ciąży. A jeszcze pytałaś o testy - ja w zeszłym cyklu miałam te z apteki, nie z allegro teraz dopiero na allegro zamówiłam. Na razie negatywne. Ale dziś dopiero 18 dc, więc jeszcze wszystko przede mną
Dzięki Rysica, dziwne jest tylko to, że ja jeszcze nigdy tak nie miałam. Teraz to już w ogóle nie czuję żadnego choćby minimalnego pieczenia, a jeszcze nie przemywałam gencjaną.
W takim razie, jeśli owulacja była to musiała być max 9 dnia cyklu, bo 10 testowałam i była jedna krecha. Na szczęście 7 i 8 dnia było przytulanko, więc gdyby, to może się "załapałam".
Jeśli jednak nie było owulacji wcześniej, to śluz obecny w ogóle nie wskazuję na zbliżającą się owulację.
Czasami wyczytuję jakieś bzdury, że dziewczyny w ciąży mają taki twarożkowy śluz, szczególnie jeśli nie towarzyszy temu pieczenie ani swędzenie, chociaż wątpię, że dotyczy to również mnie. Było by zbyt piękne żeby było prawdziwe No nic, testować będę dalej, aż mi się testy skończą. Mam jeszcze na 8 dni, więc starczy. Koleżanka wczoraj wróciła z kolejnymi czternastoma, więc w razie czego jeszcze na dwa kolejne cykle będą.
Nikolaa - tak naprawdę to ja nie wiem dokładnie, jakie miałam wcześniej cykle, czy też nie były 25 dniowe, bo ok kilku miesięcy przed próbami zaciążowania w ogóle nie zwracałam na nie uwagi. Jak już wspominałam, poprostu czułam że się @ zbliża, ale nie na podstawie liczenia dni, tylko przeczucia. Kiedyś były 27-28 dniowe, ale kiedy założyłam spiralkę przestałam sprawdzać bo przy spiralce różnie bywa...
W takim razie, jeśli owulacja była to musiała być max 9 dnia cyklu, bo 10 testowałam i była jedna krecha. Na szczęście 7 i 8 dnia było przytulanko, więc gdyby, to może się "załapałam".
Jeśli jednak nie było owulacji wcześniej, to śluz obecny w ogóle nie wskazuję na zbliżającą się owulację.
Czasami wyczytuję jakieś bzdury, że dziewczyny w ciąży mają taki twarożkowy śluz, szczególnie jeśli nie towarzyszy temu pieczenie ani swędzenie, chociaż wątpię, że dotyczy to również mnie. Było by zbyt piękne żeby było prawdziwe No nic, testować będę dalej, aż mi się testy skończą. Mam jeszcze na 8 dni, więc starczy. Koleżanka wczoraj wróciła z kolejnymi czternastoma, więc w razie czego jeszcze na dwa kolejne cykle będą.
Nikolaa - tak naprawdę to ja nie wiem dokładnie, jakie miałam wcześniej cykle, czy też nie były 25 dniowe, bo ok kilku miesięcy przed próbami zaciążowania w ogóle nie zwracałam na nie uwagi. Jak już wspominałam, poprostu czułam że się @ zbliża, ale nie na podstawie liczenia dni, tylko przeczucia. Kiedyś były 27-28 dniowe, ale kiedy założyłam spiralkę przestałam sprawdzać bo przy spiralce różnie bywa...
MouJa tez mam taki sluz od kilku dni,i tez nic nie piecze i jest bezwonny.
No i obudzilam sie dzis z takimi silnymi bolami menstruacyjnymi ze @ musi przyjsc dzis.Wiec czekam...;-)
Albo nie przyjdzie
Kasiik - mam taką nadzieję, ale sama widzisz - ten śluz - nigdy mi się to nie zdarzyło. Zamiast być płodny, to twarożkowy się zrobił. To już 12 dzień cyklu. Owulacja powinna być wczoraj przy 25 dniowych cyklach. Mam nadzieję że jest opóźniona, albo była kilka dni temu. Tak czy siak, śluz na 1000% jest nie płodny. A po Twoim wykresie to uffff... jakby traktor przejechał więc też niczego nie możesz być pewna po takich skokach non stop. Bierzesz coś oprócz castagnusa? Może powinnaś luteinę, bo strasznie długie te Twoje cykle... kiedy masz wizytę u tego endokrynologa???
Byłaś już u internisty?
Ja wracam za godzinkę. Idę się popluskać do wanny
Byłaś już u internisty?
Ja wracam za godzinkę. Idę się popluskać do wanny
reklama
MOU co to jest kali pomagali? zglupialam poza tym nie pomoge co do sluzu...
Ja dzis mam 27 dc, brzuch bolal caly czas, teraz jakby mniej, mysle, ze jutro powinnam dostac @ ale glupia mam mala nadzieje a nie powinnam. W ogole nie powinnam nic planowac, moj maz nie nadaje sie do posiadania dzieci, przekonalam sie po raz kolejny jakim jest gowniarzem i jak bardzo jest nieodpowiedzialny. Chcialabym sie rozstac, zostac w PL i zapomniec o nim...probuje byc silna A rownoczesnie tak bardzo chce drugiego dziecka zle mi dziewczyny...chociaz wygadac sie moge tu...
Gratuluje bardzo mocno Mamusi Blaneczki! Spokojnych miesiecy!
Ja dzis mam 27 dc, brzuch bolal caly czas, teraz jakby mniej, mysle, ze jutro powinnam dostac @ ale glupia mam mala nadzieje a nie powinnam. W ogole nie powinnam nic planowac, moj maz nie nadaje sie do posiadania dzieci, przekonalam sie po raz kolejny jakim jest gowniarzem i jak bardzo jest nieodpowiedzialny. Chcialabym sie rozstac, zostac w PL i zapomniec o nim...probuje byc silna A rownoczesnie tak bardzo chce drugiego dziecka zle mi dziewczyny...chociaz wygadac sie moge tu...
Gratuluje bardzo mocno Mamusi Blaneczki! Spokojnych miesiecy!
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: