reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Mou - ale tipsy się nie niszczą podczas nawet ciężkich prac domowych! No, chyba, że je zgnieciesz czymś np imadłem... Sprawdziłam! Palce wyglądały czasem tragicznie dopóki ich nie zreanimowałam :p ale paznokcie idealnie :D

A ja dziś i wczoraj miałam miła niespodziankę na dzień dobry :D Budzę się - Szymek cichutko układa układankę :p Poszłam po skarpetki do jego pokoju, żeby na boso nie siedział, a tu u niego w pokoju siusiu w nocniku, pielucha leży obok sucha :-D:-D:-D wczoraj to samo i dziś powtórka, i od dwóch dni zero wpadek... Wczoraj 3 godziny byliśmy poza domem, pieluchę miał (pieluchomajtki) ale pytałam go czy chce siusiu, mówił nie, wróciliśmy do domu, a on zdjął buty i do nocnika leci - i siusiu zrobił a pielucha sucha była !!! :D No, może już tak zostanie.. OBY! :D

Nikolaa - I JAK TAM????? :-):-):-)

u nas dziś pochmurno - ale już 10 stopni a jeszcze 9 godziny nie ma :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rysica - no to Ci zazdrościmy :) Jak tylko przeczytałam o pieluszce - zapytałam niunię czy zdejmiemy pieluszkę he he ... a ona "e e" i kiwa głową że nie :)
 
Nikolaa i jak???
Dziewczyny a karmilyscie piersia? ja nie i nie wiem co bedzie za drugim razem, bo przez 2 pierwsze Patryk ciagnal i nic mu nie lecialo, ja wylam z bolu, krew sie lala i dopiero na 3 dobe dostalam pokarmu ale nie dalam rady, zreszta jakos wygodniejsza wydawala mi sie butla. Zobaczymy jak bedzie za drugim razem:)
 
Ollena ja również nie karmiłam piersią. Za pierwszym razem oczywiście były próby,a za drugim razem od razu leki na zlikwidowanie pokarmu i butla.

Z powodu tego karmienia nabawiłam się ciężkiej depresji poporodowej, musiałam brać leki i w ogóle. Wiem, że próbowałam i wiem, że nie wyszło.
 
Ollena - ja karmiłam dopiero 5 dnia - bo wcześniej po cesarce nie miałam w ogóle pokarmu (organizm totalnie nieprzygotowany - zero skurczów, zero rozwarcia, szyjka długa, ale dla bezpieczeństwa ciąć trzeba było w 36 tc, żeby się w razie czego tragedia nie stała) a wtedy Szymek już był do butli przyzwyczajony. Jak pierś dostawał to strasznie się wściekał... 2 m-ce "walczyłam" (dokarmiałam butlą, bo głodny był, jak się raz zawzięłam nie dokarmiać, to cały dzień nie spał, bo co 10 min się cyca dopominał i wisiał na nim po 40minut)... ale jak Szymek skończył 2 m-ce to mi się pokarm skończył i później już był na butli...
Iza, bidulko, aż tak się tym przejęłaś? <tuli> Ja do tego na luzie podeszłam - zwaliłam wszystko na cesarkę i jakoś mi sumienie nie dokuczało... Ale ja nie jestem jakąś zwolenniczką karmienia piersią - ja wyznaję zasadę - dziecko ma być najedzone a mama szczęśliwa, spokojna i wypoczęta na ile się da :p
w drugiej ciąży nie wiem czy będę karmić piersią czy butlą - zobaczę jak to wyjdzie w praniu - nie nastawiam się na nic - po prostu nic na siłę, w żadną ze stron...

Dziewczyny jesteście? Co tak pusto???? Jak loguję się o 11 to nadążyć z czytaniem nie mogę, jak rano wstałam i zajrzałam, to pusto!!! :p dwa posty na krzyż :p
 
Ostatnia edycja:
Rysica w sumie to fatalne podejście w szpitalu do tego problemu miało duże znaczenie. Teksty typu "tym świnstwem ze sklepu chce pani karmić" i inne, ale było minęło....
Twoje podejście do karmienia mi się bardzo podoba :)

Dziewczyny pewnie odpoczywają :-)
 
Witajcie babeczki:)
Ja karmilam piersia juz na drugi dzien po cesarce,karmilam 3 miesiace,i niestety musialam przestac-bo mała nie byla syta po moim mleku i mialam bardzo mało pokarmu:-(a planowalam karmic rok.
Nikolaa czekamy na wiesci:-)
 
Ostatnia edycja:
No to widze, ze tez mialyscie akcje. Ja za drugim razem tak latwo nie zrezygnuje, podobno trzeba dziecko czesto przystawiac zeby pokarm byl. Kupie te ochraniaczke na sutki (nie pamietam jak sie to nazywa) i bedziey probowac az obydwoje sie przyzwyczaimy;) na noc moge dawac butle zeby dluzej dziecko spalo, bo dziecko czuje roznice w sytosci i po butli dluzej spi choc nie ma reguly bo mojej kuzynki malutka ma 3 tygodnie i od poczatku doi cyca co 3-4h i tylko raz w nocy sie budzi. Ale to chyba tez od pokarmu i dziecka zalezy.
 
reklama
Kurcze, coś mnie bierze znowu :/
nos mam zatkany, i chyba jakąś wyższą temp, ale nie gorączkę :/
grrrrrr
ale jest jeden duży pozytyw - Szymek już dziś dwa razy zawołał "Idę siusiu, zalaz wlócę!" i poszedł i zrobił i nie popuścił
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif

dumna jestem z niego, oczywiście "fanfary"były i gratulacje i sam był z siebie dumny :-)
 
Do góry