reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
A mnie dopadły chyba pierwsze mdłośći, pojawiają się dopiero po południu, nie sa za bardzo uciążliwe, ale jem już malutko, a pierwszy miesiąc to głodna wiecznie chodziłam no i jazda samochodem - koszmar, mam nadzieję że to nie potrwa długo, bo już się cieszyłam że nic mi nie dolega:) pozdrawiam
 
aga12... tak strasznie mi przykro :( wiem, co to znieczulica, przechodzilam przez to we francji... masakra... niby u nas sluzba zdrowia kiepska, ale to chyba mowia ci, ktorzy nigdy nie korzystali z tzw. "Zachodniej"!!! eeeh... i trzymam kciuki, by nastepnym razem sie udalo...

ale mnie zmartwilas :( jak slysze takie historie to sie zastanawiam, skad te wszystkie dzieci na swiecie?... tyle kobiet roni, ma problemy z donoszeniem.. a niektore kilkanascioro maja i co... ojejku jej...

a moge zapytac, ktory to byl tydzien...?
 
Bardzo mi przykro Aga, naprawde, kurcze ja tez caly czas w strachu zyje, szczegolnie tu w Ameryce, bo tutejsi lekarze maja zupelnie inne podejscie do podtrzymywania ciąży, w Polsce na wszystkie sposoby ratuja...

Mam nadzieje ze sie szybciutko pozbierasz, zycze Ci tego z calego serduszka,nie poddawaj sie, na pewno Ci sie uda, juz nie dlugo!!!
 
Agusiu... pytam, bo sama juz raz poronilam... to byla ciaza obumarla... wtedy w 5-6 tygodniu... i sama umieram teraz ze strachu, przy kazdym wiekszym bolu serce mi niemal staje... ochhh! kiedy to minie... na szczescie do gina moze uda mi sie pojsc szybciej... moze nawet zaraz po swietach... przeciez nie wytrzymam :)

Agusiu, mam nadzieje, ze szybko wrocisz do formy... i ze niedlugo znowu bedziesz w ciazy :) tym razem pewnej, zdrowej i spokojnej...
 
aga12 Bardzo mi przykro tez juz to przechodziłam kilka lat temu dlatego całym serduszkiem jestem z Tobą.

A wiec jestem po pierwszej wizycie u gin i mam troche mieszne uczucia już mi nawet łez brakuje:(( nie wiem już co mam myśleć. Gin po wyglądzie szyjki stwierdził ciaże na 100% ale okazało sie ze mam duże tyłozgięcie i byłam bardzo zszokowana bo żaden gin wcześniej mi tego nie powiedział ::) Postanowiła zrobić mi USG i troche kombinowałyśmy aby coś zobaczyć ( rece pod tyłek itp) no i zobaczyłyśmy pecherzyk płodowy. Według obliczeń gin jestem w 5tyg 1d, ale zaniepokoiły mnie spostrzezenia gin że tak naprawde to dopiero pecherzyk i niewiadomo co bedzie dalej, a do tego musze brac luteine (dopochwowo) bo już jedno poronienie miałam. I teraz nie wiem czy mam się cieszyć czy nie?? Czy jezeli w 5 tyg na usg widac tylko pecherzyk to dobrze czy nie?
Tak mi smutno nie wim co mam robic? Nawet niezałożyła mi karty ciażowej i to chyba zły znak:((((
Co do badań to : mocz, krew i toxoplazmoza
 
Opisałam to co wyżej na wątku głównym i mnie kobietki uspokoiły uffffff ale ulga choć niezaprzeczam że nie martwie się. Ok papa dobranoc
 
czarnulka, wszystko bedzie dobrze, na pewno... :) tak cos mi sie wydaje :) :) :) kochana, dopoki nie ma krwawien, plamien - jest w porzadeczku :) :) :) betke mialas prawidlowa, wiec nic sie nie martw! a nastepna wizyta kiedy???

buziaki dla ciebie i Malenstwa :)
 
reklama
Aga..wspolczuje kochana..bardzo mi przykro..

Czarna...ja bralam tez luteine dopochwowo..i lezalam w szpitalu na poczatku ciazy aa to dluga historia..ale powiem tak poszlam tam bo lekarz nie chial dawac mi zwolnienia a ja pracuje przy ciezkim sprzecie  ( tv..i takie tam )..wiec ta praca odpada i musialam isc na zwolnienie wiec wymyslilam historie ze plamilam i co sie okazalo jak mnie badali w szpitalu ..mialam tam 1 USG bo moj lekarz  nie zrobil mi a powinien..okazalo sie ze mam dziurke 13mm na 6mm no i polezalam tydzien dostawalam 2 razy dziennie wlasnie luteine i 3 razy nospe...no i po 4 dniach juz po tej dziurce nie bylo sladu luteina pomogla..:)..a gdybym nie poszla i nie klamala im w tym szpialu do dzisiaj nie mialabym mojego szczescia..:)...

a co do luteiny to tak...ona pomaga zawiazac sie i porzadnie zagniezdzic fasolce wiec jest bezpieczna i duzo pomaga mozna ja brac do 3 miesiaca..:)..wiec napewno pomorze a nie zaszkodzi..:)
 
Do góry