mamusie grudniowe:)

[kasuelf]

ehh dzieki za motywacje... ale czuje sie dobita...
4 prania zrobione,wsio rozpakowane, tylko 3 worki zostaly. generalnie jest juz 'jak w domu' bo od piatku wozimy, to przedostatnia partia byla. jeszcze raz pojedziemy po resztki i wysprzatac i oddajemy klucze.
na szczescie landlord super gosciu, odda nam caly depozyt i nie skasuje nas za 2 tyg do konca wypowiedzenia.

Kicia straszne historia z Mama, duzo zdrowia dla niej!
Sara to sie najezdzicie oby wszystko sprawnie szlo Fajne to lozeczko Kura, Mapecik spi na gorze czy zrobiliscie spanie na dole?
Lucy super ze juz zdrowi:-) T. przyjedzie to bedziecie nad prezentami myslec
Aenye gratulacje sloiczkowe, moj do tej pory nie lubi

 

[AgutkaP]

się witam...słodkie kobitki
oczywista oczywistość że nie dam rady nadrobić... troszkę poczytałam co nieco zapamiętałam zwłaszcza o chorobach, bo u nas Aleńka też zaglutowana w nocy przyozdobiła nam całą pościel we wzorki z wieczornej kaszki z bananami, jakieś wiruso bakterie zostawiły jej dzieci mojej koleżanki jako gratis po swoich odwiedzinach niedzielnych, no cóż mam nadzieję że nic innego z tego nie rozwinie.

Kasu fajne to łóżeczko,
a kolegi współczuję...ja też tak jak lucky mało odporna jestem na takie wiadomości, zaraz mnie łapią jakieś dziwne rozmyślania......
a Ty jak się czujesz, wszystko ok??? robiłaś jeszcze jakieś badania???

Anitka dobre ....widzisz.... w reklamie pracujesz i od razu wiedziałaś co trzeba zrobić z tym obcasem, buziaczki, a i co reklamujesz czy na własną rękę naprawiasz?

Kasia ja też dzisiaj o trampolinie myślałam, ale chyba jak dla mnie troszkę wypadkowa tzn trza bąbla pilnować, Piotrula słodki na tym filmiku

Kicia no coś podobnego na prostej drodze i taki pech.... szybkiegom powrotu do zdrowia dla mamy życzę.

aenye jak autko???

Lucky buziaczki dla Was, dobrze że już lepiej, bo u ciebie jak jedno choruje, to zaczyna sie meksyk tzn to jedno potrzebuje dwa razy więcej opieki, więc.....a co tam przecież sama wiesz....

Cosmo no sama nie wiem co powiedzieć, kurcze żebyś ty o domu samotnej matki myślała , a matka ma miejsce w domu u siebie dla Was......ale fakt idź do pracy, do ludzi, to sobie szybciej życie ułożysz, poznasz kogoś i będzie inaczej zobaczysz,
a dzieci jakoś dadzą sobie radę w przedszkolu i żłobku.
A może jakaś kawalerka za niewielkie pieniądze by sie znalazła do wynajęcia i opiekunka do dzieci, fakt wszystkie zarobione pieniądze by szły na opłaty, ale z czasem..... dzieci dorastają opiekunek nie trzeba i by było ok........ to takie przemyślenia na gorąco

.......a poza tym buziam wsie.......

a mi się dzisiaj Istebna przypomniała, miłe chwile.....ach ach ach

 

[luckymama]

Lucky buziaczki dla Was, dobrze że już lepiej, bo u ciebie jak jedno choruje, to zaczyna sie meksyk tzn to jedno potrzebuje dwa razy więcej opieki, więc.....a co tam przecież sama wiesz....

Chyba wiem, ale nie dam reki uciąć

Martuś rany boskie współczuję mamie bardzo:-(A jak sie czuje Mocno sie poobijała

Kasu serio fajny ten lordzik Będzie git. Zobaczysz. Czasu troche i git bedzie.

Saraa pewnie sie pakujesz to miłego pakowania:-)

Moje łosie walczą ze snem, M jeszzce z zasypianiem. Kurka te zębole mnie doprowadza do ... sama nie wiem dzie

 

[cosmolady]

kasu przykro mi z powodu smierci kolegi.
Łóżko superowe.
kicia o rany, ale mama miała pecha. Dużo zdrówka dla niej!

a ja mam chyba noc z głowy. Nie poszłam z Mają do lekarza bo u nas w przychodni jest babka i koles i ta babka jest taka lewa raz z Majką u niej byłam i powiedziałam NIGDY WIĘCEJ, jest niekompetentna, dzisiaj dr nie przyjmował (lekarz z prawdziwego zdarzenia) ale jutro jest od rana więc lece. Maja dostała eurespal, i dałam jej 15 kropli cebionu + wapno, ale to pije codziennie. W ogóle Maja mi nigdy nie chorowała raz tylko miała trzydniówkę i zapalenie gardła a teraz zaczęlam jej podawać Biodacyne i od razu chora. Bidulka strasznie sioę krztusi, buzia od kaszlu jej sie nie zamyka. Biedne te nasze dzieciaki

lucky jaki rozmiar nosi Twój Motyl? Bo może znajdę jakąś kiecke po Mai jakbyś chciała to mogłabym Ci przysłać

 

[luckymama]

Cosmo u nas biodacyna też nasiliła potwornie chorobę!!! Był lekki kończący się katar i przerodziło się prawie w zapalenie oskrzeli! Wydzieliny mnóstwo się narobiło i bida męczyła się długo. Dla mnie ta cała biodacyna to jakies nieporozumienie. Miała pomóc w zlikwidowaniu resztki kataru No nic. Zdrówka dla Majci.
A Motylek teraz ma 68/74. Jesteś kochana, dziękuję za propozycje, a ile chcesz za kiecki i jakie masz?

 

[maja_1980]

Czesc dziewuszki.
Podczytuje Was caly dzien ale nie mialam sily nic napisac. Zreszta skupic sie tez nie moge.
U nas porazka na calej lini...nie wiem co bedzie dalej. Okazalo sie ze nie mamy zadnego wsparcia w na pozor zyczliwych ludziach. Nawet nasz glowny zleceniodawca okazal sie gnojem.
Ale sami sie prosilismy..szczegolnie M. Moze sie nauczy ze biznes to biznes i nie ma w nim miejsca na sentymenty bo kazdy to wykorzysta.
Jejku jak mi go szkoda. Dzis malo zawalu nie dostal bidul. Strasznie sie przejmuje a do tego nerwus.

Do tego Pyza zakatarzona. Rok byl spokoj, wlasciwie to chyba ze trzy razy w zyciu miala katarek i to przewaznie po locie, a tu przed samym wyjazem nosek zapchany. Zapodalam syropek czosnkowy, wapno, cebion i engystol. Moze sie wykuruje do wyjazdu.

Musimy sie zastanowic co dalej...a;e najpierw potrzebujemy troche czasu na ochloniecie po kolejnym ciosie.

No nic...nie przynudzam wiecej.
Sorki ze nie komentuje kazdej oddzielnie ale naprawde nie mam teraz glowy do tego.
Trzymajcie sie

 

[cosmolady]

lucky w tej rozmiarowce to chyba mam tylko coś takiego

nie pamiętam dokładnie jaki to jest rozmiar, ale na Majkę w tym roku jeszcze było dobre więc na Motylka tym bardziej. Maja w tym zaczęla chodzic jak miała jakies 8 miechów (była kilka razy) a nic za to nie chcę. Mi się już nie przyda a jeśli Matyldzie by podpasowało to byłoby mi miło

 

[cosmolady]

Maja nie za bardzo wiem o co chodzi, ale mocno ściskam!

 

[sa_raa]

mnie właśnie dziecko doprowadza to lekkiego szału
godzinę go próbowałam uspać i NIC!

wysłałam teraz T. ale nie widzę poprawy



Maja buziaki!!!

 

[nonek]

Helou
U nas choroby c.d. Manka o tyle lepiej, ze nie kaszle. Katar niestety jeszcze jest. Ale stwierdzam, ze ten Aflubin dal chyba poprawe. Bo dostaje caly czas eurespal ( gowno warte, ani na Julke nie dzialal, ani na Manke), wit c, wapno + syrop na kaszel. I dopiero te krople zaczely chyba dzialac.

Mnie jeszcze totalnie kaszel meczy i lekki katar. Ogolne samopoczucie do d.
Niech sie juz ten rok skonczy, mam nadzieje, ze nastepny bedzie lepszy.

Cosmo, Lucky A ta biodacyna to chyba zastrzyki sa, czy jest jeszcze cos innego? Chyba jako antybiotyk nie powinna tak dzialac. jak wy to podajecie?

Maja buziaki, mam nadzieje, ze niedlugo sie poprawi.

Sa raa u nas tez dzis Majerana nie chciala zasnac. Jak nigdy. Moze faza ksiezyca tak dziala ( dzis chyba pelnia). Na szczescie juz spi.

Kicia moja matka jakies dwa lata temu potknela sie na schodach i spadla z jednego stopnia. Miala tak zlamana noge nad kostka, ze od razu trafila na stol operacyjny. W srodku miala mase zelastwa, w ogole lekarze sie zastanawiali czy to sie pozrasta. Na koniec calej udreki skonczylo sie wsio dobrze, matka chodzi jak mlody zrebak. Wiec tzrymam kciuki. Wszystko bedzie dobrze. Zycz mamie powrotu do zrowia.

Lucky jestes w potrzebie ubraniowej? Ja bede robic porzadki chyba jutro w Majerany rzeczach. Jak jestes zainteresowana daj tylko znac:-).