Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
) Już miał lęki /hahaha/ Jak szedł o łazienki, to się oglądał czy nie lece za nim. Ba Asia była chora i 10 dni leżała w domu, więc trzeba było sobie radzić( Czytając wasze wypowiedzi próbowałam sobie wyobrazić was jak latacie za tymi biednymi chłopami U mnie troche było inaczej Ja w ostatnich miesiącach tak latała a w tym sobie odpuściłam i jak widać tego było nam trzeba. Odkąd wiemy ze się udało mój mąż nawet nierobi podchodów ( chyba sie boi) i ja też wole poczekać do wizyty u gina, ale to tylko tydzień więc damy rade.
.. ...niezle jestescie terrorstki....biedni Ci wasi mezowie....ale zobaczcie jakie skuteczne te meczarnie byly i napewno im sie podobaly....a teraz niech odpoczywaja...poki moga....ale za to jak wrocil troszke pobzysialismy sie..i koniec ..a jak ostatni raz brykubzyku bylo to o 5 rano juz bylam na porodowce.. ..
