reklama
Atol ja mialam to samo. Wiem ze maluchy moga nie jesc dak duzo jak w normach jest napisane, ale dopuki nie poszlam do lekarza to najgorsze mysli mialam. Ale co tam poszlam zwazylam i sie okazalo ze nie jst wcale super (600g na 5 tyg) i nadal sie martwilam, lekarz nowil ze jest oki bo mala ladnie wyglada, brzunio zaokraglony itd. Teraz juz sie mniej tym przejmuje i jak mala nie chce to kij jet w tylek. A wieczorem tez sie zdarza ze pociagnie pol cyca i zasypia i spi 6h. Nie przejmuj sie i na pewno zadnej anemii nie ma.
Atol - napiszę ci coś na temat Hani i jej zachowania... ale później, OK??? Bo padam na pysk dziś... wczoraj impreza /ja znowu o suchym pysku
/, dziś na 11:00 basen, potem rodzinny obiadek u mamy... dopiero wróciliśmy...
/, dziś na 11:00 basen, potem rodzinny obiadek u mamy... dopiero wróciliśmy...
sugarspunsister
matka polka superstar
jesu przetrwalam ten dzien!!
zaraz wale do wanny z olejakami potem owijam sie w satyny i lulu!!!!
jutro powtorka
co do spowiedzi to wszystko zalezy od spowiednika ;-)
ale polecam zakonnikow np. dominikanie
my wlasnie u nich bedziemy chrzcili Ignacego
zaraz wale do wanny z olejakami potem owijam sie w satyny i lulu!!!!
jutro powtorka
co do spowiedzi to wszystko zalezy od spowiednika ;-)
ale polecam zakonnikow np. dominikanie
my wlasnie u nich bedziemy chrzcili Ignacego
..aenye
Mama grudniowa'06
my mielismy chrzcic w swieta, ale nic z tego. poczekamy, az dawida babcia dojdzie do zdrowia, a maz dawida siostry, co ma byc chrzestnym, wroci. czyli najwczesniej czerwiec teraz.
jakos mi nie zal ;-) tym bardziej, ze ta spowiedz... bebebebe.. nie pamietam, kiedy bylam ostatnio, chyba na bierzmowanie kuzynka, czyli bedzie chyba.. 4 lata...
ale generalnie gupio mi z tym, bo tak naprawde to wierze w Boga, a z pierunskiego lenistwa nie praktykuje... cytujac nieistotna - siet... (jeju jak tego dawno nie slyszalam!)
ja tam wiem, ze maly wpizdu wciaga, ostatnio - kasia_z - tez mial jazde, ze jadl co 1,5, 2h i nie wiem, czy mialam kryzys (ale nie wydaje mi sie), czy on mial skok wzrostu, czy jakas potrzebe cycolenia.. na szczescie juz mu przeszlo.. ale mowie ci, dobrze jest wprowadzic w miare stale odstepy, u nas sie sprawdza rewelacyjnie, maly bardzo rzadko domaga sie cyca pomiedzy posilkami. a moze wcale sie nie domaga, tylko ja go zapycham, jak sie bez powodu drze na maksa (ale nic innego nie dziala). i maly swietnie przybiera, prawie 3kg od najnizszej wagi w niecale 3 miechy. jak na samego cyca to rewelka.
ja tez sie zastanawiam, czy nie wprowadzac powoli choc jednej porcji sztuczniaka dziennie, bo chcialabym troche na zajecia zaczac chodzic od czasu do czasu.. siet.. nie macie pojecia, jak mnie to strasznie gryzie, ze nie chodze.. i jak sie boje.. ale stosuje metode scarlett o'hara.. 'pomysle o tym jutro'.. siet siet siet!!!!! boje sie, ze mnie ze studiow wywala grrr..
jakos mi nie zal ;-) tym bardziej, ze ta spowiedz... bebebebe.. nie pamietam, kiedy bylam ostatnio, chyba na bierzmowanie kuzynka, czyli bedzie chyba.. 4 lata...
ale generalnie gupio mi z tym, bo tak naprawde to wierze w Boga, a z pierunskiego lenistwa nie praktykuje... cytujac nieistotna - siet... (jeju jak tego dawno nie slyszalam!) ja tam wiem, ze maly wpizdu wciaga, ostatnio - kasia_z - tez mial jazde, ze jadl co 1,5, 2h i nie wiem, czy mialam kryzys (ale nie wydaje mi sie), czy on mial skok wzrostu, czy jakas potrzebe cycolenia.. na szczescie juz mu przeszlo.. ale mowie ci, dobrze jest wprowadzic w miare stale odstepy, u nas sie sprawdza rewelacyjnie, maly bardzo rzadko domaga sie cyca pomiedzy posilkami. a moze wcale sie nie domaga, tylko ja go zapycham, jak sie bez powodu drze na maksa (ale nic innego nie dziala). i maly swietnie przybiera, prawie 3kg od najnizszej wagi w niecale 3 miechy. jak na samego cyca to rewelka.
ja tez sie zastanawiam, czy nie wprowadzac powoli choc jednej porcji sztuczniaka dziennie, bo chcialabym troche na zajecia zaczac chodzic od czasu do czasu.. siet.. nie macie pojecia, jak mnie to strasznie gryzie, ze nie chodze.. i jak sie boje.. ale stosuje metode scarlett o'hara.. 'pomysle o tym jutro'.. siet siet siet!!!!! boje sie, ze mnie ze studiow wywala grrr..
Roni zależy na kogo natrafisz.. ale moim zdaniem nie powinni mieć nic przeciwko.. W końcu to Twoje życie i Twoja decyzja czy masz ślub kościelny czy nie.
Prawdę powiedziawszy podoba mi się Twoje podejście.. "raczej nie ochrzcimy, nie chce być obłudna skoro nie wierze" .. niestety większość idzie do kościoła tylko po to by się pokazać lub żeby ludzie czy też rodzina nie piździli.. Tak trzymaj!
Prawdę powiedziawszy podoba mi się Twoje podejście.. "raczej nie ochrzcimy, nie chce być obłudna skoro nie wierze" .. niestety większość idzie do kościoła tylko po to by się pokazać lub żeby ludzie czy też rodzina nie piździli.. Tak trzymaj!
Z tym ślubem kościelnym to zależy, na kogo sie trafi. Jest ksiądz i ksiądz niestety.
Mam znajomych, co jak chrzcili swojego maluszka, to ich proboszcz sie nie zgodził, bo właśnie ślubu nie mieli. No to poszli do naszej katedry, a tam nawet ich nie spytali, czy są małzeństwem. I tak było super i miło,ze w końcu po chrzcinach i ślub wzięli właśnie w tej katedrze, bo po prostu trafili na księdza z powołania.
sugar - racja z tymi zakonnikami - u nas są właśnie Dominikanie i każdy ich chwali - chyba jak już się czymś sztachnę i odważę to pójde do nich....
Mam znajomych, co jak chrzcili swojego maluszka, to ich proboszcz sie nie zgodził, bo właśnie ślubu nie mieli. No to poszli do naszej katedry, a tam nawet ich nie spytali, czy są małzeństwem. I tak było super i miło,ze w końcu po chrzcinach i ślub wzięli właśnie w tej katedrze, bo po prostu trafili na księdza z powołania.
sugar - racja z tymi zakonnikami - u nas są właśnie Dominikanie i każdy ich chwali - chyba jak już się czymś sztachnę i odważę to pójde do nich....
reklama
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Kurde, my mamy sraczle z ty,i domami. Ten jak na razie okazalo sie, ze wlascicel komus juz obiecal ten dom.
I mamy czekac do 2 kwietnia. Jak nie kupi to my moze go wezmiemy. Pierd@@@e taki biznes. Wczoraj i dzis jezdzilismy po okolicach i szukaismy jakis dzialek czy domow. Normalnie posucha.
Ja dzis mam oczy na zapalki caly dzie. Majerana obudzila sie o 2.15 i nie spala do 4.30. Tak dla jaj. Ani jesc, ani pic, pielucha sucha. Tak se chciala pogadac do spiecago taty i do lampki. Nosz K*** mac.
Ale za to pol dnia dzis przespala.
Jesli chodzi o jedzenie, to normalnie zjada 100- 120 max. No czasem jej sie zdarza zjesc 150, ale to jest swieto lasu. A pamietajcie, ze ona jest conajmniej miesiac starsza od wszystkich dzieci. I przybiera w miare ladnie. Nie wyglada na zabiedzona. Bo tez zaczelam sie martwic, zalic lekarce. Ale ona powiedziala, ze tak naprawde to jest indywidualna sprawa kazdego dziecka. Nie ma sie czym martwic. Zreszta pamietam jak Julka w jej wieku nie jadla prawie nic. 40 ml to byl sukces. Ja plakalam jak ja karmilam.
My jestesmy na etapie wybranych rodzicow chrzestnych. Tak moze pod koniec kwietnia moze ochrzcimy.
Ja wlasnie sacze sobie piwko i mam potworna czkawke. ( jak moja Stonka mowi- tczkawke) I nic mi nie pomaga.
I mamy czekac do 2 kwietnia. Jak nie kupi to my moze go wezmiemy. Pierd@@@e taki biznes. Wczoraj i dzis jezdzilismy po okolicach i szukaismy jakis dzialek czy domow. Normalnie posucha.Ja dzis mam oczy na zapalki caly dzie. Majerana obudzila sie o 2.15 i nie spala do 4.30. Tak dla jaj. Ani jesc, ani pic, pielucha sucha. Tak se chciala pogadac do spiecago taty i do lampki. Nosz K*** mac.
Ale za to pol dnia dzis przespala.
Jesli chodzi o jedzenie, to normalnie zjada 100- 120 max. No czasem jej sie zdarza zjesc 150, ale to jest swieto lasu. A pamietajcie, ze ona jest conajmniej miesiac starsza od wszystkich dzieci. I przybiera w miare ladnie. Nie wyglada na zabiedzona. Bo tez zaczelam sie martwic, zalic lekarce. Ale ona powiedziala, ze tak naprawde to jest indywidualna sprawa kazdego dziecka. Nie ma sie czym martwic. Zreszta pamietam jak Julka w jej wieku nie jadla prawie nic. 40 ml to byl sukces. Ja plakalam jak ja karmilam.
My jestesmy na etapie wybranych rodzicow chrzestnych. Tak moze pod koniec kwietnia moze ochrzcimy.
Ja wlasnie sacze sobie piwko i mam potworna czkawke. ( jak moja Stonka mowi- tczkawke) I nic mi nie pomaga.
