reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
Dita sprzedaż w negliżu może pomóc :tak:
atol ale Ci fajnie! Co czytasz??
Kate tylko gratulować zdolnych Dziewczyn!

Ja nadal czekam na klucze od mieszkania. Jak jutro ich nie otrzymam sama zacznę Pana pakować i wyprowadzać ale przez okno :dry: Już bym chciała mieć ten remont za sobą - boję się go jak cholera.....
 
Sara czytalam Joshylin Jackson dwie ksiazki " Widmo" i " Gdzie diabel mowi dobranoc". Obie wypozyczylam z biblioteki zupelnie w ciemno i moge polecic, fajne, latwo sie czyta. Teraz zaczelam czytac trzecia czesc Janet Evanovich o Stephani Plum, ale juz w domu to zdecydowanie mniej czasu mam. Wczoraj odebralismy koty, sa super. Poki co odpukac bez problemow. Kuwete znalazly, jedza, bawia sie ze soba i z nami. Spia na drapaku, na kanapie i fotelu, czasami pod fotelem. Wytarly nam wszystkie kurze spod mebli:))). Jazz okazal sie mega pieszczochem i gadula. Miauczy i domaga sie glaskania, a jak sie go glaszcze to mruczy jak motorowa. Natomiast Jashka to milczacy typ i trzyma dystans. Choc wczoraj wieczorem przyszedl do mnie na kanape na przytulanki i glaskani i zasnal przy mnie i chyba spal na tej kanapie cala noc. Nie wiem bo nie sprawdzalam:). Ferie byly bardzo fajne, szkoda ze juz koniec. Dziewczyny dobrze smigaja na nartach, nic nie zapomnialy od zeszlego roku. W Zwardoniu zrobili nowy stok, wyciag z kanapami czteroosobowymi, cud miod, nic tylko jezdzic. Pozdrawiam
 
atol, koniecznie wklej koty!!! super, ze sie udomowily. no i z hodowli, to pewnie nie masz pchlego problemu ;))) ale i u nas, odpukac, juz jest luz w tym temacie :D dzis nie widzialam juz ani jednej, ani zdechlej, ani zywej. poza tym naprawde sa ultra-grzeczne. bawia sie ze soba i spia tez razem :) - za kazdym razem ;)
 
sorki tu wklejam koty bo nie wiem gdzie teraz sie wkleja:confused:

Zobacz załącznik 538278Zobacz załącznik 538279 IMG_0217.jpgZobacz załącznik 538281IMG_0222.jpgZobacz załącznik 538283
 
o rany, dopiero zauwazylam! CUDNE! i jakie maja super uszka - jak rysie! nie, no zakochalam sie :D
ale swoich nie oddam za nic ;) najfajniejsze sa, tylko szaleja jak dzikie :p wlasnie ucze je, ze nie moga wchodzic na stol i na blat.

zapraszam tez na bloga - ruszam ze sprzedaza. na razie poduszki, rozne wzory, pod zamowienie, ale docelowo inne cuda. w najblizszej przyszlosci kocyko-kolderki dla niemowlat.
Boginie przy maszynie
 
he he dzieki, moje tez szaleja, dwa kwiatki musielismy wyniesc, a i tak zdolaly wylac konewke z woda. Jazz to straszny pieszczoch, Jashka bardziej dziki, ale tez przychodzi na przytulanki. A najsmieszniejsze jest to jak sie wszedzie pchaja, Jazz np teraz lezy mi przed monitorem na myszce cobym przypadkiem nie zapomniala kto tu jest najwazniejszy :-D
 
Elo. Atol - jakie fajne koty! :D Super, ze ferie udane. U mnie właśnie dzieci feriują u teściów, gdyż ja za godzinę lecę do Maroka na integrację firmową. W Gdańsku piękna zima się zrobiła od wczoraj, wielki śnieg i słoneczko. Chyba też się da na narty uderzać :))) Tylko my nie nartowi niestety. Może kiedyś udam się na jakiś kurs zapisać czy coś. Gorzej że z Gdańska w góry to jakoś daleko ... :/
No ale byle do wiosny ;)))
 
Dzieks kasia, u was to bodajze w Sopocie mozna zjezdzac, takze miejsce jest:), ale wiadomo w gorach fajniej. Ja mam juz dosyc zimy, w pt pochowalam cieple buty, a tu w sb nawrot sniegu i zimna:(. Dla mnie zima moze sie konczyc po feriach:).
 
reklama
Do góry