reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Halo,

U nas już z górki z 15 zastrzyków zostało mi tylko 2 i w sobotę przechodzimy na cyca :-D
Brzuch się goi, nic już się z niego nie leje :-D
 
reklama
Witam .

Dziewczyny wiele mam na pewno pości dzieci do 1klasy tak czy tak,bo jak piszecie nie beda chciały,żeby przerabiały ten sam materiał po raz któryś.
Karol poszedł w tym roku pierwszy raz do przedszkola.
Najpierw był w zerówce po dwóch dniach przenieśli go do przedszkola bo za mała sala ,za dużo dzieci .Stolików jest 24,a dzieci 25 .
W ogóle syf :angry::angry::angry:miałam nerwy takie na początku ,że hej.

Teraz już jest dobrze chodzi do młodszej grupy gdzie też są dzieci w jeGo wieku.
Szkoła jest kompletnie nie przygotowana na tyle dzieci .

Mam nadzieje,że nie bedą musieli iść ,a jak będą musieli to i tak nie puszcze.;-)

Chodzi jeszcze o tą strone psychiczną,o przygotowanie szkoły.
Czy z ze starszymi bede mieli kontakt i czy nadążą.
W kleje Wam cosik:-)

Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest - Sześciolatki w szkole- relacje rodziców

Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest - Archiwum aktualności
Aenye JAKTwój szkrab normalnie dodaje i odejmuje:szok:.
Karol też potrafi literki pisać i liczyć .Już zimą pisał do taty smsy jak mu literowałam.Tak sam jeszcze nie napisze.
Teraz to mu sie nie chce fochy wyprawia w ogóle nerwus jest ,coś mu nie wychodzi to awantura :angry:.
Zresztą wiem po kim:tak:;-).


Miłka dowiedziałaś się po ilu godzinach po zażyciu ostatniego zaszczyku możesz karmić .Mi sie wydaje ,że musi minąć 24-48godz,aż substancje przelecą z organizmu.
 
justysia, hehe, nie ze jakos super liczy, ale np umie na kalkulatorze (zafascynowany tym sprzetem) takie proste rzeczy, np 2+2=4, 3+3 = 6 i tak na kalkulatorze daje rade. to samo z odejmowaniem. ale jak go zapytam, ile ma czegos tam to odpowie, jak mu zabiore to tez wie ile zabralm i ile zostalo ;-) no takie podstawy ;-) ale dodam, ze ja z nim NIGDY nie cwiczylam tego jakos specjalnie, ani liter, ani cyferek, w ogole. chociaz mamy takie zeszyty cwiczen 6-latka, przypadkiem kupione, to nie wypelnialam, tzn Filip je pokolorowal tylko i co umial ,to zrobil. ja cierpliwosci nie mam, zreszta nie widzialam takiej potrzeby!!
a tu prosze, poszedl do pkola we wrzesniu i nagle jak zaczal z buta pisac, liczyc, no widac, ze chlonie toto jak gabka! i najwazniejsze - jest zachwycony, duzo chetniej chodzi do tej zerowki niz wczesniej do zwyklej grupy (chociaz to w przedszkolu zerowka). nie wiem, w sumie to teraz stracilam glowe i sie ostro waham, czy jakby co - nie poslac go jednak..

a w ogole najfajniejsza jest radocha z zabawy kalkulatorem:

ja: no to dodajemy, 2 i dodaj do tego 3 teraz. ile to bedzie? Filip najpierw liczy w glowie, potem wstukuje w kalkulator i wola rozradowany (no gebusia mu sie tak smieje, jakby ktos lampke w srodku zapalil): MAMO! TEN KALKULATOR WSZYSTKO WIE!!!! heheheh ;-)
 
Ostatnia edycja:
heeehee:-D:-D:-D:-Dfajny jest.:tak::tak::tak:słodziak

Ja też nie siedziałam,Kalo z laptopa dziecięcego sie nauczył ,siedział włączał sobie coś i się na umiał byłam w szoku:szok::tak:

a ze szkołą masz jeszcze chwile czasu ;-).

My jutro mamy debiut wierszyk owy.Mają dzień książki i mieli sie przebrać za wybraną postać bajkową i ułożyć rymowankę.Karol wybrał Reksia,chciał spider-mana ,ale mama nie pozwoliła:-);-)
Wierszyk śpiewająco umiemy,strój prawie zrobiony tylko łatke naszyć jeszcze na bluzeczkę musimy.I żeby trema nie zjadła:baffled:.
 
Hej:)
Miłka - super, to już z górki!! A jak tam? Ściągasz cały czas? A jak młodsza na butelkę i mieszankę? A starsza siostrę juz toleruje? No pisz!

Przyszła paczka z kosmetykami Johnsona - super, dziewczyny zachwycone:-) Ja też:-)

Hehe - fajnie liczy ta wasza młodzież, z kalkulatorem the best:-D Moja zafascynowana literami i czytaniem, jeśli czegoś nie potrafi napisac (a pisze proste Ala, mama, tata, dom) to każe sobie pisać i przepisuje. Potem literuje i sprawdza czy dobrze jej napisaliśmy - ostatnio kłóciła się o słowo ,,chomik" - to ,,C" na początku jej nie pasowało:-D
 
Ostatnia edycja:
i w taki oto sposob nasze dzieci wstepuja na sciezke oswiecenia :-D

a moj rowerek tez przyszedl :-D jest super, szkoda, ze Maks ma angine i szybko go nie stestujemy. koszmar z tym Maksiem, 3 choroba w ciagu miesiaca.. salmo, zap. oskrzeli i gardla w zeszlym tyg. niedoleczone, jak widac, i dzis angina..

Felek tez marud na maksa.. nie spi w nocy.. tzn spi jak wszystkie moje dzieci - ze mna, na mnie, wtulony albo przyssany.. znowu trening nocny mnie czeka, a tak tego nie lubie! ciezko mi sie zdobyc na konsekwencje, zbyt jestem a/zmeczona, b/leniwa, c/zbyt zakochana w malym i serce mi peka, jak wyje :/ szit, ale takie pobudki co 5min to doprowadzaja mnie do rozpaczy.. i wk...rwa takiego lapie, ze mozecie sobie wyobrazic, co sie dzieje. i przeklada sie to na moje dni codzienne, dzis na dziedzincu szkoly podstawowej tak wybuchlam, k..wilam na czym swiat stoi, bo Maks dostal antybiotyk, ja do apteki - nie ma takiego. i do drugiej, i do trzeciej, i do czwartej - nie ma. w koncu w piatej - byl!!!!!! koles widzi w systemie, idzie szukac. ja z nogi na noge przestepuje, bo 1. zaparkowalam na zakazie, a 2. dzieci w aucie, nie chcialam ich targac, bo nie mialam nadziei, ze tam bedzie ten lek; i juz oczyma duszy widze, jak Felek wyje wnieboglosy. nerwica mnie ogarnia, jak widze, jak ten sie miota po zapleczu. w koncu przychodzi z zamiennikiem, ale niewazne, chce brac. w portfelu niewiele, nie starczy, ale mam karte. daje karte, odmowa. drugi raz - odmowa. ja pewna, ze tam co najmniej 60zl. i co? ODMOWA PO RAZ TRZECI. k..wa takiego zlapalam, ale mowie, no niemozliwe. odlozylam lek, wychodze do samochodu, a tam Felek tak wyje, ze szooook. ja juz jedna reka gadam z infolinia, probuje wpisac kody i telekody na dotykowym , oczywiscie blednie, a druga reka odpinam Felka wierzgajacego, probujac go wyjac z fotelika.... infolinia sie wylaczyla, Felek przestal wyc, ja tak sie rozdarlam pelna piersia K.WAAAAAAAAAAAAAAAAAA ja Pie...DOLEEEEEEEEEEEEEEEEE AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA - na dziedzincu szkolnym, bo tam zaparkowalam :-D :-D :-D tak sie wydarlam, ze Felek zdebial i sie zamknal, Maks na mnie jak na wariatke i jakas wozna, nie wiem, kto jeszcze, patrzyli jak na kretyna. wsiadam do auta, wydarlam sie po raz kolejny - tak w przestrzen - i do taty dzwonie, zeby mi 30zl przeslal na konto - a ten gra akurat (tenis) i nie moze!!!!!!!!!!!! i musialam popie...dalac na drugi koniec miasta do D do pracy!!!!!!!!!!! myslalam, ze kogos zabije!!!!!!!!!!!! zadzwonilam do D.. i tak go zjechalam, ze mi za malo kasy daje, rozryczalam sie, az w histerie malo nie wpadlam ;-)

no i tak sie zachowuje wzorowy rodzic - niewyspany :p
 
Ostatnia edycja:
aenya no to jednym słowem kosmos!!:szok:
Ale Ci się nie dziwie ,ja nie klnę tzn. sie staram;-),ale w takiej sytuacji też bym sie rozdarła:no::no::no::tak::tak::szok:.
Horror jakiś :szok::szok:.

A ze spaniem coś wiem Karol przyłazi do nas i mnie też szlak trafia bo łóżko ciasne ,a on się wciska i ma nawet sposób,jak nie może sie w środek zmieścić to zaczyna od początku łóżka ,najpierw jedna noga potem druga,jak już wejdą obie to luzik cały wchodzi.
Zawsze mu to wychodzi:crazy:.
I ile razy go przeniesiemy z powrotem to tyle razy się przyczłapie.:baffled:


A rowerka to CI zazdroszcze:tak::-p;-).

Dita TO teraz bedziecie się smarować !:-):-):-);-)
 
aenye - sikam z twojego dnia:-D:-D Dżizas, wiem,ze to była dla ciebie masakra, ale po prostu jak sobie wyobraziłam ciebie drącą paszczę i kompletnie zaskoczone miny dzieciaków to padłam:-D Też tak mam czasem mimo że 2;-)
W ogóle to Nat się strasznym szkodnikiem zrobiła, kurde, codziennie coś niszczy - a to umyła aparat fotograficzny, a to pomazała ścianę/podłogę/meble/książkę, wymazała się moimi cieniami do powiek przy okazji wykruszając wszystko - codziennie coś nowego. Tłumaczę, proszę, nic to nie daje. Zaczynam nie mieć do niej siły i coraz częściej po prostu drę ryja.:confused2: Pocieszam się tylko tym,że Ala w jej wieku była IDENTYCZNA - i wyrosła uff...

Hehe - Pati - co do zdjęcia to faktycznie są bardzo do siebie podobni - obstawiam tylko pierwsze dwa i z danonkiem Filip, następne dwa i w czerwonej bluzeczce Maks a reszta to loteria:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dita, a pamietasz, jak moi mieli faze pt. 'wyciagamy wszystko z szafek'? moglam tlumaczyc, drzec sie, karac, prosic, a i tak robili swoje - wysypywali maki, kaszki, cukier, wylewali soki itp.. dobry rok to trwalo, ale widac poznali wszelka konsystencje ;-) i odpuscili..

a na zdjeciach sie sama zdziwilam ;-) maja tam wszyscy ok pol roku, no podobienstwo jest duze! a przeciez wydaje sie, ze sa do siebie zupelnie niepodobni :-D
 
Do góry