Hej hej,
A ja właśnie już wróciłam, ogarniam się w robocie (słabo mi idzie).
Wakacje super, chociaż masakrycznie dużo wydaliśmy i to na same paliwo, to byliśmy w Alpach, Nad różnymi jeziorami, w górach nr 2 - Schwarzwaldzie, w Szwajcarskich miastach i wioskach oraz na Lazurowym wybrzeżu. Jak zdjęcia ogarnę to wkleję. :-)
Najfajniejsze zdecydowanie Alpy, chociaż wykończyły nas kondycyjnie
Cosmo - daj znak jak będziesz. Ale nie gwarantuję, że będę, bo w tygodniu jestem w pracy, w weekendy często wyjeżdżam, szczególnie jak pogoda ładna. Nie mniej może uda się zgrać.
Atol, a ty jak? Będziesz kiedyś w Gdyni w wakacje?
Na dniach jakoś zostanę ciocią - moja bratowa planuje się rozdwoić :-) Odliczamy dni i godziny, szczególnie że na czas porodu dostaniemy ich córę do opieki :-) Fajnie.
Jeszcze wam wrzucę nas - aktualnych :-)
A ja właśnie już wróciłam, ogarniam się w robocie (słabo mi idzie).
Wakacje super, chociaż masakrycznie dużo wydaliśmy i to na same paliwo, to byliśmy w Alpach, Nad różnymi jeziorami, w górach nr 2 - Schwarzwaldzie, w Szwajcarskich miastach i wioskach oraz na Lazurowym wybrzeżu. Jak zdjęcia ogarnę to wkleję. :-)
Najfajniejsze zdecydowanie Alpy, chociaż wykończyły nas kondycyjnie
Cosmo - daj znak jak będziesz. Ale nie gwarantuję, że będę, bo w tygodniu jestem w pracy, w weekendy często wyjeżdżam, szczególnie jak pogoda ładna. Nie mniej może uda się zgrać.
Atol, a ty jak? Będziesz kiedyś w Gdyni w wakacje?
Na dniach jakoś zostanę ciocią - moja bratowa planuje się rozdwoić :-) Odliczamy dni i godziny, szczególnie że na czas porodu dostaniemy ich córę do opieki :-) Fajnie.
Jeszcze wam wrzucę nas - aktualnych :-)