reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

o, bylo i nie ma ;-)

maja
, sliczna Malićka! naprawde pierwsza klasa :-)

ja swojego wkleje po poniedzialku, wtedy jaselka beda :-)

kasia
, kojarze koperka i kminka ;-) u nas na festynie byli ;-) co za blazny, dzizas. zawsze sie zastanawiam, ze tacy ludzie, i np grajki weselne (mowie o takich nieprofesjonalnych kapelach) to musza miec smieszne zycie ;-) takie z dnia na dzien, i robienie z siebie durnia.. a z tego sie nawet nikt nie smieje.
chociaz powiem ci, ze Filip i Amela patrzyli jak zahipnotyzowani, ze cos sie dzieje na scenie. rodzice zniesmaczeni, a dzieci zaczarowane :-)

cosmo
, dramat. masz pecha, dziewczyno.

moje przedszkole super, Filip spiewa 'jingle bells, jingle bells', opowiada wierszyki ze swoich jaselek, ktore przegapi, ale smiesznie, bo razem z kwestiami pan, np. "....to taka swiateczna bajka. A TERAZ JACEK" :-D :-D :-D
na wesjciu stoi taki wielki mikolaj, prawie naturalnego wzrostu, co spiewa i tanczy, jak sie kolo niego przechodzi. oczywiscie wejscie i wyjscie z przedszkola zajmuje 15min lekko, ale jaki fun!
a i w kazdej sali choinka, wszedzie dekoracje, dzieci rysuja, lepia i maluja mikolaje, choinki. Filip juz jedna narysowal, jeszcze przed wyjazdem - w szoku jestem, to pierwsza rzecz, jaka narysowal na znikopisie nowym. i fajnie, bo kazdy musial przyniesc robione wlasnorecznie ozdoby choinkowe :-) takie do zjedzenia. dzieci chyba beda je jesc potem ;-)

ja jak zwykle zachwycona jestem, naprawde, tak sie ciesze z tego przedszkola... dzieci rozwijaja sie zawodowo, a zreszta widze,ze te panie naprawde lubia dzieci, zawsze witaja, od razu biora na rece, maja fajny kontakt z rodzicami - zawsze powiedza choc dwa slowa, jak filip, jak masio. i z takim entuzjazmem podchodza do tego.. naprawde ekstra.
wolalabym tylko, zeby byl jeszcze jeden posilek, bo my czesto odbieramy ich dopiero po 16, czasem i o 17, a oni wyglodzeni wtedy okrutnie :-( bo posilek niby o 14.30 ostatni, jakis malutki podwieczorek.. niby panie im tam daja kanapki na przegryzke, ale i tak sa glodni.

znowu sie rozpisalam ;-)

zaraz jade farbowac wlosy, tym razem w domu, trzymac kciuki!!
 
reklama
powitawszy.

Pyzak super, śliczny aniołek. Jeju, chciałabym zobaczyc to przedstawienie, nawet nie wyobrażam sobie jak takie maluchy występują:-D
Jeszcze aniołków poprosze;-)

Młoda już lepiej dziś, bez gorączki na razie od doby.
posmarkuje i pokasłuje lekko, szpikuje ją czosnkiem. Ale przez te 40stopni przez trzy dni to się ze mnie stał kłębek nerwów, Jezu, aż sama siebie nie poznaję, wybucham strasznie. Musze zwiekszyć dawke magnezu czy co..;-)

aenye - mi tam nie przeszkadza twoje rozpisywanie, akurat twoje posty mogłabym czytac i czytać i jarzyć michę, hehe (co talent dziennikarski to talent):tak::-D
A na jaki teraz farbujesz???

Ja też dziś do fryzjera, tym razem na pasemka jasny blond ;-)
 
napisalam dlugiego maila i mi wcielo :cool:

Dita
, dobrze slodzisz ;-)

zafarbowalam na blond. tym razem efekt - odrost rudy, reszta sliczna ;-) na razie da sie wytrzymac, ale next time chyba najpierw dekoloryzacja mnie czeka.

a poza tym mily wieczor z malzem i przyjaciolmi bez dziecka ;-) jami ;-) szkoda tylko, ze znowu mam glos jak menel. po raz 57 chyba w tym roku. ja pitole, kiedys chyba bede miala z tego jakiegos raka czy inne niezyty pasozyty. juz sobie wkrecam, bo ponoc ten stan zapalny strun glosowych czesto powoduje polipy, a polipy przechodza w raka :-( bylam u lekarki z tym, ale mnie olala i zapisala homeopaty. ech.
 
hejo

Marika zawodowy aniolek:-D

u nas jaselka w czwartek, nie pamietam czy juz pisalam

aenye jaki snieg? w Wawie nic, na jutro widzialam prognozy, fajnie

dita dobrze ze temp juz spadla i melise pij;-)

ja po remanencie, dzis tez bylam na spotkaniu z moimi przyjaciolkami, mily wieczor

ech szkoda ze weekend tak szybko mija
 
no i poweekendzie...:confused2:

Dobrze ze kawa istnieje;-)

A u nas biało:tak: Tylko jeszcze troche mało tego śniegu, ale lepszy taki niż żaden;-)
 
Hej,

Marika śliczności:tak:

Dita niech pada, pada... bo narty mnie wzywają:-D
tylko muszę sobie sprawić jakiś odpowiedni strój, bo jeansy odpoadaja:-p

Dziekujemy wszystkim za zyczenia, WOW jak to szybko minęło - 3 lata:shocked2:

W ogóle to Was pozdrawiam, współczuję choróbsk i innych dolegliwości
U nas OK, wsie zdrowe, poza jakimiś incydentalnymi katarkami czy kaszlami

Miałam samochód zepsuty, ale pomimo 20 lat-omega jest nie do zdarcia:szok:
wymieniali mi całe sprzęgło, to nawet czesci były oryginalne jeszcze
chyba jeszcze nią pośmigam następne 100.000 km, hehe

No i tak się światecznie zaczyna robić, co? Fajnie:-D
No to chyba tyle, całuski slę wam wszystkim
czytam was cały czas
Cosmo gratuluję i pisz co u Was.
Kasiu kiedy się bronisz kochana?

No ja już przedostatnie zajęcia miałam, jeszcze tylko w styczniu i koniec
teraz to już przewód doktorski mnie czeka:happy:

BUZIAKI
 
Helou, u nas też śnieg :-) Chyba jedyna zaśnieżona dzielnica w centrum Gda.
U nas jaseł nie było, tj. był teatr ale dzieci nie przebrane, więc zdjęć nie mam.
Pewnie porobię im na święta to coś powklejam, na razie pustynia fotograficzna, nikt nie ma czasu robić... pewnie z urodzin trochę będzie ;-)
Kasiu, jutro idę spotkać się z promotorem, obgadać prezentację i odp na recenzję więc chyba przy okazji ustalę termin obrony. Dam znać :happy:
Dita, ty się oszczędzaj z nerwami bo się wykończysz. :-p
Cosmo, też nie wierzę że sobie wymyśla, spróbuj kiedyś wpaść niezapowiedzianie ją odebrać, zobacz co i jak. Ja myślę że inne przedszkole to super pomysl w takim wypadku.
U mnie też nie za chętnie chodzi do przedszkola, ale to jest normalnie taki aparat, że tam wszystkie baby za nim latają, łącznie z tymi od starszaków i tymi z kuchni - się podlizywać. Bo on chodzi i mówi kogo aktualnie kocha a kogo "nie bardzo kocha" :oD
 
Ostatnia edycja:
z kawą;-)

no i pada dalej:-) fajnie:-)

kate- hehe:-D A co do auta to i my w swoim wreszcie ostatnią część do wymiany wymieniliśmy. Za 1300 zeta:confused2::eek::dry::baffled: W tym roku na tego darmozjada wydaliśmy kilkukrotną jego wartość, tak się psuł. Ale mechanik powiedział,ze już teraz absolutnie nie możemy go sprzedawać tylko jeździć, bo nic już się w nim nie zepsuje - wszystko ma wyremontowane.Ale to naprawdę wszystko. No i tak zrobimy.
Tak się to właśnie ma: 20-letnia omega do 10-letniego francuza:confused2:

kasia
- to jak i u nas, kurde, ostatnie zdjęcia to chyba jeszcze z wakacji:-D

A ja w pracy, roboty po uszy - kartki świąteczne, kalendarze. W sumie fajna praca, bo nastawiam maszynę i 5 minut wolnego,hehe i tak 100-200 razy, zalezy jakie zamówienie. No i latam co 5 min do drugiego pomieszczenia jak pokręcona;-)
 
reklama
u nas wsjo ok. W sumie od kiedy nie jestem z W wszystko zaczęło się układać. Maja nie jest już takla nerwowa (ja też nie) nie obgryza paznokci, ja sie nie jąkam, schudłam, spotykam się z ludźmi. Nie mogę za dużo napisać, bo wiem, ze W czyta to co piszę a że rozwodu jeszcze nie mamy to nie mogę... 12 stycznia odbędzie się 3 rozprawa o alimenty, mam nadzieję, ze już ostatnia. Mieszkamy w 2pokojowym mieszkaniu (51,5metra) sami więc jest bombastycznie. Nikt nam nie przeszkadza i nikomu nie przeszkadzamy my ;-)
Jeszcze tylko wytępic te choroby (ciagłe zapalania oskrzeli) i będzie git :tak:

Kolejnym solenizantom składamy najlepsze zyczenia
 
Do góry