reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Lucky, buziaki. daz rade. a Lil na pewno ci teraz pomaga, co? w koncu juz duzy chlopczyk z niego. ale tez pewnie na twoim i swoim miejscu pomyslalabym o przedszkolu :-)

Pomaga pomaga, bez niego nie wyobrazam sobie teraz w domu. Do przedszkola idzie od wrzesnia.:-)

lucky usprawnisz usprawnisz i sama zobaczysz jaka jestes uporzadkowana!
a lila do przedszkola dawaj i juz

Własnie chce juz tego czasu:tak::sorry2:

Lucky dasz radę... i tak Cię podziwiam

Nie ma co podziwiac, serio:no:

A no własnie Lucky ja ci szczerze współczuje i wierze że ci trudno. I mam nadzieje ze już niedługo uporządkujesz sobie tak harmonogram dnai ze bedziesz miała czas na wszystko. Trzymam kciuki buziaki dla rycerzy i kólewny;-)

Dzięki za kciuki. Ja za Ciebie też trzymam:-)

Lucky - trzymaj sie i nie daj gromadzie :-) Jeszcze tydzień, dwa i się zgracie wszyscy :-)

Kasia buziak wielki. Licze na to:-):happy: Zapraszam na kawkę;-)Inkę rzecz jasna:happy:

Lucky sciskam :tak: z czasem bedzie latwiej :sorry2:

Kocie;-):-)

Kate strasznie współczuje przezyc z Asia. Raju tez przeszłaś:-( Dzieki:-);-)
 
reklama
no tak ale to bylo 10 lat temu...
i wtedy bylo roznie, teraz naprawde duzo sie zmienilo, warunki sa swietne, fajne programy etc
ja mam znajomych ktorych dzieciaki chodza do takich zlobkow i sa naprawde zadowoleni a dzieciaki tym bardziej

w wawie prywatne zlobki zaczynaja sie od 700 ;-) ale sa tez tzw abonamenty ze mozna np dziecko przyprowadzic co 2 dzien
moj panstwowy zlobek niedaleko mnie , jeden z najlepszych w warszawie ma teraz generalny remont i nie da rady
zobaczymy
jak wroce bede dzislac :-)

moj uwielbia dzieci, nowosci i generalnie cyganskie z niego dziecko a w domu sie po prostu czasami nudzi jak mops
dlatego kilka godzin dziennie ( nie zamierzam go oddawac od 7 do 18!!!) na pewno mu sie spodoba
 
Hej laseczki
Ja nie mogę Dita że Ty o mojej maturze pamiętałaś (jak miło)
ja się cichaczem skradam bo wstyd się przyznać ale zawaliłam
sprawe i nie sadzę że zdałam-jutro mam gegre i przewiew w głowie
nic mi nie wchodzi do łba
najwyżej zdam następnym razem świat się na maturze nie kończy hehe
Agutek co do guzków to Dawid ma je nadal-coś mi się wydaje że to taki jego urok i one już tak zostaną (przynajmniej na razie)

a poza tym to mam dziecko zagluciałe:-:)-(
śpi właśnie z tatusiem;-)
biedaczek katarek ma i gardło czerwone byliśmy u lekarza i dostał leki
mamy siedzieć w domu a mnie chce trafić bo taka fajna pogoda:wściekła/y:

Patrycja
nadal nie mogę uwierzyc że ty już na dniach jesteś:-D
pamiętam Twojego posta jak dowiedziałaś się o ciązy:-p
a tu proszę jeszcze pare dni i Maksik bedzie z Wami:tak:
3mam kciuki za szybki i bezbolesny porodzik
a tak wogule to super muszą wyglądać takie przytulajki Filipka do Ciebie.....:-D:-D

Lucky
podziwiam Cię że z 3 dzieciaczków tak świetnie sobie radzisz;-)ściskam
Kate biedna Asia z tym przedszkolem:-:)-:)-(
no ale teraz takie sytuacje nie powinny mieć miejsca

ja znowu do przedszkola nie chodziłąm tzn.chodziłąm ale może jakieś 2 miesiące bo co roku łamałam rękę i siedziałam w domu:-p:-p
co było dla mnie radością bo nie musiałam iśc tam
nie żeby "ciocie" były złe czy coś ale ja taki cycek maminy byłam że do przedszkola nie chciałam chodzić-bo bez mamy:-D:-D:-D
 
e, czarna551, pewnie że tak, świat się na maturze nie kończy. A może wcale nie jest tak źle jak myślisz?;-):tak:
W ogóle to teraz wykształcenie, matura, studia - to się ma dla siebie.
Bo dla kariery, pracy, pieniędzy czasem dużo lepiej dobrą zawodówkę skończyć (fryzjer, kelner, kucharz - teraz to zawody pożądane wręcz, kończysz szkołę, idziesz do UP po fundusz, zakładasz własny biznes i się kręci:tak:) niż pchać kasę w studia i być potem nie liczącym sie na rynku pracy przeciętniakiem...
Ja właśnie tak mam - mój kierunek mimo że dał mi ,,zaszczytny" tytuł magistra inżyniera - nie przydał mi sie i nie przydaje do niczego. A kredyt studencki będę spłacać jeszcze przez 8 lat:baffled:
Teraz na rynku pracy liczą się umiejętności albo znajomości - lepiej postawić na to pierwsze - czyli dobra szkoła z porządnym praktycznym przygotowaniem.

ech, takie tam pierdoły zdesperowanej bezrobotnej;-)
 
no tak Edytko masz rację
ale znowu fajnie by było tak dla własnej satysfakcji miec taki tytuł jak TY.:tak::tak: mnie i tak na studia nie stać-takie jakbym chciała więc poprostu olałam maturę poszłam bo nóż widelec się uda
Płakać nie bedę jak nie zdam:-p:-p
Znowu co do umiejętności to też jest ważne ale bardzie od tego liczą
się znajomości,bo co z tego że gdzieś tam masz szanse się przyjąć jak nie ma się kto za tobą wstawić w tej sprawie-no cóż w końcu to Polska heheh a półki co to też bezrobotna jestem:-p:-p co z tego że szkołe skończyłam jak pracy znaleźć nie mogę bo albo nie ma przyjęć kobiet albo nie mam znajomości-życ nie umierać kurde jego mać:-p:-p:-p
 
:-):-):-) Otworzyli nam w bloku obok żłobek :-):-):-)
Normalnie cieszę się jak głupia. W pn. będzie już właścicielka zapisywać, mamy tel. Super bo na początku będą 3 babeczki - i na pewno mało dzieci, więc nie będzie to skok na głęboką wodę dla Piotrusia. Poza tym będzie ze swoją kumpelką Tysią, z którą tworzy duet brojarski. Bylismy dziś pozwiedzać środek - wygląda fajnie :happy:

Sugar - w Gda też od 700 zł w górę ceny prywatnych żłobków z żarciem. :tak:

Kate, dokładnie jak piszą dziewczyny, teraz te żłobki są fajniejsze niż przedszkola, zresztą one są do 4-5 lat, więc jak u nas będzie dwójka to można tam dwójkę zapodać.

Ja chcę jak najwcześniej do pracy iść po drugim, bo na razie finansuje nas kredytówka, co jest trochę dołujące. Jeszcze ciekawe co za pracę znajdę ;-) Nie mniej muszę się rozdwoić, żeby znaleźć bo inaczej jak...
 
A jeszcze się chciałam pochwalić, że rośnie mi mały rysownik, młody się wkręcił i z 5 razy dziennie chce rysować. Po mamusi :-) W końcu w czymś do mnie podobny :-)
Niezłą też wczoraj zabawę strzelił - wtargał sobie do łóżeczka piłkę gigant (taka jak do porodu), wlazł na nią i trzymając się łóżeczka sobie skakał i się bujał. Normalnie mi szczęka opadła, że tak sam wykombinował, mały sprytek. W ogóle teraz po majówce ma niezły skok rozwojowy, fajnie to widać :-)
 
Dita niop przeskoczył mi dzidziol. Teraz sie obrócił do mamusi twarzyczką. Moje kochane maleństwo:zawstydzona/y::-D

Czarna i tak trzymam kciuki abyś jednak zaliczyła mature. Ja zlałam całkiem sprawe i zrezygnowałam:zawstydzona/y:Zdrówka dla Dawidka

Kate wspólczuje przejsc ze żłobkiem:szok:


U mnie w byłym województwie jest tylko JEDEN złobek!!!!!!!!!!!!! i tam zapisy to z wielkim wyprzedzeniem i cieżko sie dostać:baffled: i zero prywatnych:baffled:
Z M sie kiedyś śmialiśmy ze otworzymy takie "błękitne chmurki" czy jakos tak w TV kiedyś mówili o tych prywatnych:-D Ale c ałkiem serio zastanawiamy sie nad tzw Bawialnia tzn Centrum zabaw dla dzieci. Ale narazie tylko gadamy o tym;-)

a to moja relacja z jazdy:
Ja juz po pierwsze jezdzie i jestem miło rozczarowana bo sadziłam ze nerwy mnie zjedza a tu nic. Na placu spedziłam moze 30 min bo Pan instruktor stwierdził ze szkoda marnowac czasu na cos co sie umie (żadnego pachołka nawet nie tknełam) i ruszyliśmy w teren ale poza miasto do mniejszych miasteczek. I tak zleciało 1,5 h i podjechałam pod swój blok. Jestem mega zadowolona z pierwszej jazdy:))))
Tylko gościu troszke mało gadatliwy i nerwowy w sumie zrobiłam dwie pomyłki a pretensje miał jakbym wiecznie je popełniała:crazy: Ale ogólnie gicio
 
reklama
Genaralnie to może i macie racje z tym żłobkiem
przedszkole Asia miała wspaniałe
ja na razie z Natą w domu i jak gdzieś jadę /czyt. do ośrodka, do pacjenta/
to zawożę ją na cały dzień do Pawła sis
co zdaża mi się max. 2 x tydz.
na razie
bo od września/października.... ale to cichosza...

Kasia no to macie farta, super:-)
Czarna - gratulauję pierwszej jazdy
Czarna551 - może nie jest aż tak źle?
mi się wydaje, że teraz matury są łatwiejsze niż za moich czasów
ale zawsze można zdawać ponownie

Co do założenia złobka prywatnego - to są takie bariery, że masakra:baffled:
jak to w Polsce
one podlegają pod min. zdrowia, a nie oświaty
i sanepid ma takie wymogi, że hej... nawet centymetrem mierzą odległośc łóżeczek od siebie
ale już opiekunki np. nie muszą mieć odp. wykształecenia
paranoja
 
Do góry