dupa dupa dupa mozna pisac razem
Dita, naprawde. dupa w troki i do szpitala. dla takiej gownianej pracy i atmosfery chcesz zagrozic zdrowiu??? wez sobie przelicz, co ile jest warte..
a moze jakas internetowa dzialalnosc? co?
my ze spacerku poszlismy do przychodni

na szczepienie ;-) tak z glupia frant, jak to sie mowi ;-) mlody nawet nie jeknal!! pani mu dala pileczke i z fascynacja wkladal ja do buzi i wyjmowal

nawet nie zauwazyl, hehe. a ja sie martwilam, ze wrzask bedzie, bo on nie w humorze dzisiaj.
a wazy juz 11,4kg :-) tylko u nas nie mierza wzrostu, musze raz sama zobaczyc.
tylko mi znowu chimeryczy z obiadem, no szlag mnie trafia.. nie chce nic a nic. wczoraj wmusilam, dzis takie wycie bylo, ze odpuscilam.. i dalam mu mleko zamiast, bo akurat mial isc spac. wypil cale. tak samo, jak potrafi wpieprzyc kazdy serek, deserek, kaszke, owoce. nawet kanapke z szynka czy z serem. a obiadu niet. no nic, dzis mu odpuszcze, jutro sprobuje znowu..
auta dalej nie oddalismy, dopiero w srode.. i tak pieknie jestesmy udupieni. fakkk.