reklama
Mary-Jane
Grudniowa Mama'06
No to rzeczywiscie niezle tempo zakupow my lozeczko i wozek pewnie kupimy w 2 polowie listopada, zeby zapach domowy byl a nie sklepowy
Dzis jeszcze jade raz do tego sklepu i sobie dokladnie obejrze ten wozek, poskladam, porozkladam i pojezdze nim po sklepie))
Jutro odbieram wyniki testu glukozy i ide do gina...mam nadzieje ze nie ma cukrzycy chociaz dieta by sie przydala bo juz niedlugo skala na wadze sie skonczy....
Dzis jeszcze jade raz do tego sklepu i sobie dokladnie obejrze ten wozek, poskladam, porozkladam i pojezdze nim po sklepie))
Jutro odbieram wyniki testu glukozy i ide do gina...mam nadzieje ze nie ma cukrzycy chociaz dieta by sie przydala bo juz niedlugo skala na wadze sie skonczy....
ale zauważcie , że ja mam termin na 30 listopada ! a na dodatek gin mnie straszy , ze porodu powinnam wypatrywać już od 15 listopada , bo szyjka zaczyna się skracać - zatem myslę , że tempo zakupów wcale nie jest takie porywające ;-) ( obroniłam się ??;-) )
sugarspunsister
matka polka superstar
spoko ja tez nic nie mam ;-)
ale to tez ze wzgledow logistyczno magazynowych hehe
ale to tez ze wzgledow logistyczno magazynowych hehe
sugarspunsister
matka polka superstar
ja tez ;-)
reklama
Po wizycie u gina
Piotruś cały czas jest chłopcem, ładnie jąderka było widać.
Siedzi sobie na głowie (ulubiona pozycja od 12 tygodnia hihi) ;-)
Bawił się pępowiną, mały łobuz
Waży 1400 g, czyli w normie. Wszystkie wymiary ogólnie w normie, termin cały czas na 17 grudnia średnio wychodzi, jak i od początku wychodził. Głowę ma lekko większą od brzuszka, ale podobno dobrze, bo mniejsza szansa zwichnięcia barków przy porodzie (ja wiem, że to ten gin tylko tak pociesza ;-))
A przyjść mi kazał za miesiąc, jakby coś się działo to dzwonić. No i w sumie dobrze
Piotruś cały czas jest chłopcem, ładnie jąderka było widać.
Siedzi sobie na głowie (ulubiona pozycja od 12 tygodnia hihi) ;-)
Bawił się pępowiną, mały łobuz
Waży 1400 g, czyli w normie. Wszystkie wymiary ogólnie w normie, termin cały czas na 17 grudnia średnio wychodzi, jak i od początku wychodził. Głowę ma lekko większą od brzuszka, ale podobno dobrze, bo mniejsza szansa zwichnięcia barków przy porodzie (ja wiem, że to ten gin tylko tak pociesza ;-))
A przyjść mi kazał za miesiąc, jakby coś się działo to dzwonić. No i w sumie dobrze
Podobne tematy
Podziel się: