reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

czesc dziewczyny!
dziś nasze święto!:cool2:
życzę wam aby ten dzień był dla was wyjątkowy poniekąd ;-) obdarowane już zostałyscie kwiatami??:-) mój mąż z samego rańca gdzieś poleciał nawet nie mówiąc nic i wrócił z bukietem:-).
Nawet obiad dziś bedzie robił bo juz sie zapowiedział wiec ja dziś odpoczywam!:cool2:

Miłego dnia!
pozdrawiam!
 
reklama
hellou :-)

u mnie day by day.

Kinga
, wow :-)

Dita
- wspolczuje :-( :-( :-(

ide robic sniadanie, potem sprzatac, bo tesciowa przychodzi dzis do Fiolka, a my do kina na Lejdis. jeszcze raz :-)
 
Śpi na razie bida. Andrzej mnie tu przez gg opierdziela żebym nie panikowała, ja już mam pełne gacie o ta Natkę, cholera jasna, już znowu mam wizję zapalenia płuc:-:)-:)-(



PS hehe, miałam właśnie bardzo sympatyczny telefon od nieistotnej - hehe Ilonka,ale żeby potem nie było na mnie;-);-);-)
 
My dzis dostalysmy sliczny bukiet tulipanow! Jak nigdy;-).
Dita Bidula ta nasza Natka. Moze to jednak nic groznego....trzymam kciuki.
A w sprawie nadania nr to u Was jest zupelnie inna sytuacja. U nas byl tylko nr dzialki i nic wiecej.
Ja dzis jak zwykle dzien organizacyjny. Julke wyrzucilam na troche na dwor do piasku, Maniana spi w wozku. A ja zabieram sie za porzadki. I moze wtedy uda mi sie cyknac jakies zdjecie w srodku.
 
jej Dita naprawde mi przykro i trzymam mocno kciuki za Natalke:-(
oby to nie było nic groźnego

Patrycja - przypuszczam, że wiem co czujesz...i w pełni Cię rozumiem
ale tak jak dziewczyny piszą...będzie dobrze i chłopcy będą Cię obaj kochali nad życie a TY nauczysz się gospodarowac czas tak, żeby i FIlipek i Maksio mieli Cię po równo
ps. paczke wysłałam w tygodniu

kate - podziwiam i jak by czegoś było Ci trzeba to pisz

czarna - trzymam mocno kciuki, żeby marzenia się spełniły i żeby z Laurą było już dobrze

u nas dzień dobry od kwiatów
a na wieczór sama sobie wymyśliłam malibu+mleko + tosty + dziennik briget jones :-D
Mapecik ma troszke katarek ale to pryszcz, teraz sobie śpi ładnie
dzisiaj pogoda piękna a więc po południa non stop na dworze był

Mamą chorowitków polecam gorąco ten ribomunyl bo jest rewelacja i naprawde działa!!

No i z okazji naszego święta ode mnie i moich facetów wszystkiego najlepszego KOBIETY!!
 
reklama
Heloł babeczki w te nasze święto;-)

Dita boziu duzo zdróweczka dla Natki. Moja nawet temp nie miała. Tzn miała wczesniej ale pozniej juz nie.
Aeyne mam tak ja ty; patrze na Laure i sobie myśle boże przecież ona jeszcze tak mnie potrzebuje. Jeżeli ten szkrab będzie taki jak ona zaraz po porodzie przez 2 miechy to aż się boje. mała tylko na cycku, czasu pierdnąć nie miałam spać tylko spała przy cycu. Normalnie 2 miechy wycięte z życiorysu. Ale Niki jest już duża M też sobie radził wiec mogłam sie małej poswiecić a teraz??? Normalnie też sie zastanawiam jak to bedzie tymbarzdiej że mi nei ma kto pomóc. Jestem zdana na siebie.:cool2: To tyle żalenia ale jestem pozytywnych myśli ze szybko zleci i m imo wszystko dam rade.

Nonek gratuluje nadania numeru. Moi rodzice o wiele dłuzej czekali na teki numer.

Kinga super mąż. Mój jeszcze nawet życzeń nam nie złozył ale teraz go nie ma wiec moze wróci z jakimś kwiatkiem:confused:

A u mnie juz posprzatane. Obiadek sie gotuje tzn gulasz. Pranko sie pierze. I kurde coś mi Niki nie wyraźnie wyglada, juz ma stan podgorączkowy. Zapodałam jej tabletki i odizolowałam. Mam nadzieje ze sie nierozkreci:wściekła/y:
Ahhh zapomniałam M sie tak nakrecił na zmiane mieszkanka ze sam zaczał przegladac oferty:-p

Buziam
 
Do góry