reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

wow:tak:
Kasia- a to tylko twój brat w Chorzowie czy jakoś tak rodzinnie pochodzicie z tamtych stron?

czarna - bidulka - oczka maja to do siebie,że takie ropienia mają tendencje do nawracania... trzeba porządnie doleczyć
 
reklama
Nie, my rodzinnie z jednej strony z Pomorza, z drugiej z Ukrainy, w sumie w Gdańsku od dziadków moich, czyli 4 pokolenie ;-) A brat poszedł w Polskę szukać pracy :tak:
On jest po baletówce i mieli w ostatniej klasie generalnie castingi, na które jeździli watahami. Najpierw tańczył w "Śląsku" z jakimś kolegą, ale mało płacili, więc uciekł do Chorzowa. Chyba tam zostanie bo babę znalazł :-D
 
...ciągle mi sie coś przypomni, pasożyt mózg wyjadł....:dry:

a propos diet - małżonek postanowił wziąć się za siebie i jest na diecie "nie jem słodyczy i nie jem po 19:00" więc w sumie nie drastycznie - schudł 5,5 kg w 2 tygodnie. Szok. Bo słodkiego to on ogólnie nie je, jakieś ciasto może jak są imieniny, a tak nic. Więc to nie jedzenie po 19:00 tak robi. Aż niemożliwe.
:cool2:
 
agaton gratuluje! no super :)
i darkowi tez gartuluje :)
w sumie to nie chodzi to to by jest po 19 czy tam 20 ale o to ze nie wolno nic jesc na okolo 2godziny przed snem, ja niestety wiecznie jem na noc
i chyba nawet przytylam, patrzac po ubraniach bo nie mam wagi
 
Dita najlepsze to ze nawet dłużej kropiłam jej oczka i wsio gicior było. A wczoraj wstała i znów zaschnięte, a w dzień pojawia jej sie w kącikach ropka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Dziś szłam do poradni z Niki tak pikna pogoda. Oczywiście wzielam Laure bo co miałam z nią zrobić i mała tak zaczeła kaszleć na powietrzu że się normalnie dusiła:szok: Niestety z powrotem taxi wracaliśmy. No szlak mnie trafi a wszytko było juz zajefajnie.
 
...oj ....oj..oj...chorowitki wracajcie do zdrowia szkrabiki kochane:sorry2:

sugar a wiszą te ciążowe czy te z przed ciąży;-)???
a ja nie jem po 18 max po19 i schudłam narazie 2 kg nie jem słodyczy - katorga trwa 3 tydzień, a w pracy mam dwa ciasteczkowe potwory, i jak jedzą to mi się szkoda robi:confused:
 
reklama
Do góry