reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Kasia no pech na calego
swienie juz nowe bloki obrabiaja
ech
zdrowiej babo :)

ogolnie nastroj mam dupny, smutna jestem, nie mam sie z kim napic i nie wiem co pisac
 
reklama
kasia - kurde, sukinsyństwo:baffled::baffled::baffled: Zdrowia życzę:tak::tak:

sugar
- po tabsach dla karmiących można miec @ co 3 tygodnie, można nie mieć przez 2 miechy itp itp. Generalnie pełne rozregulowanie - a ja im też nie wierzyłam;-)

nieistotna - deprecha czyli;-) Spoko loko, wiosna w zanadrzu, będzie dobrze:tak::tak:Stawiam ci wirtualne piwo:tak:
 
Czy w ciąży miałyście jakieś otępienie??? Trzy dni zajęło mi skumanie maila od szefa, i i tak musiałam przeczytać kumpeli bo bym sama nie ogarnęła. Mam nadzieję że to przechodzi :szok:
 
Kasia co za świnstwo!!:wściekła/y:
trzeba było kartke wywieściś żeby Was obrobili za kilka dni;-)
co do otępienia to ja tak miałam np. zapominałam gdzie coś dałam(mimo, że mam super pamię) nie umiałam policzy ile reszty w skelpie dostane itd. ale przeszło:-p

Nieistotna fajowa kurtałka, ja z zakupów dla Młodego ciesze się bardziej niż ze swoich!! Ostatnio jak byliśmy w Poznaniu Młody [rzez droge wylał całą herbate na siebie (długa historia a zmierzając do setna to był cały mokry, ja nie miałam ciuchów na zmiane no i nie było jak i gdzie wysuszyc) pojechałam do h&m i kupiłam mu zamiast rajtuz (bo reszta jakoś wyschła) prawie 10 ubrań a cieszyłam się jak mały dzieciak! i do dzisiaj jak patrze na ten dresik i rajtuzki i reszte to mi się micha jarzy

aha no i piona za nastój - mam to samo:baffled:
 
Witam się i ja:-)

Kasiu zdrówka zyczę mocno:tak: otępienie mija, spoko;-)
ale złodzieje świnie:wściekła/y:

Sugar fajnie, że Wam się udało z tym chrztem:tak:

Też mam nastrój do du py:baffled:
 
pogoda do d upy to i nastoje takie

moja Helena dostala wscieklizny, od dwoch dni placze:baffled:

mysle ze zeby, bo co innego, polozylam ja jakas godz temu i darla sie non stop, dalam panadolu i za jakis czas zapadla cisza, zakradne sie i kukne co sie dzieje

ja tez uwielbiam zakupy dla dzieci, ale najsmieszniejsze jest jak na placu zabaw polowa dzieci w tych samych ciuchach popyla:-D
 
Halo
Nie bylo mnie troszke . Wczoraj wsadzilam tesciow w smolot do US. Fanie ze wpali a weekend po drodze do corki. Milutko bylo z tesciowa.
Marik zasmarkana ale juz jej przechodzi. Maras tez dzis do pracy nie poszedl bo chory ale za to pojechal zaslony kupic bo oczywiscie na dupie nie moze wysiedziec.
A ja wczoraj z kumpela w kinie bylam. Na polskim filmie hehe "Rozmowy noca". Jak dla mnie przereklamowany. Przed kinem na browca wpadlysmy wiec przez wiekszosc seansu myslalam o siusianiu:)

Tez mnie jakas deprecha dopadla.

Chyba wyskocze na tydzien do PL moze to mi dobrze zrobi?
 
Witam kobitki
nic mi się nie chce, ta pogoda do d...... pada śnieg i jest plucha:wściekła/y:, a nie mogło by być troszkę mrozu, a poza tym jestem w pracy sama nie mogę wyjść a jestem głodna że szok, są tylko pierniczki czekoladowe ale ja nie jem słodkiego:baffled:
 
reklama
hello, meldunek:-):-):tak:

U nas tez mżawka i plucha a ja w skowronkach:cool2:
Wczoraj cały dizęń na nartach a dziś pojechałyśmy po południu same z Alą. (na stoku sztuczny śnieg, jakaś tam mżawka nic mu nie robi na razie;-)). I nauczyłam ją wreszcie z porządnej góry jeździć!!!!:tak::tak::tak::tak:
kate - hehe, wiesz, o której górce mowa;-)
Najpierw wjeżdżałyśmy razem na jednym talerzyku i zjeżdżałyśmy razem, ja ją trzymałam między moimi nartami (jezuuu..... cała mokra byłam po takim zjeździe, strasznie cieżko tak...). Potem z góry ja tyłem jechałam, żeby ją złapać w razie rozpędu niekontrolowanego a Ala mnie ,,goniła" - i tak raz za razem aż w końcu mała załapała o co kaman, nauczyła się zwalniać, skręcać i na koniec wjeżdżałyśmy już osobno talerzykami a zjeżdżałyśmy ,,kto pierwszy",hehehe

Nie, no po prostu jestem dumna z mojej córki:tak::tak: Nawet nagrałam filmik telefonem z jej pierwszym samodzielnym zjazdem z poważnej górki ale mi cham komp nie czyta tych filmików:baffled:

Podsumowując - jestem mega zmęczona, szczęsliwa i zła,że jutro do pracy...:baffled:;-)
 
Do góry