sugar - podejrzewam,że jest to jeden z wielu kryzysów młodej opisywałyśmy to w ,,opiece nad ...." baj de łej, fak - przy Ali ja przetrwalam wszystkie kryzysy - łacznie z położeniem się na cały dizeń do łóżka z młoda z cyckiem na wierzchu albo ze wsadzaniem butli i szybciutka zmianą na cycka - i tak kilkanaście razy....podziałało qrwa doskonale - karmiłam 2,5 roku
Przy Nat przy jej pierwszym kryzysie - właśnie mniej wiecej w tym wieku co Ela dałam se siana i wsadziłam butle jak darła ryja - nadal jednak karmiłam rano, wieczorem i w nocy (hehe, ciebie to nie dotyczy). Efekt - karmiłam pół roku, bez żadnego problemu z butlą aż młoda zaczęła przesypiać noce i skończyło sie w ogóle.
I git, jestem do tej pory wdzięczna niebiosom za tą decyzję;-)
generalnie to - albo uzbrajasz się w cierpliwość, walczysz, przystawiasz, łącznie z metodą ostateczna - nie wyłazenie z łóżka z młodą i z cyckiem na wierzchu
albo dajesz sobie spokój i karmisz tak jak młoda chce - czyli butla dokarmiana cycem.
Trzymam kciuki za jakąkolwiek twoja decyzję
second tatra
Przy Nat przy jej pierwszym kryzysie - właśnie mniej wiecej w tym wieku co Ela dałam se siana i wsadziłam butle jak darła ryja - nadal jednak karmiłam rano, wieczorem i w nocy (hehe, ciebie to nie dotyczy). Efekt - karmiłam pół roku, bez żadnego problemu z butlą aż młoda zaczęła przesypiać noce i skończyło sie w ogóle.
I git, jestem do tej pory wdzięczna niebiosom za tą decyzję;-)
generalnie to - albo uzbrajasz się w cierpliwość, walczysz, przystawiasz, łącznie z metodą ostateczna - nie wyłazenie z łóżka z młodą i z cyckiem na wierzchu
albo dajesz sobie spokój i karmisz tak jak młoda chce - czyli butla dokarmiana cycem.
Trzymam kciuki za jakąkolwiek twoja decyzję
second tatra
