reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

pingwinku robic co serce, a raczej rozum podpowiada nie co w ksiazce pisza

Sugar milion rzeczy :-D
plyn do mycia, balsam lub oliwke, krem do twarzy oliatium
recznik, kilka tetrowek, rozek, kocyk
czapka, body, spiochy
nozyczki, cos do pepka, gaziki, patyczki
wanienka, podklad, gabeczka
to lista tego co uzywalam :-D
nie uzywalam miliona kremikow- na odparzenia, na kazda pogode, cążek, szczoteczek, myjek

Sugar jak to sie szybko zapomina hehe
 
reklama
Pingwinek, ja tak robiłam, że w ogóle nie ruszałam się i pozwalałam płakać do 5 min, potem wchodziłam dopiero. I mi się nie zdarzyło żeby aż tyle płakał w nocy, zasypiał do tego czasu. A jak płacze dalej to potem znowu 7min, 10 min aż zaśnie - jak przy usypianiu wieczornym - tak jest w teorii. A u mnie dziś w nocy tak przysypiał i się budził koło 5 rano i w końcu po pół godzinie (płakał np 30 sek, potem 5 min przerwy, potem znowu i znowu zasypiał i tak w kółko) to go przewinęliśmy i zakarmiliśmy połową dawki mleka i zasnął. Ale mu się po prostu ząb wyżynał chyba bo rano już był a wieczorem nie.
To chyba musisz obczaić czy tak marudzi bo nie może zasnąć, czy to siku/kupa/ból zęba. Jak tak marudzi bo nie może zasnąć, to ja bym czekała 5 min. Powinna zasnąć sama...
 
tak, sugar, mi tez do bani, a chciałam sobie jakiś portfelik kupić i lipa - prawie żadne zdjęcia się nie otwierają....;-)
W ogóle coś mi net osłabł - chyba za dużo ludzi jednocześnie siedzi przy kompach;-):-D
 
nosz fak
mam licytacje i jak sie nie rozkreci to sie wsciekne!!!
mam co prawda wlaczonego snipa ale i tak sie wkurzam

dzieki nieistotna , to co napisalas to mam
musze tylko jakies reczniki nowe i fajny kocyk-pled
no i butelki
oilatum mam do kapieli a do buzi poki co styknie linomag
 
Nie poszlam i cisza. :-)

Nieistotna masz racje ze co serce podpowiada. Ale ja jakbym serca sluchala to albo bym ja wziela wczoraj w nocy do lozka i kolejna noc nieprzespana, albo bym siedziala przy lozku placzacej corci nie 2,5h ale moze i 5h. Ale przypomnialo mi sie co Kasia napisala ze jej Piotrusiowi obecnosc rodzicow utrudnia zasypianie.Wiec wyszlam. Uwierz mi ze mam dosyc ze od 9 miesiecy nie spie. Jak to juz niektore z nas pisaly mama musi byc szczesliwa i wypoczeta.
 
reklama
Do góry