reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Maja, ale przecież i w Polsce sa ludzie daleko od rodzin, coś się kombinuje, sąsiadka, opiekunka, można i w UK znaleźc opiekunkę, szczególnie teraz, jak dużo jest Polakow i dużo z małymi dziećmi... Może coś pomyślcie?

Wlasnie sie nad tym zastanawiam.Zaczne dzialac powrocie z PL.
Na znajomych nie mozna liczyc bo dziecko to dla nich abstrakcja. Nawet pieluchy nie potrafia zmienic. Sasiedzi w wiekszosci pracuja ale mam na oku polska opiekunke. Tylko musze ja najpierw na kawke zaprosic i poznac blizej bo mam obawy przed zostawieniem malej z obca osoba. Nawet jesli jest ona mama dwojki dzieci.
 
reklama
Maja to nie tak że Ci nie zależy, spokojnie, u nas też tak było, ale szybko minęło i teraz jest przecudnie. Zależy ale inaczej. Bo zmieniło się wiele. Doszła odpowiedzialność za najważniejszą osobę na świecie - dziecko, dla Was obojga;-)

Mam nadzieje Lucky.
Bo az boje sie pomyslec co bedzie jesli jest inaczej.
 
bedzie dobrze
faceci czasami potrzebuja wiecej czasu zeby skumac to co kobiety maja praktycznie od poczatku
macierzynstwo tacierzynstwo
niestety znam takich ktorzy mimo uplywu czasu do tego nie dojrzeli i zamiast zachowac sie jak ojciec i kochajacy maz udaja ciagle lekkoduchow

nie martw sie maja
dacie rade

czarna kopnij swojego w 4 litery...
daj mu malego , zajmij sie nauka etc
w kocu obydwoje jestescie rodzicami
Ty tez musisz egzekwowac swoje prawa!!!
 
Sto lat dla naszych BB trojaczkow.

U nas sie przewartosciowalo, tak jak piszecie. Dla mnie najwazniejsze jest dziecko chociaz nie do konca jeszcze to zaakceptowalam, czasem jestem zla na to ze juz nie wroca stare beztroskie chwile, ale tylko czasem, bo zaraz pozniej przychodza mile mysli ze mam Mercunie. Maz tez przeorbitowal, ciagle sie glowi jak na dobrym poziomie utrzymac rodzine. Miedzy nami jest prawie tak samo...no moze tylko sexu mniej :-) Czasem mamy do siebie pretensje ze ja go nie wspieram duchowo w jego zarabianiu, a ja narzekam ze on mnie nie wspiera fizycznie w wychowywaniu dziecka, ale dajemy rade. kochamy sie.

Mercedes tez jest bezzebna.

Maja bardzo dobrze Cie rozumiem. W podobnej sytuacji byla przeciez tez Kasu.
Ja tez jestem sama tutaj, nie raz po kilka tygodni.Bez rodziny, przyjaziol, a nawet sasiadow. Mojej wlascicielce nie zostawie malej, nie ma sensu pisac czemu.
Od dnia narodzin malej tylko raz zostawilam ja na 12 godzin (w Polsce z moja mama). Troche tesknimy z mezem do siebie bez małej. Znalezlismy Pania, "przyjaziolke"zamku. Dogadalismy juz szczegoly i po jakims tam okresie zapoznania Mercuni z nia, bedzie nasza niania od czasu do czasu,Ciesze sie bardzo, chociaz tazke mam duzo obaw
 
reklama
Do góry