IGNAŚ, JULECZKA - PiĄteCZkA!!!!!!!!
heh, a moj maz jest jaki jest.. tresuje go, ale strasznie oporny delikwent. mam nadzieje, ze kiedys go zlamie w tej kwestii.
ale i tak go kocham :-) nadrabia zaletami. a ja tez nie jestem zadna alfa i omega..
tak jakos musimy sie chyba jeszcze podocierac :-)
atol - gratulacje..! i wszystkiego naj naj naj!!! zeby dziewczynki wygrzecznialy, hehehe
my doprowadzilismy dzis chalupe do porzadku, ufff :-) az sie blyszczy
i pojechalismy na zakupy, enfin! mamy butki na pierwsze kroczki dla maluszka :-) z dzwoneczkami! takie, jak ja mialam, hehe..
cudnie w nich wyglada :-) na razie tu fotke, choc powinnam pewnie na ciuszkach.. ale to dzis wydarzenie dnia :-)
az sie wzruszylam, mowie wam.. moje malenstwo!..
na razie tylko w chodziku popyla, ale jak.. normalnie siada w nim tylko, jak sie zmeczy :-) i normalnie chodzi, nie odpycha sie ani nic :-)
wiec coby tradycji stalo sie zadosc..
i w ogole mialam sobie czytac.. ale ledwo widze na oczy ze zmeczenia. heh..
dobranocki!