Oczekująca, nie martw się na zapas, może to tylko lekkie odparzenie, u mnie tak było i to zaczerwienienie zeszło, żadnych zapaleń nie było Możesz zrobić ogólnie moczu - wynik jest w ciągu paru godzin, to się uspokoisz...
Aenye, mi pediatra radził czopki 120 mg czy 100 mg albo syrop... Mówił że te 50 są za małe i mogą nie działać na takiego klopsa. Może dlatego u ciebie tak średnio zbijało temperaturę, że dawka była za mała? W każdym razie najlepiej spytaj lekarza...
Gratuluję ząbków - w szczególności pierwszych :-)
Kicia - super że się udało! Działka najważniejsze to położenie i żeby wam się dobrze mieszkało, wielkość sprawa drugorzędna...
Maja, możecie zainwestować spokojnie w coś na wynajem albo w działki - teraz wszystko idzie w górę i pewnie jeszcze trochę pójdzie (wierzę że uwolnienie rynku dla Niemców oraz wejście do strefy Euro jeszcze podniesie ceny nieruchomości).
Nasz kolega trochę pokupował właśnie mieszkań i działek po 5 latach w UK i teraz mówi, że w sumie to szuka pracy hobbystycznie, bo mógłby spokojnie się utrzymać z wynajmu... Ale mu nudno ;-)
My dziś walczyliśmy godzinę z moczem, masakra... nazbieraliśmy z bólem 10 ml i to niezbyt jałowego, a na posiew Ale w dupie, zanieśliśmy. Jutro powalczymy znów, może sie uda na ogólne. Bo to w sumie miało być na jedno i drugie, ale oczywiście pani coś nie zapasowało, bo mało... Oczywiście nasze podłe dziecko tuż po tym jak się pddaliśmy z łapaniem moczu zasikało w 5 minut pampers do pełna. Fakin szit, ja nie wiem, co za matoł wymyślił, że te dzieci nie panują nad zwieraczami, ten doskonale panuje jak widać. Nijak nie sika, jak trzeba...
W nocy makabreska znowu - znowu 1.5 godziny jakichś dziwnych akcji w nocy. Tym razem nie było mocnego ryku, ale się przewalał po łózeczku i po 10 min wyje. Potem znowu przerwa i znowu wyje... Spać się niezbyt dało. W ogóle podejrzewam, że zaraz będzie kryzys 8 miesiąca, bo on jeszcze taki niekumaty wcale i pewnie niedługo coś pokuma i będzie bieda....
Za to ostatnio przekroczył straszną przeszkodę próg - zalazł do kuchni :-) Coraz lepiej idzie mu pełzanie :-) Wyrósł z bodziaków 80 - właśnie tata pojechał po 86 do Tesco... Na szczęście te wierzchnie ubranka są większe I w koncu zaczynają rosnąć mu włosy Na razie ma 1 mm czuprynę, ale od czegoś trzeba zacząć. Ale śmiesznie to wygląda, wydaje się, że z dnia na dzień jest tych włosków więcej
A myjecie ząbki? A jak??? Mój sobie średnio daje coś do gęby wpakować. Ale jak daję mu szczoteczkę to ładnie sam obgryza... tylko zamiast zębami to dziąsłami głównie
Buźka!
Aenye, mi pediatra radził czopki 120 mg czy 100 mg albo syrop... Mówił że te 50 są za małe i mogą nie działać na takiego klopsa. Może dlatego u ciebie tak średnio zbijało temperaturę, że dawka była za mała? W każdym razie najlepiej spytaj lekarza...
Gratuluję ząbków - w szczególności pierwszych :-)
Kicia - super że się udało! Działka najważniejsze to położenie i żeby wam się dobrze mieszkało, wielkość sprawa drugorzędna...
Maja, możecie zainwestować spokojnie w coś na wynajem albo w działki - teraz wszystko idzie w górę i pewnie jeszcze trochę pójdzie (wierzę że uwolnienie rynku dla Niemców oraz wejście do strefy Euro jeszcze podniesie ceny nieruchomości).
Nasz kolega trochę pokupował właśnie mieszkań i działek po 5 latach w UK i teraz mówi, że w sumie to szuka pracy hobbystycznie, bo mógłby spokojnie się utrzymać z wynajmu... Ale mu nudno ;-)
My dziś walczyliśmy godzinę z moczem, masakra... nazbieraliśmy z bólem 10 ml i to niezbyt jałowego, a na posiew Ale w dupie, zanieśliśmy. Jutro powalczymy znów, może sie uda na ogólne. Bo to w sumie miało być na jedno i drugie, ale oczywiście pani coś nie zapasowało, bo mało... Oczywiście nasze podłe dziecko tuż po tym jak się pddaliśmy z łapaniem moczu zasikało w 5 minut pampers do pełna. Fakin szit, ja nie wiem, co za matoł wymyślił, że te dzieci nie panują nad zwieraczami, ten doskonale panuje jak widać. Nijak nie sika, jak trzeba...
W nocy makabreska znowu - znowu 1.5 godziny jakichś dziwnych akcji w nocy. Tym razem nie było mocnego ryku, ale się przewalał po łózeczku i po 10 min wyje. Potem znowu przerwa i znowu wyje... Spać się niezbyt dało. W ogóle podejrzewam, że zaraz będzie kryzys 8 miesiąca, bo on jeszcze taki niekumaty wcale i pewnie niedługo coś pokuma i będzie bieda....
Za to ostatnio przekroczył straszną przeszkodę próg - zalazł do kuchni :-) Coraz lepiej idzie mu pełzanie :-) Wyrósł z bodziaków 80 - właśnie tata pojechał po 86 do Tesco... Na szczęście te wierzchnie ubranka są większe I w koncu zaczynają rosnąć mu włosy Na razie ma 1 mm czuprynę, ale od czegoś trzeba zacząć. Ale śmiesznie to wygląda, wydaje się, że z dnia na dzień jest tych włosków więcej
A myjecie ząbki? A jak??? Mój sobie średnio daje coś do gęby wpakować. Ale jak daję mu szczoteczkę to ładnie sam obgryza... tylko zamiast zębami to dziąsłami głównie
Buźka!