reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
No to ja nie wiem,o co lotto.Myślałam tez,że wyrośnie z tego.Kuba ciągle coś "miętoli' w buzi,jak nie rzeczy,zabawki,to paluchy...:baffled:
 
Rozalka, wyrośnie wyrośnie :tak: Tylko trochę dłużej musisz czekać niż myślałaś. Ale napewno wyrośnie. Damian dopiero skończył pchać wszystko do buzi jak skończył 2 lata.
 
Rozalka, wyrośnie wyrośnie :tak: Tylko trochę dłużej musisz czekać niż myślałaś. Ale napewno wyrośnie. Damian dopiero skończył pchać wszystko do buzi jak skończył 2 lata.
No ,a jaki fajny młody mężczyzna wyrósł.:tak:

Nie no ja wiem,że wyrośnie,ale ciągle coś tam ma w tej buzi,ostatnio nawet bluzeczkę sobie gryzie.Ale widzę,że to wtedy jak jest zmęczony(albo na spacerze,jak sie nudzi,albo wstydzi,albo czuje niepewnie),to jakaś forma samouspokajania,bo smoczka w dzien nie ma ,tylko do zaśnięcia wieczorem.:tak:
 
Oli ostatnio nadużywa dwóch słów, które się nauczyła: "kołować" czyli rysować (nie wiem skąd jej się to wzięło, chyba od rysowania kółek :-D) i "Oli tama" (czyli sama).
Wszystko chce "tama", ostatnio to już nawet jak usłyszała, że idę do kibelka, wyprzedziła mnie wołając "Oli, Oli tama", chyba chciała się za mnie wysikać :-D Już nie wiem, czy się śmiać czy płakać, bo to jej samosiowanie jest strasznie irytujące dla mnie :baffled:
Rysowanie też już jest męczące, bo ledwo otworzy oczy to chce "kołować". Oczywiście muszę jej asystować i rysować wiecznie "konia". Na szczęście nie jest wymagająca, bo mój koń do konia podobny napewno nie jest :-D

A właśnie przed chwilą mnie znów zaskoczyła. Zaczęła ryczeć, że Paulina wychodzi z domu i wołała: Oli dada, Oli dada. No to jej tłumaczę, że jest już późno, więc Oli dziś nie pójdzie już na dwór. A ona mi na to: Oli pódzie! Pyskuje mi mały smród już!!!
 
Ostatnia edycja:
Kasiad :-D:-D:-D:-D
Jak tak piszesz o Oli,to juz wiem co mnie czeka za parę tygodni:-D

A ja mówie kubie "chcesz siusiu',a on "nieeee,mama'(że mam iść sama sie wysikać):tak:
 
Uwielbiam czytac jak piszecie co potrafia tudziez wyprawiaja nasze dzieciaki.
Oliwka i Kubus boscy,a jacy rozgadani:szok::-):-D:tak:.
 
reklama
Heh Kasiad niezle Oliwcia juz gadoli:-D i jak pyskuje to tez juz jest dobrze hihihi:-p


Julka wczoraj nauczyla sie mowic kolko i jak bazgroli po kartce wola kolko kolko.....po mimo ze nie umie go narysowac:sorry2::-)
 
Do góry