reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
Kuba też lubi bawić sie w chowanego juz od paru miesięcy(na pewno od Bożego Narodzenia).
Czasem też zakrywa rączkami buzie i mówi "gdzie je",a potem je odkrywa radośnie.
Filip też zakrywa buzie, ale nie rękoma tylko zawsze znajdzie jakąś szmatkę i zarzuca na głowę i woła "ge" (czyli gdzie)albo wchodzi pod stół, krzesło, w kat i też tak woła...

po schodach bez problemu wchodzi i schodzi :tak:

jak chce gdzieś wejść, a są zamknięte drzwi to puka :-)
aga-pg schody to dla mnie utrapienie...młody znudził sie wchodzeniem i schodzeniem na kolankach i teraz próbuje jak dorosły człowiek...wstanie na schodku i sie chwieje...raz juz poleciał z 2 stopni...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

A z pukaniem do drzwi też tak ma...puka, tak śmiesznie wskazujący palec prostuje i nim puka

do tego ostatnio
- woła "uja" co oznacza wuja - do mojego brata
- nauczył sie obrażać...normalnie jak mu coś nie spasuje to idzie w kat i sie nadyma odwraca plecami i sie nie odwróci jak sie go woła, buźkę tak śmiesznie układa...:-(
- mówi "pić", jak chce pić
- jak pytam gdzie Filip to mówi "tu je" i wskazuje na siebie
- pokazuje oko, usta, nos, ucho, rękę, nogę, brzuch,
- mówi "nie" i wie kiedy użyć, ale skąd...:baffled::baffled:
- opanowane takze "nie ma", "da"
poza tym to reaguje na dużo rzeczy, ale to jakieś normalne mi sie wydaje...:baffled::baffled:
 
Oli zaczęła się zwracać do Tomka "tata" :tak:
Normalnie mu zazdroszczę, bo "mama" to nawet za często powtarzać nie chce, a co dopiero mówić o zwracaniu się tak do mnie :-(
 
Oli zaczęła się zwracać do Tomka "tata" :tak:
Normalnie mu zazdroszczę, bo "mama" to nawet za często powtarzać nie chce, a co dopiero mówić o zwracaniu się tak do mnie :-(
Jenni to samo:tak: Do K mowi tata a mama to mowi wtedy jak tylko jak placze:baffled: jak ja mowie "jenni powiedz mama" a ona mi na to "tata" albo "cici":baffled::-D
 
wow jakie postępy, w szoku jestem

moja jest na etapie wspinania się na wszystko na co się da- krzesła, stoły parapety :no::wściekła/y:
na sekundę jej samej nie można zostawić :baffled:

irtasia dooobre :-D
 
Milenka ostatnio na pytanie GDZIE MAMA? pokazuje paluszkiem na Tatusia, a na pytanie GDZIE TATA? pokazuje na zdjęcie Tatusia na parapecie :sorry2:
 
Milenka ostatnio na pytanie GDZIE MAMA? pokazuje paluszkiem na Tatusia, a na pytanie GDZIE TATA? pokazuje na zdjęcie Tatusia na parapecie :sorry2:
:-D
A u nas tak było do tej pory,że na hasło "Powiedz mama?"Kuba mówił tata i na wszystko mówił tata.Więc mąż sie wygłupiał i jak przyszli znajomi mówi"Kuba kto jest najważniejszy w domu?"A Kuba "Taaa-taaa",a w sobotę na gościnie na pytanie "Kto rządzi w domu?"Kuba mówi "Maaaa-ma".Ale sie uśmialiśmy.I teraz juz pięknie sie zwraca do nas właściwie.:-D
 
Michałek ostatnio śpiewa "aaa ko ky a" czyli aaa kotki dwa:-), naśladuje już kilka zwierzątek (najśmieszniej wyszło z małpką - pokazywałam, że małpka mówi u-u-u i drapie się po głowie - i teraz Misio mówi u-u-u i klepie po głowie, ale mojej:-) :-) :-)) No i na spacerach przestał mnie kurczowo trzymać za rękę
 
Milenka ostatnio zrobila sie bardzo bardzo towarzyska. Zaczepia wszystkie napotkane dzieci i do wszystkich sie wyrywa. Na spacerze nie moze usiedziec w wozku, no i zaczela ... biegac. Normalnie biegac!!! Nadazyc czasami za nia nie moge, bo potrafi nagle poderwac sie z podlogi i uciekac :-D:-D:-D
 
reklama
Milenka ostatnio zrobila sie bardzo bardzo towarzyska. Zaczepia wszystkie napotkane dzieci i do wszystkich sie wyrywa. Na spacerze nie moze usiedziec w wozku, no i zaczela ... biegac. Normalnie biegac!!! Nadazyc czasami za nia nie moge, bo potrafi nagle poderwac sie z podlogi i uciekac :-D:-D:-D

Brawo dla Milenki :tak:
Małgosia też zrobiła się ostatnio bardziej towarzyska :tak: Nie wstydzi się innnych dzieci spotkanych na spacerze, już chowa się za mną jak dawniej :tak:
 
Do góry