reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama u lekarza

habcia przez kilka dni będziesz tak się czuła po fenoterolu a potem już organizm się przyzwyczai. A jak często bierzesz i w jakich dawkach?
Ja brałam pół tabletki co 4 godziny plus Isoptin raz dziennie
 
reklama
Wczoraj między 21 a 23 męczyły mnie krótkie skórcze co 10 min... Wzięłam kąpiel i troche pomogła, ale w nocy budzilam się czując klujący ból w dole brzucha - takiego jeszcze nie miałam.

W tygodniu pójde do lekarza, zobaczymy co mi powie. W każdym razie dziękuje za wasze komętarze. Wszytskie się przydają, a już wiem na co zwracać największa uwagę ;-)
 
nimfii Ja bym na Twoim miejscu dla swojego spokoju podjechała do szpitala. Niech Cię zbadają, i dadzą coś na te skurcze. Nie będziesz się tak denerwować. Nie ma co czekać na wizytę, bo może być coraz gorzej. A tak to się uspokoisz. Potem może być za pozno.

Acha i nie bierz żadnych kąpieli, do tego gorących. To nie jest bezpieczne w ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mam to samo co Wy. W czwartek na wizycie pani doktor badając moją macicę stwierdziła że twardnieje. Początkowo chciała wysłac mnie do szpitala zebym sobie poleżała, ale jednak kazała mi dużo leżec w domciu, nie przemęczac się i bardzo mało siedziec, bo wtedy uciskamy na macice.
Leżec mam w dowolnej pozycji, w takiej żeby jak najlepiej rozluźnic brzuszek, a umnie najlepiej na plecach się rozluźnia, więc to wcale nie jest powiedziane że na plecach absolutnie nie można leżec. Ja np jak leże na bokach to mam dyskomfort, więc leże sobie dużo na pleckach. Tak samo co do współżycia to uważam, że jest nawet i wskazane, bo przeciez podczas wspaniale się rozluźniamy :) No ale to zależy od nas i od tego co lekarz powie, mi niczego nie zabronił, oprócz siedzenia.
Oczywiście No-spa 2x1 przez 7dni a poźniej 1x1 przez kolejne 7 dni, oprócz tego magnez z wit. B6 3x dziennie. Powinno to pomóc. Skórcze nie mogą powtarzac się wiecej niz 10x na dzień, bo mogą spowodowac kurczenie się macicy. Moja ma 3cm i boje się żeby za szybko się nie skurczyla.
A wasze ile mają??
A i dodam, że po No-spie czuje bardziej silniejsze ruchy, nie wiem czy to maluszkowi zrobilo się dzięki niej wiecej miejsca czy to odczuwam macie, może któraś z was też tak ma?
Dziewczyny trzymajmy się wszystkie dzielnie i stosujmy się do zaleceń lekarza a napewno wszystko będzie dobrze :)
 
Też miałam problem z dziąsłami, moja dentystka poradziłam mi miękka szczoteczka i Sensodyne albo Elmex, od tej pory spokój, dziąsła co prawda krawią po myciu ale juz bezboleśnie.

Pierwszy mój trymestr ciąży- bezobjawowo, zero mdłości, wymiotów itd.
Drugi trymestr w zasadzie też, tylko te dziąsła mnie trochę pomęczyły,
teraz trochę mnie plechy pobolewają, ręce i nogi puchną, no i te 20 kg które już utyłam:confused2: - z tym że nie planowałam ciąży a przed nią 8 lat kopciłam papierochy, które w momencie dowiedzenia się że jesem w ciąży, absolutnie wywaliłam do kosza i nie palę.
 
Jeśli chodzi o dlugość szyjki to lekarz nie mierzył, na badaniu tylko stwierdzil ze jest długa i twarda :tak:

A co do Nospy...
Też zauważam, ze dziwnie ona na mnie wpływa :eek: Czasami nie czuje żadnej róznicy, a czasem brzuszek twardnieje bardziej niż przed jej połknięciem. Gdy już brzuszek twardnieje to wtedy i maleństwo bardziej się rusza, być moze te skurcze mu przeszkadzają, w końcu jest już coraz większy dzidziuś :-D

Czytałam też że dziecko odczuwa smaki pokarmów jakie przyjmuje matka ( ponoć najbardziej intensywnie rozpoznaje czosnek :rofl2:). Szczerze mówiąc Nospa nie ma dobrego smaku - jest gorzka, więc może to jest tak że dziecko wyczuwając gorzki smak się denerwuje... One wolą slodkie :-)
 
Habcia też myślę że przesadzasz niepotrzebnie. Jak pisałam mam skurcze od 15 tygodnia i nieraz byłam na izbie przyjęć i u lekarzy. Każdy mówił że tak wcześnie to nie jest normalne, ale u mbnie nic oprócz tego się nie działo, szyjka była zachowana, dziecko zdrowe, a macica po prostu nadwrażliwa i n wszystko reagowała skurczem. Oczywiście mój lekarz, naprawdę świetny specjalista powiedział że jeśli skurcze są mocne to nie ma siły żeby szyjka się nie skróciła. Ale mimo że moje są tak mocne że aż mi oddechy wtedy brakuje, to jest ok, dlatego trudno samemu ocenić moc skurczu, stąd ta panika. Skurcze regularne, nasilające się, krwawienie itd kwalifikują się do szpitala, no i skurcze bolesne, bo to już niebezpieczny objaw. Fenoterol zapisują gdy skurcze skracają szyjkę ijest ryzyko porodu przedwczesnego. Ja mimo że bardzo często mnie skręca w każdej pozycji nie mam zagrożenia porodem przedwczesnym i myślę że w większości przypadków tak jest. Ale przezorny zawsze ubezpieczony, lekarze są po to żeby badać, dlatego nie bojcie się do nich często chodzić.
 
antar to się ciesz, że nie skraca Ci się szyjka, a nie mów, że ktoś przesadza. Mi akurat się skraca i jest miękka. JA uważam, że nie można żadnych objawów bagatelizować.
 
reklama
Nimfi bo nospa nawet forte to trochę takie placebo, mi też nie zawsze pomaga.
Racja, skurcze są różne. U mnie jest to napinanie, rośnie,rośnie, rośnie, wypycha brzuch do przodu, twardnieje jak skała, trzyma tak kilkadziesiąt sekund i odpuszcza. Mam wtedy problem z oddychaniem, czasem daje to lekki ból, ale bardziej spowodowany koszmarnym uciskiem kamienia na narządy:)
 
Do góry