reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mama listopadowa u lekarza!

Asteria ja tez trzymam kciuki,chociaz sama mam opuchniete nogi jak slon,cisnienie mi skacze,nie mam jak sie ruszyc z domu bo zanioslabym mocz do analizy z checia zeby sie przekonac co i jak,zycze milego i slonecznego dnia.:-):-):-)
 
reklama
Asteria nie denerwuj się się na zapas. Nawet jeżeli coś wyjdzie nie tak, to dzidziuś jest już bezpieczny:tak:
 
Jejku mnie tez nerwy zżeraja, dziś mam ostatnią wizytę w szpitalu przed porodem, mają ustalić nieprzekraczalny termin porodu. Po raz pierwszy się stresuje, a na domiar tego wszystkiego myśle tylko o tym, bo prace skonczylam w piatek i teraz nie wiem co ze soba robić. Po prostu zaczeło to wszystko do mnie docierać, chyba muszę się czymś zajać.
 
mpel dzięki,też tak dochodzę do tego,ze będę przynajmniej na miejscu,nawet jak pójdę 29 października,to do 2 listopada juz moment i chyba zostanę do końca,nie ma sensu się wypisywać na siłę,bo to tylko dodatkowy stres w domu,a tak,to jak się zacznie nie będzie bieganiny z pogotowiem,czy innymi rzeczami. Tylko ta świadomość,że to juz tak blisko i maleństwo nie będzie juz tylko moje w brzuszku,czy ja nie jestem za bardzo zaborcza,bo aż mi się płakać chce z tego powodu,zaczyna mi chyba odbijać:szok:
Asteria nie stresuj się na zapas,musisz być dobrej mysli,poczekaj na wyniki,napewno wszystko będzie dobrze,ja też miałam takie obawy,ginka wysłała mnie na badania i się okazało,że wszystko w porzadku,a nogi mam cały czas spuchnięte,teraz też miałam podwyższone ciśnienie,ale nie kazała mi obić dodatkowych badań,tylko juz zgłosić się za tydzień na oddział do niej. Trzymam kciuki i napewno będzie ok:tak:
lana trzymam kciuki również,ale myslę,ze wszystko będzie dobrze:tak:

Dowiadywałam się o znieczulenie i we Wrocławiu na Brochowie nie ma na to szans,a powodem jest,to,ze po prostu nie mają anestezjologów na tyle,zeby dawać takie znieczulenie na ządanie pacjentki. Przy dobrych wiatrach jest na dyżuze trzech anestezjiologow,czyli cesarki,jakieś zabiegi i nie ma możliwości wyłączenia takiego do znieczulenia przy porodzie naturalnym,więc d...:-(.Jest taka możliwość w jakimś szpitalu na Horbaczewskiego,gdzie można umówić się z anestezjologiem na taki porod,ale nie po to chodziłam do swojej ginki,zeby zmieniać szpital i być pod opieką nie znanego lekarza,także co ma być niech będzie,a przynajmniej świadomość,ze będę pod opieką swojego lekarza jest pokrzepiająca:tak:
 
reklama
GABI - wlasnie doczytalam co u Ciebie.....w sumie z jednej strony fajnie, ze nie bedziesz musiala siedziec w domu jak na szpilkach i zastanawiac sie czy to juz :tak:....w koncu to w okolicach terminu i chyba dlugo tam nie pobedziesz....
Z tym znieczuleniem beznadzieja nie....czyli zgadza sie z moimi informacjami :baffled:
Ale uwazam ze to glupie tlumaczenie,ze jest za malo anestezjologow....ja poprzednio mialam zzo i anestezjolog nie byl ciagle przy mnie.....zrobil wklucie, podal dawke i tyle.....potem sie zjawil na dodanie kolejnej jak powiedzialam ze juz nie dziala......A cewnik z kregoslupa wyjal juz na sali - kilka godzin po porodzie....
 
Do góry