@aniaslu mam prośbę. Naprawdę zamknijmy to bagienko. Od zawsze było i będzie tak, że jak ktokolwiek powie o swoim negatywnym doświadczenie z tą Panią i opowie o tym jak interpretuje jej słowa (bo każdy z nas tu tylko może interpretować, a jakoś mg nigdy nie sprostowała tych interpretacji-chętni i fanki mogą to same sprawdzić, napisać komentarz, maila, wiadomość, poświęcić prywatny czas na zgłębienie tematu i wrócić do nas z konkretnym sprostowaniem) to za 5 minut zlatuja się fanki ze sztandarami "hejt", "lincz", "ppo drugiej stronie jest człowiek". Nawet jeśli nikt nie zdąży nawet pomyśleć o uprawianiu, którejkolwiek z tych rzeczy.
Okazuje się nagle, że hejtem jest nawet stwierdzenie, że lekarz nie usunąłby dziecka z gwałtu (dla tych co czytają wybiórczo i się od razu odpalają napisałam, że według mnie by tego nie zrobił, a to ze Wy wzięłyscie to za cytat chociaż jak coś cytuje to to podkreślam to nie mój hejt, a Wasza nadinterpretacja) bo publicznie debatował o tym czy wolno czy nie i że to trudny temat (co dla mnie osobiście jest wystarczającym powodem by NIGDY nie zabrać tam osoby z takim problemem).
Tak nadal wg mnie z przytoczonych fragmentów zestawionych z długoletnią obserwacją i obejrzeniem godzin liveow i story w ciągu zaledwie ostatnich 4 dni wynika, że studia zostały załatwione po znajomości (chętnie jak ktoś ma posłucham sprostowania mg), nadak uważam, że brak przejrzystości w różnych zbiórkach w tym dwóch, w których brałam udział budzi moje wątpliwości w kontekście przekazania zebranej kwoty vs takiej kwoty jaka mogła być przekazana dokładnie na tej samej zbiórce gdyby ktoś dopilnował formalności i zrobił to porządnie. I nadal uważam, że nie usunęłaby dziecka z gwałtu lub że utrudniałaby taką procedurę.
To jest MOJE zdanie.
Uważam też, że to wszystko co dzieje się od lat bez żadnych konsekwencji sprawiło, że mg obecną sytuacje odbiera tak naprawdę jako lincz na niej, a przecież ona zrobiła wszystko dobrze. Mało tego, uważam że przyjmując koleżanki poza kolejką na publicznym sprzęcie nie miała totalnie żadnych złych intencji i była przekonana, że naprawdę i szczerze czyni dobro.
A teraz możecie albo sobie dalej krzyczeć, rzucać hejtem na prawo i lewo albo zrobić razem coś dobrego.
Polecam to drugie