Pewnie wiecie, że Nicole S-W znana jako Mama Ginekolog, przyznała na Instagramie, że przyjmuje znajomych i członków rodziny w ramach swojej praktyki poza kolejką na usługi w ramach NFZ. Podkreśliła, że to normalna praktyka, że przyklaskuje temu zarząd. Kilka dni wcześniej obraziła się na swoich fanów w związku z tym, że przez nich nie wyrobiła zakładanego budżetu dla WOŚP. Jeszcze wcześniej opowiadała, jak udało jej się towarzyszyć dziecku w szpitalu udając chorą i że pomogło jej w tym to, że jest lekarzem. Dodatkowo Pani Nicole nadal nie jest pełnoprawnym lekarzem ginekologiem, ponieważ rozpoczęła rezydenturę.
Pomijając to, że różne jej działania są nieetyczne, to zastanawia mnie, czy ona nie ma nikogo od PR? Nie jestem jej obserwatorką i mało wiem na jej temat. Pamiętam jednak, że udało jej się zebrać ogromną kwotę na WOŚP (brawo) i myślę, że jest postacią wielowymiarową - nie tylko czarną lub białą. Natomiast, czasem mam wrażenie, że bycie influencerką/influencerem niektórym ludziom robi naprawdę niedobrze w głowę I wygląda, że dosyć łatwo zostać ekspertem.
Obserwujecie? Lubicie? Polecacie?
Pomijając to, że różne jej działania są nieetyczne, to zastanawia mnie, czy ona nie ma nikogo od PR? Nie jestem jej obserwatorką i mało wiem na jej temat. Pamiętam jednak, że udało jej się zebrać ogromną kwotę na WOŚP (brawo) i myślę, że jest postacią wielowymiarową - nie tylko czarną lub białą. Natomiast, czasem mam wrażenie, że bycie influencerką/influencerem niektórym ludziom robi naprawdę niedobrze w głowę I wygląda, że dosyć łatwo zostać ekspertem.
Obserwujecie? Lubicie? Polecacie?