:-( a ja nie kupiłam sobie sukienki, ani nic nowego ostatnio
:-(Do fryzjera poszłam-i wyglądam jeszcze gorzej niż przed :-(
kazdy grosz zbieramy na meble do pokoju, lustro na przedpokój, zabudowe na przedpokoj , żeyrandol do kuchni, stół krzesła...i ciągle na nic nie starcza-załamka....oboje pracujemy nie na najgorszych warunkach-ale po popłaceniu rachunków, benzyny, jedzenia,....mało zostaje....co za życie...
:-(Do fryzjera poszłam-i wyglądam jeszcze gorzej niż przed :-(
kazdy grosz zbieramy na meble do pokoju, lustro na przedpokój, zabudowe na przedpokoj , żeyrandol do kuchni, stół krzesła...i ciągle na nic nie starcza-załamka....oboje pracujemy nie na najgorszych warunkach-ale po popłaceniu rachunków, benzyny, jedzenia,....mało zostaje....co za życie...