reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mam synusia, bede miec synusia, chce miec synusia.

Witaj Jolu. Ja te byam przestraszona faktem ze bede mialasynka i nie bede wiedziala jak sie nim zajmowac. Ale wszystko bedzie dobrze i sama sie przekonasz ze to nic trudnego :-)

Ja jeszcze nie ogarnelam wszystkiego bo za malo szaf kupilismy ;-) i jeszcze nie wszystko pochowane a nie mamy czasu zeby jechac i kupic, ale jutro mamy wolne wiec moze damy rade sie wyrwac.
Pozatym wszystko swietnie za wyjatkiem internetu bo maja nas podlaczyc dopiero za tydzien. Jak narazie dopadam laptopy kolezanek :-)
A co u ciebie Takhisis? Dlugo cie nie bylo a nie napisalas co u ciebie.
 
reklama
Witam wszystkie mamusie:)

U mnie zmiany na lepsze...z mężem doszliśmy do porozumienia i stopniowo sytuacja poprawiała się...ale bardzo dobrze jest od 2 tygodni:) tak całkowicie "normalnie":)
Synek pozbył się refluksu!!!!!!!!!! Wielka radość!!! Czasami zdarza się cofnąć,ale to raczej wynik jego kręcenia się po jedzeniu,bo usiedzieć w miejscu nie może. Chodził trzymając się wszystkiego co popadło już od dawna...ale na początku października postawił pierwsze samodzielne kroki:)
Mamy lekarz do niczego,a jedyna godna zaufania lekarka póki co nie przyjmuje z powodu rekonwalescencji. Szkoda,bo mam masę pytać. Patrykowi zarosło ciemiączko jak miał 7,5 miesiąca,a więc bardzo wcześnie i trochę mnie to martwi. Witaminy D nie podaję od lata,bo ładnie słonko świeciło i byliśmy na dworze. Teraz boję się podawać,bo raz,że Młody pije modyfikowane mleko,a dwa nie wiem czy nie ma za dużo wit.D skoro ciemiączko tak szybko zarosło.
Niestety nadal robi zielone kupki co lekarz rodzinny uważa za normalne!! Od jutro próbuje zmienić mleko na Bebilon (z Bebiko) i zobaczę co się będzie działo. Jak dalej będą zielone,bo zmienię na Humanę. Jeśli i to nie pomoże to pójdę do gastrologa.

Skoro już się rozpisałam na temat zdrowia to może mi odpowiedzą mamy chłopców czy Wasi lekarze kazali ściągać napletek? Zdania na ten temat są baaaardzo podzielone i pytam z ciekawości.

Druga kwestia...czy któraś z Was robiła badanie moczu swoim dzieciaczkom? Chodzi mi to jaki Wasze pociechy miały ciężar właściwy moczu...

Hm...pewnie zapomniałam Wam o czymś napisać,ale zmęczona już jestem i jakoś już nic mi do głowy nie przychodzi.
 
czesc mamuski !!
Jolu nie taki straszny diabel jak go maluja :-D,na pewno ze wszystkim dasz sobie swietnie rade,kazda z nas przy pierwszym dziecku byla "zielona ",a potem okazalo sie,ze nie jest tak zle :tak:
Takhisis super,ze z mezem sie uklada,oby tak bylo juz zawsze i zagladaj do nas czesciej :tak:,a co do tego sciagania..to ja ci powiem,ze na poczatku nie robilam,bo nie wiedzialam,a pozniej musialam isc z nim do chirurga dzieciecego,zapisal masci i kazal smarowac i lekko sciagac,ale to nic nie dalo,wiec po miesiacu smarowania,mial lekki zbieg posmarowali ptaszka mascia,zakleili,godzine czekalismy i lekarz mu odkleil takimi jakby nozyczkami,teraz juz sam sobie robi przy kadej kapieli.wiec lepiej sama mu sciagaj,tym bardziej ,ze pod skorka zbiera sie brud i w ogole.wszystko tam zostaje.
Iwonka podlacz sie jak najszybciej do sieci i wracaj do nas!!:tak:
Giov co u Ciebie,jak twoj maly facet?
pozdrawiam i zycze milej niedzieli :-)
 
madlen79 nom kobietko, myslalam, ze ucieklas.. :-) Echh.. Jesien. U Nas w porzadku. Nie lubie zimna, brrr, dlatego siedzimy w domku. A przez to kiszenie tak sie rozleniwilam, ze i podlaczenie laptopa stalo sie ciezkie! :zawstydzona/y: Jak dzieciaczki??

Takhisis milo slyszec, ze u Ciebie coraz lepiej oby tak dalej. :tak::tak:

Nom a co do tego (napletka).. Ja tez troche o tym myslalam, bo tu w UK nic na ten temat nie mowili.. Co gorsze, za pozno zaczelam sie tym interesowac (ok 3 miesiecy) i teraz juz nici ze sciagania.. Boli go. :-( A tatus jakis nie przejety - a ze z czasem mu przetna i bedzie ok. Ze wiekszosc chlopcow tak ma. :eek: Echh.. Dla mnie to nie jest takie optymistyczne i proste.. :baffled:

Jak Wam mamusie mija niedziela?? My straaaaaaaaaasznie leniwi, kisimy w lozku. Ja z laptopem, Jesse spi obok, a tatus w pracy choc obiecal Nam ta niedziele spedzic razem, znow nie wyszlo.. :no::-(

Pozdrawiamy.
 
Giov nigdzie nie ucieklam i nie mam takiego zamiaru :no:
my tez siedzimy dzisiaj w domku,w tygodniu tyle sie nabiegam,ze jak jest weekend to czasami nie chce mi sie tylka ruszyc.u nas pogoda nawet ladna jak na te pore roku na wyspach i oby tak bylo jak najdluzej :tak:.dzieciaczki OK,jeszcze tylko ten tydzien do szkoly i maja wolneeee,caly tydzien,az sie ciesze bo nie trzeba bedzie rano wstawac,a ja to taki spioch jestem i lubie sobie pospac:laugh2:.Goov,a probowalas sciagac podczas kapieli ?wtedy najlepiej schodzi.
 
madlen79 aaa to fajnie, pamietam jak ja sie cieszylam gdy tylko mialam jakies wolne od szkoly, ajjj! :-D A juz za kilka lat, bede sie cieszyla gdy Jesse bedzie mial. :tak: Troche mnie martwi moje lenistwo, bo nie wiem jak dam rade wrocic do pracy, gdy juz bede musiala, echh.. :no::zawstydzona/y: Nom, wlasnie probowalam zawsze podczas kapieli. Robilam to delikatnie, ale prawie w ogole nie schodzil, a maly juz sie robil czerwony i zly. Jak widzialam mine "nadchodzi placz", odpuszczalam.. :-( I teraz mnie to martwi. Boje sie nawet najprostszych zabiegow. Zwlaszcza na takiej kruszynce. :szok::-(
 
Dziewczyny, jeśli któraś ma w sygnaturze suwaczek ze strony maluchy.pl to niech wykasuje z sygnaturki. Administracja zawiadamia, iż ta strona jest najprawdopodobniej zaatakowana przez hakerów
 
Nom, wlasnie probowalam zawsze podczas kapieli. Robilam to delikatnie, ale prawie w ogole nie schodzil, a maly juz sie robil czerwony i zly. Jak widzialam mine "nadchodzi placz", odpuszczalam.. :-( I teraz mnie to martwi. Boje sie nawet najprostszych zabiegow. Zwlaszcza na takiej kruszynce. :szok::-(

a co na to tutejsi lekarze?bo my mielismy 'ten problem' w pl.i nie wiem jak do tego podchodza lekarze w uk.
slyszalyscie dziewczyny,ze na wyspach ma byc mrozna i biala zima?/:szok:
 
reklama
Ja nie odciągam,bo przekonują mnie argumenty lekarzy, którzy są przeciw. Nawet jak poszukacie w necie artykułu na ten temat to każdy mówi,żeby nie odciągać. Napletek jest fizjologicznie zrośnięty do 2 roku życia i wszelkie próby majstrowania mogą zakończyć się zrostami, które w przyszłości mogą np. skutkować odczuwaniem bólu przy stosunku. Ok. 2 roku życia napletek powinien samoczynnie się odkleić. W naszych synków występują samoczynne wzwody, które powodują właśnie naciąganie skórki...mastka zalegająca pod spodem również samoczynnie powinna się wykruszać i rozpuszczać. Wiem,że można nawet do 5-go roku czekać z zabiegiem nacinania. Jest tylko jeden powodów dla którego można odciągać wcześniej czy też dokonać zabiegu....tym powodem są powtarzające się stany zapalne siusiaka. Jeśli dziecko nie siusia przerywanym strumieniem, bez problemu oddaje mocz, nie ma stanów zapalnych to nie ruszać i nie nacinać. Można też trafić na lekarza rzeźnika, który tnie wszystko kiedy ma okazje:) Z tego co słyszałam to w Polsce wielu urologów ma specjalizację chirurga, dlatego tak chętnie chcą wykonywać takie zabiegi. Ja od czasu do czasu po kąpieli lekko naciągam żeby sprawdzić czy są postępy. Najważniejsze,że można odsłonić ujście cewki moczowej...u nas z trudem,ale wydaje mi się,że to raczej ze względu na mój strach przed dalszym ściąganiem. Boję się po prostu,że za daleko lub za mocno ściągnę.
Inną kwestią jest wrodzona stulejka...
 
Do góry