Ostatnio mnie nie bylo mamusie bo mnie dopadla lekka chandra.. :-( Ogolnie czasem tak bywa, ze wszystko sie czlowiekowi wali na glowe.. Taka pogoda (codzienne ulewy, prawie bez przerw, czasem nawet cos jak ''zarwanie chmury'') tylko to poteguje..
Mimo wszystko nie zalamuje sie do konca i czekam na lepsze dni.. Wiary dodaje mi tylko Jesse.
clio87 taka otwartosc to zaleta, nie wada. Tylko ludzie inaczej to oceniaja, bo przeciez prawda czasem boli i nie umieja sie z tym pogodzic, ze czemu tak mowisz.. Nie odbieraja rady jako pomoc, tylko jako pretekst do konfliktu.. Ja rzadko mowilam cos komus otwarcie i przez to najwiecej tylko ja ucierpialam. Niestety taka jest moja natura i nadal tak robie, nie jestem silna.. W nerwach czasem mowie komus co mysle, ale wtedy mowie za ostro i zwykle zaluje po fakcie.. Ale moj wywod o niczym, ostatnio nie moge sie skupic, wybacz.
A Jesse ma sie ok. Choc na pewno brakuje mu spacerow na swiezym powietrzu. Niestety w taka pogode strach nawet nos zza domu wystawic. Ale nie bede egoistka. Pogoda w Polsce tez nieciekawa. W takie upaly tez bym z nim nie wychodzila. I to dobrze, ze Twoj maz, tatus sie stara. Dal sobie rade z lalka, da i z dzieckiem. A Tobie ta pomoc sie bardzo przyda po porodzie. Czasem chce sie chwile odsapnac, uciec od wszystkiego, wtedy taki pomocny partner to to czego Nam trzeba. Nakarmi (mozna sciagnac pokarm przeciez), przewinie, wykapie, ulula.. Taka pomoc raz kiedys jest niezastapiona. Moj mi pomaga, choc czesto jest przemeczony bo faktycznie dlugo pracuje, jednak codziennie moge sie chwile porelaksowac w wannie i z soboty na niedziele (tj dzis :-)), on w nocy wstaje do malego, daje mi sie wyspac, nabrac sil na caly przyszly tydzien.. Ale Jesse tez juz nie jest taki wymagajacy, uregulowal juz sobie, w nocy wstaje ok 3 razy, mleczko, pampersik i juz spi na rekach. :-) Gorzej w dzien, niewiele sypia i czesto nudzi sie sam ze soba, potrzebuje mamusi. A ja obecnie sie ucze z nim na rekach wstawiac pranie, gotowac (?! nie na rekach, ale obok
), czy pisac na forum..
He he. A jak tam, dowiedzialas sie ile Alex wazy??
Pozdrawiam Was mamusie. Milego dnia.