madlen79 to dobrze, ze masz do wyjazdu jeszcze dwa tygodnie, bo tu wymarlo! Dziewczyny pisza na glownym, ale ja tam nie nadazam! Wiem, ze zalatwianie spraw urzedowych w Pl to nic milego, ale jak w takiej sprawie, to warto, potem by mogly byc problemy, kuzyn moglby sie chciec domagac polowy Twojego meza.. Laponia.. Ciekawe miejsce. Kazdy lubi co innego. Ja wole cieplejsze klimaty.. Ale nie az tak cieple jak kraj mojego narzeczonego! Jednak w przyszlym roku pewnie sie wybiore poznac jego rodzine i pozwiedzac na 2-3 tygodnie.. Bo wczesniej o tym nie myslalam, a teraz Jesse jest za maly na te upaly.. No i raczej wybiore sie w te ''chlodniejsze'' dni (czyt. 20 stopni ;-)). Faajnie, troszke kropi teraz, milej sie bedzie spalo.. A ja i tak wrocilam do starych nawykow, mimo zmeczenia, nie chodze wczesnie spac. :-)
clio87 fajnie, ze juz na swoim. To jest najlepsze dla mlodego malzenstwa co moze byc. Najgorzej mieszkac w domu wielopokoleniowym -wtedy konflikt goni konflikt. A co do praktykantki, kazdy zaczyna od nauki. Choc ja pod koniec ciazy tez szkolilam chlopaka w sklepie i mnie strasznie wnerwial swoimi bledami. Jednak ja mialam tak w tym stanie, a Ty jestes spokojniejsza, to napewno swietnie Wam idzie razem. A jaki zawod wykonujesz??
Pozdrawiam Was mamusie.
clio87 fajnie, ze juz na swoim. To jest najlepsze dla mlodego malzenstwa co moze byc. Najgorzej mieszkac w domu wielopokoleniowym -wtedy konflikt goni konflikt. A co do praktykantki, kazdy zaczyna od nauki. Choc ja pod koniec ciazy tez szkolilam chlopaka w sklepie i mnie strasznie wnerwial swoimi bledami. Jednak ja mialam tak w tym stanie, a Ty jestes spokojniejsza, to napewno swietnie Wam idzie razem. A jaki zawod wykonujesz??
Pozdrawiam Was mamusie.