reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

Kamcia to tylko pozazdrościć. Ja nie jestem mocna w kuchni , mój M gotuje lepiej dziś na obiadek przyrządził pycha marchewkę z groszkiem i kotleciki:)
 
reklama
Miałam dzisiaj apetyt na zupę gulaszową, w międzyczasie przyszła ochota na robione kluski z sosem a'la strogonow.Wyszło smakowite- jednak po połowie miski zupki i spróbowaniu paru klusek z sosem z patelni odechciało mi się..Takie to są moje zachcianki, a potem ktoś to musi jeść.Na szczęście tatusiowi nie zaszkodzi pare kg na plusie, chociaż nie wierzę w to przy jego przemianie materii.
 
Pomidorówka gotowa jeszcze tylko ryż, i zapiekanka z ryby i makaronu w sosie pomidorowym na drugie danie już nie mogę się doczekać i siedzę przy piekarniku, tak ładnie pachnie:-)
 
A ja mam dzisiaj dzień na "nie". Nic mnie nie rusza. Cokolwiek jem smakuje mi jak trociny. Zresztą już od dawna do czegokolwiek bym nie siadała jeść to zjem troszkę i jestem pełna. Fakt że jem częściej i głodna jestem nawet o drugiej w nocy ale męczące jest to jedzenie jak wróbelek. Dzisiaj mogę was czytać bo chyba nic mnie nie podnieci :no:
 
Kamcia to tylko pozazdrościć. Ja nie jestem mocna w kuchni , mój M gotuje lepiej dziś na obiadek przyrządził pycha marchewkę z groszkiem i kotleciki:)
właśnie ja uwielbiam gotować odkąd pamiętam..
zaczynałam od pieczenia zebry miałam chyba z 9 lat:-p
późnije ciasta i ciasta i jeszcze raz ciasta...
aż mi się zmieniło i zaczęłam gotować obiady dla całej rodzinki to mimałam 13 lat:tak: w gimnazjum...
i tak mi zostało.. etraz pichcę i wymyślam...
a dużo osób mi się dziwi że ja mam 23 lata a umiem np zrobić gołąbki , czy bigos,, czy krokiety a oni nawet nie wiedzą co się do tego dodaje:confused2:
to samo tyczy się zup.... spotkałam się z osobą co nie wiedziała nawet jak się robi zaklepkę do zupy albo jak się porcjuje kurczaka:szok: a to chyba prościzna....;-)
no a mój to jest kucharzem , ale on umie irlandzkie potrawy robić:tak:

.nieraz jak ma chęć coś polskiego zrobić to nie pyta jak się robi bo skąd ma to wiedzieć ?? hihih
w pl nie gotował .. dopiero tu zaczął 4 lata temu
zresztą ja to zawsze wymyślam coś innego...
zanim zaszłąm w 1 ciążę to rzadko się zdarzało żeby w przeciągu kilku miesięcy było to samo na obiad:-p (nie wliczając zup bo nieraz się powtarzały) ale z dań mięsnych zawsze coś wymyśliłam sama od siebie...
nie z żadnych przepisów... za to mój D uwielbioa moją kuchnie bo nigdy mu się nic nie brzydnie;-)
najgorsze jest to że jak cos wymyślę to nieraz nie zrobię już drugi raz tego samego bo już nie pamiętam jakie przyprawy dodałam :-D
 
Ostatnia edycja:
Śmieciowe żarcie - kluski śląskie z wczoraj, pokrojone i podsmażone na chrupko, z jajkiem wybełtane. mmmmmmmmmm
 
reklama
Do góry