reklama
Miałam dzisiaj apetyt na zupę gulaszową, w międzyczasie przyszła ochota na robione kluski z sosem a'la strogonow.Wyszło smakowite- jednak po połowie miski zupki i spróbowaniu paru klusek z sosem z patelni odechciało mi się..Takie to są moje zachcianki, a potem ktoś to musi jeść.Na szczęście tatusiowi nie zaszkodzi pare kg na plusie, chociaż nie wierzę w to przy jego przemianie materii.
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
A ja mam dzisiaj dzień na "nie". Nic mnie nie rusza. Cokolwiek jem smakuje mi jak trociny. Zresztą już od dawna do czegokolwiek bym nie siadała jeść to zjem troszkę i jestem pełna. Fakt że jem częściej i głodna jestem nawet o drugiej w nocy ale męczące jest to jedzenie jak wróbelek. Dzisiaj mogę was czytać bo chyba nic mnie nie podnieci
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
właśnie ja uwielbiam gotować odkąd pamiętam..Kamcia to tylko pozazdrościć. Ja nie jestem mocna w kuchni , mój M gotuje lepiej dziś na obiadek przyrządził pycha marchewkę z groszkiem i kotleciki
zaczynałam od pieczenia zebry miałam chyba z 9 lat
późnije ciasta i ciasta i jeszcze raz ciasta...
aż mi się zmieniło i zaczęłam gotować obiady dla całej rodzinki to mimałam 13 lat w gimnazjum...
i tak mi zostało.. etraz pichcę i wymyślam...
a dużo osób mi się dziwi że ja mam 23 lata a umiem np zrobić gołąbki , czy bigos,, czy krokiety a oni nawet nie wiedzą co się do tego dodaje
to samo tyczy się zup.... spotkałam się z osobą co nie wiedziała nawet jak się robi zaklepkę do zupy albo jak się porcjuje kurczaka a to chyba prościzna....;-)
no a mój to jest kucharzem , ale on umie irlandzkie potrawy robić
.nieraz jak ma chęć coś polskiego zrobić to nie pyta jak się robi bo skąd ma to wiedzieć ?? hihih
w pl nie gotował .. dopiero tu zaczął 4 lata temu
zresztą ja to zawsze wymyślam coś innego...
zanim zaszłąm w 1 ciążę to rzadko się zdarzało żeby w przeciągu kilku miesięcy było to samo na obiad (nie wliczając zup bo nieraz się powtarzały) ale z dań mięsnych zawsze coś wymyśliłam sama od siebie...
nie z żadnych przepisów... za to mój D uwielbioa moją kuchnie bo nigdy mu się nic nie brzydnie;-)
najgorsze jest to że jak cos wymyślę to nieraz nie zrobię już drugi raz tego samego bo już nie pamiętam jakie przyprawy dodałam
Ostatnia edycja:
lepidoptera
Fanka BB :)
Chyba nie moge czytac tego wątku, zwłaszcza w pracy, bo znów jestem głodna
reklama
Podziel się: