reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

Dzisiaj zrobiłam sobie "danie kultowe" niektórych forumek- czyli twarożek z dodatkami..
Zjadłam ,ale od skonsumowania nie mam ochoty na nic .. a było to ok17 :sorry:

Tak więc nie jest to co polubię najbardziej. Najgorsze ,że nic mi specjalnie nie smakuje.No chyba ,że przez pierwsze 3 kęsy..
 
reklama
U mnie górę biorą kwaszone ogóreczki ;)
Poza tym pomidorki-też bardzo chętnie i serek wiejski (też nic innego z nabiału mi nie smakuje). Aha i ostatnio podpasował miżurek taki mega kwaśny z zakwasu :D
Smakują mi też gruszki,jabłka i sałatki ale takie kwaśniejsze-ostatnio na zajęciach miałam okienko i poszłyśmy do pizzerii z koleżankami. Tam zjadłam pyszną sałatkę Cezar z lodową sałatą,grzankami czosnkowymi,sosem vinegret i kawałkami piersi z kurcząt.Była taka kwaśna-pycha :)
Najogólniej podchodzi mi sam kwas :)
 
Oj tak kwas im go więcej tym lepiej. Ja przed ciążą nie cierpiałam żurku a teraz przynajmniej raz w tygodniu robię, i jeszcze zupa ogórkowa i kapuśniak.
 
Ja ogólnie też prawie nie jem mięsa, ale dziś wciągnęłam fryteczki z karkówką i surówkę z sałaty lodowej:) pychotka
 
A ja kebaba lubię, ale od momentu zajścia w ciążę odpycha mnie zapach. Raz się skusiłam i tak wstrętnie mi się odbijało,że więcej mnie nikt nie namówi.
 
reklama
Do góry