reklama
Matusia
Fanka BB :)
Futrzaku, naleśniki super! Dziękuję. Dziecko zaangażowałam i robił ciasto, wyszły super, ta woda daje niesamowity efekt. Wcinalismy z dżemem truskawkowym, wszystkim smakowały.
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Znam te same proporcje na naleśniki, tylko zazwyczaj oddzielam żółtka od białek, białka ubijam oddzielnie na sztywna piane i potem delikatnie dodaje do masy na koniec (moja mama nazywa te naleśniki biszkoptowymi - bo wychodzą takie grubaśne i puszyste - super do owoców), muszę wypróbować tą wodę gazowanąMatusia- mój przepis na naleśniki wygląda tak :
1,5 szkl mąki , 3 jajka , 1 szkl mleka , 1szkl wody gazowanej, 1łyżka oleju do tego wszytskiego jeszcze szczypta soli i łyżeczka cukru a wodę gazowaną dodaje na samym końcu i delikatnie już mieszam a tak wszystko mikserem
Styna- cieszę się że się udało i jesteś zadowolona
persefona
Fanka BB :)
A za mną chodziło jakieś ciacho już od 3 dni
Mój M wstąpił dziś do cukierni jak wracał z pracy i kupił mi: ciastka-eklerki, roladę gruszkową i ciasto-ptasie mleczko cytrynowe z polewą czekoladową:-) Mniam - zaspokoiłam moją słodką zachciankę w końcu! A przy okazji najadła się reszta rodzinki-nawet Gabi spałaszowała piankę i mówiła,że "pyśna jest" ;-)
Mój M wstąpił dziś do cukierni jak wracał z pracy i kupił mi: ciastka-eklerki, roladę gruszkową i ciasto-ptasie mleczko cytrynowe z polewą czekoladową:-) Mniam - zaspokoiłam moją słodką zachciankę w końcu! A przy okazji najadła się reszta rodzinki-nawet Gabi spałaszowała piankę i mówiła,że "pyśna jest" ;-)
Ostatnia edycja:
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
persefona nie żyjesz...
gdzie ja teraz eklerki dostanę....
buuuuuuuuuu
gdzie ja teraz eklerki dostanę....
buuuuuuuuuu
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
chyba sama sobie eklerki upieke
reklama
Matusia
Fanka BB :)
persefona, chciałaś się podzielić swoim szczęściem, a tylko apetytu nam narobiłaś
Mój mąż właśnie kończy zupkę gulaszową (z dziczka) na jutro na obiad, to ja się do niej jeszcze dziś dosiądę, bo mi mięsko pachnie.
Mój mąż właśnie kończy zupkę gulaszową (z dziczka) na jutro na obiad, to ja się do niej jeszcze dziś dosiądę, bo mi mięsko pachnie.
Podziel się: