Ooo takkk :-)Moze Mikołaj wszystkim starający coś przyniesie.
reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
U mnie trochę zajętości, dostałam się niespodziewanie szybko do endokrynologia. Mam leki, witaminy i skierowanie na dalszą diagnostykę, więc mam się czym zająć :/
Albo fiflak spowodował problemy hormonalne albo mam początki Hashimoto. Dowiem się po porodzie. Przesuper...
Aaa na szyjkę dobrze robi leżenie, potrafi ją wydłużyć do bezpiecznej długości.
Na opuchniętych jajeczkach się nie znam, ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Mdłości, wymioty, jak dobrze, że mam już za sobą! Współczuję!
Albo fiflak spowodował problemy hormonalne albo mam początki Hashimoto. Dowiem się po porodzie. Przesuper...
Aaa na szyjkę dobrze robi leżenie, potrafi ją wydłużyć do bezpiecznej długości.
Na opuchniętych jajeczkach się nie znam, ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Mdłości, wymioty, jak dobrze, że mam już za sobą! Współczuję!
Fajnie, że już po endokrynologu. Z Hashimoto da się żyćU mnie trochę zajętości, dostałam się niespodziewanie szybko do endokrynologia. Mam leki, witaminy i skierowanie na dalszą diagnostykę, więc mam się czym zająć :/
Albo fiflak spowodował problemy hormonalne albo mam początki Hashimoto. Dowiem się po porodzie. Przesuper...
Aaa na szyjkę dobrze robi leżenie, potrafi ją wydłużyć do bezpiecznej długości.
Na opuchniętych jajeczkach się nie znam, ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Mdłości, wymioty, jak dobrze, że mam już za sobą! Współczuję!
Peugeotka36
szczesliwa mamusia !!!!
Fajnie, że już po endokrynologu. Z Hashimoto da się żyć
No gorzej zajsc w ciaze [emoji24][emoji24]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Fajnie, że już po endokrynologu. Z Hashimoto da się żyć
Ale ja nie chcę żyć z żadnym hashimoto
Peugeotka36
szczesliwa mamusia !!!!
Ale ja nie chcę żyć z żadnym hashimoto
Dokl to twoja ciaza tez cud bo nie wiesz jaki byl tsh przed ciaza?
Ja mAm niedoczynnosc 3.4 przed pierwsza ciaza I wtedy zaczelam brac thyrox a To bylo maj czerwcu 2016 i tak od tamtej pory dzien w dzien go biore ,przypuszcxam ze to byl problem wieku lat staran Ale nigdy mi nikt nie powiedzial zbadac tsh )) jaka Ja durna co
Z czasem dowiedzialam sie ze musi byc najlepiej 1.0 by byla ciaza mimo ze normy sa do 5.0 az ( niektore maja ciaze z takim wysokie tsh)
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jeszcze wierzę że się uda...No gorzej zajsc w ciaze [emoji24][emoji24]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No sorki, ale ja też nie miałam żadnego wyboru. Nikt się mnie nie pytał czy chcę Hashimoto, niedoczynność, zaburzenia hormonalne itdAle ja nie chcę żyć z żadnym hashimoto
Peugeotka36
szczesliwa mamusia !!!!
Ja jeszcze wierzę że się uda...
No sorki, ale ja też nie miałam żadnego wyboru. Nikt się mnie nie pytał czy chcę Hashimoto, niedoczynność, zaburzenia hormonalne itd
Tez bierzesz thyrox?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
No właśnie Peugeotka, nie znam swojego TSH sprzed ciąży, bo go nigdy nie badałam. Nie mam objawów niedoczynności. W ciążę zachodziłam szybko, nigdy nie poroniłam, dzieci urodzone w terminie. Dlatego czuję się oszukana podwójnie, to jakieś biologiczne jaja kosmiczne
Ania a najbardziej to ja się nie godzę na diety. Wyczytałam, że przy niedoczynności to i laktoza be, gluten be, a spaden ode mnie. Albo to branie leków. Regularne. Całe życie?
Kosmos. Abstrakcja. Po porodzie TSH będę miała w normie. Koniec. Kropka.
Ania a najbardziej to ja się nie godzę na diety. Wyczytałam, że przy niedoczynności to i laktoza be, gluten be, a spaden ode mnie. Albo to branie leków. Regularne. Całe życie?
Kosmos. Abstrakcja. Po porodzie TSH będę miała w normie. Koniec. Kropka.
Podziel się: