reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mam 40 lat i co z tego

reklama
@InezkaK Muszę Ci napisać, że ja też płaczę jak małpa przychodzi. Bo to zawsze jest takie rozczarowanie :( Ja też kolejny cykl z clo, chociaż mam jeszcze nadzieję bo wredota powinna przyjść w okolicy 1 września. Coś czuję że kolejna, młodsza koleżanka jest w ciąży. Z jednej strony się cieszę, bo to fajna dziewczyna i życzę jej jak najlepiej. Z drugiej coś mnie ściska w dołku i robi mi się przykro i nachodzą mnie wątpliwości, czy się uda. Ale staram się być dobrej myśli, choć trochę mam klopot z utrzymaniem poziomu stresu, bo za bardzo się nakręcam na ciążę. Trzymam kciukasy za nas wszystkie.
 
Hej. Długo mnie nie było...
Na pocieszenie dla 40:koleżanka z która zaczęłam się starać w tym samym czasie właśnie zaszła...ma 40 skończone. Ja 37...

I cieszę się i jakbym "w mordę dostała.

U nas do diagnozy słabszego nasienia doszedł niedrożny jeden jajowód...prawodopodobnie. Mam to sprawdzić w laparoskopii. Ale po konsultacjach z lekarzem który robi laparo w szpitalu i przy okazji też specjalizuje się w niepłodności obraliśmy inną drogę.
Jestem właśnie po inseminacji. Byłam stymulowana clo żeby pęcherzyki urosły po dobrej stronie. Za pierwszym razem niestety urosło po złej (3 owu pod rząd z prawego jajnika).

Teraz były 2 jajka po drożnej stronie i jedno po złej. Niestety też trochę u M się pogorszyło trochę...
Także nie nastawiam się a raczej nastawiam negatywnie. Iui ma niską skuteczność i rzadko kiedy się udaje za pierwszym razem...decydyjącym czynnikiem powodzenia jest m.in. wiek...

Przede mną najgorsze 2 tygodnie.

Trzymam kciuki za każdą z Was![emoji6]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej. Długo mnie nie było...
Na pocieszenie dla 40:koleżanka z która zaczęłam się starać w tym samym czasie właśnie zaszła...ma 40 skończone. Ja 37...

I cieszę się i jakbym "w mordę dostała.

U nas do diagnozy słabszego nasienia doszedł niedrożny jeden jajowód...prawodopodobnie. Mam to sprawdzić w laparoskopii. Ale po konsultacjach z lekarzem który robi laparo w szpitalu i przy okazji też specjalizuje się w niepłodności obraliśmy inną drogę.
Jestem właśnie po inseminacji. Byłam stymulowana clo żeby pęcherzyki urosły po dobrej stronie. Za pierwszym razem niestety urosło po złej (3 owu pod rząd z prawego jajnika).

Teraz były 2 jajka po drożnej stronie i jedno po złej. Niestety też trochę u M się pogorszyło trochę...
Także nie nastawiam się a raczej nastawiam negatywnie. Iui ma niską skuteczność i rzadko kiedy się udaje za pierwszym razem...decydyjącym czynnikiem powodzenia jest m.in. wiek...

Przede mną najgorsze 2 tygodnie.

Trzymam kciuki za każdą z Was![emoji6]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
A my trzymamy za Ciebie :) POWODZENIA :)
 
Chciałabym napisać coś mądrego ale nic mi do głowy nie przychodzi... Trzeba mieć nadzieję (cichutką, malutką chociaż) i walczyć. Większości w końcu się jednak udaje (udaje się tylko tym, którzy coś robią). A jeśli będzie się w mniejszości (czego jeszcze nikt nie wie) to przynajmniej niech zostanie świadomość, że próbowało się wszystkiego w zasięgu możliwości. Z tym dużo łatwiej się żyje i godzi z losem. Ale jeszcze nie Wy dziewczyny. Jeszcze nie jest Wasz czas na poddanie.
 
Przeciez Kurde z kazda z nas tu robi co w naszej mocy badania witaminy i czas leci , malo ktora tu nic Nie Robi!!!


Inviato dal mio iPhone utilizzando Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry