reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mały krwiak w ciąży

anetta111

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Lipiec 2023
Postów
19
Ginekolog zauważyła,że mam malutkiego krwiaka w 1 trymestrze ciąży ( 6 tydzień) aktualnie jestem w 10 i nadal tam jest. Nie kazała mi lezec tylko się oszczędzać. Parę razy miałam lekkie brązowe plamienie ( podobno krwiak sie oczyszcza ) Czy któraś z was chodziła do pracy z krwiakiem ?
 
reklama
Nie, moja lekarka zdecydowała wysłać mnie na zwolnienie w momencie kiedy krwiak się oczyszczał
 
Ginekolog zauważyła,że mam malutkiego krwiaka w 1 trymestrze ciąży ( 6 tydzień) aktualnie jestem w 10 i nadal tam jest. Nie kazała mi lezec tylko się oszczędzać. Parę razy miałam lekkie brązowe plamienie ( podobno krwiak sie oczyszcza ) Czy któraś z was chodziła do pracy z krwiakiem ?
Tak, nie miałam zwolnienia, nie miałam zaleconego oszczędzającego trybu życia, nie miałam zakazu seksu. Miałam nakaz normalnego funkcjonowania.
Krwiak ma obecnie prawie 2 lata 😉
 
Ginekolog zauważyła,że mam malutkiego krwiaka w 1 trymestrze ciąży ( 6 tydzień) aktualnie jestem w 10 i nadal tam jest. Nie kazała mi lezec tylko się oszczędzać. Parę razy miałam lekkie brązowe plamienie ( podobno krwiak sie oczyszcza ) Czy któraś z was chodziła do pracy z krwiakiem ?
Miałam krwiaka jakoś w 7-8 tygodniu. Krew zaczęła ze mnie nagle lecieć i momentalnie, potem wyleciał taki większy kawałek, trwało to max z 30 minut, już myślałam, że to koniec. Wizytę u doktora miałam kolejnego dnia, krwiak sam się oczyścił, natomiast doktor od razu zwolnienie wystawił, i także sugerował prowadzenie oszczędnego trybu życia.
 
Po potwierdzeniu ciąży u lekarza następnego dnia zaczęłam plamić. Po dwóch dniach byłam znowu na wizycie i lekarz stwierdził krwiaka przy jaju płodowym. Od razu mialam zwolnienie lekarskie i duohaston 4 razy dziennie i nakaz leżenia. To był 6tc, krwiak wchłaniał się ok miesiąca a teraz moja córka ma 5 tygodni. Lekarz nie obiecał, że będzie dobrze ani nie straszył, że dojdzie do poronienia. Powiedział, że trzeba poczekać i dać dziecku szanse.
 
Oj to miałaś naprawdę farta że się dobrze potoczyło
Raczej nie nazwałabym tego fartem. Są dwie szkoły postępowania przy krwiakach - sporo lekarzy teraz nie zaleca specjalnego postępowania, bo nie ma dowodów na jego skuteczność. Raczej stawiają na to, że nie mamy wpływu na pojawienie się powikłań w przypadku krwiaka na wczesnym etapie ciąży. To są metody stosowane bardziej przez lekarzy mających praktykę w krajach zachodnich.

Większość tych krwiaków samoczynnie się wchłania lub oczyszcza i nie ma z tego powodu komplikacji. coraz więcej lekarzy w Polsce też ma takie podejście ;)
 
Ginekolog zauważyła,że mam malutkiego krwiaka w 1 trymestrze ciąży ( 6 tydzień) aktualnie jestem w 10 i nadal tam jest. Nie kazała mi lezec tylko się oszczędzać. Parę razy miałam lekkie brązowe plamienie ( podobno krwiak sie oczyszcza ) Czy któraś z was chodziła do pracy z krwiakiem ?
Tak, miałam kilka krwiaków. Plamiłam do końca 1 trymestru. Nie miałam nic na podtrzymanie. Lekarz tylko zalecił wstrzymać się od współżycia. Pracowałam do 21 tc. Moja pociecha ma 6,5 miesiąca.
 
Raczej nie nazwałabym tego fartem. Są dwie szkoły postępowania przy krwiakach - sporo lekarzy teraz nie zaleca specjalnego postępowania, bo nie ma dowodów na jego skuteczność. Raczej stawiają na to, że nie mamy wpływu na pojawienie się powikłań w przypadku krwiaka na wczesnym etapie ciąży. To są metody stosowane bardziej przez lekarzy mających praktykę w krajach zachodnich.

Większość tych krwiaków samoczynnie się wchłania lub oczyszcza i nie ma z tego powodu komplikacji. coraz więcej lekarzy w Polsce też ma takie podejście ;)
A czyli to tak jak w przypadku skracającej się szyjki jedni mówią że trzeba leżeć a inni że to nic nie daje a jeszcze może zaszkodzić i tylko należy się oszczędzać
 
reklama
A czyli to tak jak w przypadku skracającej się szyjki jedni mówią że trzeba leżeć a inni że to nic nie daje a jeszcze może zaszkodzić i tylko należy się oszczędzać
Z skracającą się szyjką jest trochę inaczej, bo tutaj mamy dużo konkretnych zaleceń i badań. Jest cały schemat postępowania i to on powinien być stosowany w przypadku przedwczesnego skracania się szyjki macicy. W przypadku krwiaków jest tego zdecydowanie mniej.
Niestety dużo lekarzy nie aktualizuje swojej wiedzy medycznej i daje zalecenia, których nauczyli się 30 lat temu :( ważne żeby mieć mądrego lekarza, który aktualizuje swoją wiedzę, dba o dobro pacjentów i nie zaleca niepotrzebnych terapii 😉
 
Do góry