reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

Zgadza się Marzenko, tylko pytanie kiedy nietrzymanie główki zaczyna robić się "za długo". Na pewno nie u 7 tygodniowego oseska ;-)
 
reklama
Dlatego już wcześniej napisałam, że lekarz nadgorliwy a maluch ma jeszcze czas. Moja Paula nawet przy rehabilitacji robiła wszystko na ostatnią chwilę bo taki miała rozwój. Za to jak już zaczynała robić to dobrze i w ciągu kilku godzin umiała. Chodzić zaczęła (bez trzymania)jak miała prawie 18 miesięcy za to od razu bez wywrotek i klapnięć na tyłek. Jak ruszyła to nagle i tak było ze wszystkim, z siedzeniem, siadaniem, staniem i raczkowaniem. Dzieci mają swój czas i nie trzeba ich popędzać a jak mają faktycznie kłopoty to można im łatwo pomóc rehabilitacją właśnie i to nie koniec świata również. Ale napiszę to znów: od decydowania o ew. zaburzeniach jest neurolog dziecięcy i to jego opinia jest wiążąca.
 
no właśnie co ciekawe mały został wysłany do neurologa jak miał ok. 4 tyg, no i byliśmy, neurolog stwierdził że jak na jego "wiek" wszystko jest ok,i zalecił kontrolę jak skończy 3 miesiące, a tu pediatra mnie wręcz wygoniła i powiedziała,że rehabilitację zacząć już teraz,że jak będzie miał 3 miesiące to będzie ciężej...eh...jakaś nienormalna...
 
A moja Zośka nie chce wcale leżeć na brzuszku:baffled: krzyczy wniebogłosy...
ewentualnie chwilkę wytrzyma na ramieniu, jak się położę, ale po chwili w ryk:sorry2:
tak więc główkę podnosi tylko jak jest na ramieniu do odbicia, ale trzeba uważać, bo ma jeszcze chwiejną. No i nie wiem, na ile mam ja zmuszać do leżenia na brzuchu, bo najczęściej jak się już rozryczy, to trudno ją uspokoić:baffled:

a u pediatry leżała wzorcowo i grzecznie:-p ma charakterek:sorry2:
 
no Oskarek też z leżeniem na brzuchu ciężko...jak 2 minuty wytrzyma to jest sukces...ale za to jak się tak denerwuje i ryczy to główkę trzyma mocno :) wtedy sił i energii mu przybywa :)
 
paula podnosiła się do siadu tak 8 tygodniowa jak mój mąż był w pozycji półleżącej na kanapie a ona w takiej samej pozycji na nim była oparta , oczywiście nie siedziała sobie sztywno jak to robią starsze dzieci ale się podnosiła :-p
tu masz filmik nawet jest data , ona się urodziła pod koniec listopada a filmik wgrałam pod koniec stycznia
YouTube - ‪Taka jestem silna :) (Victoria- 19.01.10-mam 8 tygodni )‬‏



edit oczywiscie ze się nie obrażam bo mało kto wierzył dlatego nagrałam filmik i też wstawiałam na listopadówkach bo nie wierzyły ;-)
tak samo w inne rzeczy nie wierzyły :-p dopiero po pokazaniu filmików
 
Ostatnia edycja:
Lepi u mnie Igor tak samo reaguje na pozycję brzuszkową :/ jedynie gdzie spokojnie leży na brzuszku to wanienka.

Od jakiegoś czasu Igorek upodobał sobie paluszki swoje do cmoktania i ślini się niemiłosiernie .

Kamcia zdolną masz córcię:)
 
mja michalinka tez odkryla ze ma raczki i paluszki, wklada je do buzki, cmoka i sie slini :)
a wczoraj pierwszy raz bawila sie zabawkami wiszacymi nad lezaczkiem, kilka razy machnela raczkami i smiala sie do nich :)
 
reklama
ahahah :-D Polcia sie zasmiala podczas usypiania dzisiaj,2razy, w sumie to podczas snu,,, zrobila prawdziwe heheeh z usmiechem! ale jaja.. to chyba dlatego, ze troche sie dzis z niej wysmiewalam jak robila minki, widocznie sie nauczyla i wyszlo przez sen..a moze nasladowala.. :-)
 
Do góry