reklama
Dziewczyny nie wiedziałam gdzie wam to napisać więc piszę tu.
Na stacjach shell jest promocja:
przy zatankowaniu paliwa 20l (98), 25l (95) jest bon na 15zł do Lidla. My zatankowaliśmy 2x po 20l i tym samym mam 2 bony do Lidla po 15zł (do wykorzystania do 30 lipca).
Na stacjach shell jest promocja:
przy zatankowaniu paliwa 20l (98), 25l (95) jest bon na 15zł do Lidla. My zatankowaliśmy 2x po 20l i tym samym mam 2 bony do Lidla po 15zł (do wykorzystania do 30 lipca).
Taaaaaaaaa już się małż mojej znajomej ucieszył, że ma 6 bonów., Pojechali do Lidla na zakupy, ten bonami płaci a babka do niego, że bon mozna wykorzystać jeden przy zakupach za 100zł, czyli on musiałby zrobić zakupy za 600zł w lidlu by ze swoich sześciu bonów skorzystać. Oddał te bony kasjerce i życzył udanych zakupówDziewczyny nie wiedziałam gdzie wam to napisać więc piszę tu.
Na stacjach shell jest promocja:
przy zatankowaniu paliwa 20l (98), 25l (95) jest bon na 15zł do Lidla. My zatankowaliśmy 2x po 20l i tym samym mam 2 bony do Lidla po 15zł (do wykorzystania do 30 lipca).
Elvie ja dobrze o tym wiedziałam bo na bonie jest to napisane. Miałam 2 bony, a zrobić zakupy za 200zł niestety nie jest trudno...
Zgrzewka mleka, 2 zgrzewki wody, tona owoców i warzyw, paletka jogurtów, dwa winka kalifornijskie (mniami) art higieniczne i na szczęście zamiast 200 zapłaciłam 170zł. Zresztą same wiecie, jak kasa leci.
Zgrzewka mleka, 2 zgrzewki wody, tona owoców i warzyw, paletka jogurtów, dwa winka kalifornijskie (mniami) art higieniczne i na szczęście zamiast 200 zapłaciłam 170zł. Zresztą same wiecie, jak kasa leci.
Isabela ja mówię o UHT, Nana kupiłam na zapas w Tesco. Bo modyfikowanego to chyba w zgrzewkach nie sprzedają. Ładnie by musiała taka zgrzewka kosztować, hehe
Ja mam generalnie fioła na zakupy do przodu. Mój małżon lubi Tyskie więc jak było w promocj po niecałe 2zł to mu 20 czteropaków przytachałam, po co ma później przepłacać.
Tak samo właśnie z mlekiem dla Mai, chusteczkami czy wcześniej z pampkami robiłam (teraz wystarcza na na szczęście 30 pampków na miesiąc a nawet mniej)
Nie nawidzę kupować w osiedlowych sklepach. Wolę pojechać raz do supermarketu, zrobić porządne zakupy i mieć to z głowy. Mięso czy owoce sezonowe w większości kupuję na ryneczku co to na nim z Martą byłyśmy. Jaja i trochę warzywek od Pani Marzenki na wsi, miodzik od pszczelarza, ryby od rybaków, hehe
Ja mam generalnie fioła na zakupy do przodu. Mój małżon lubi Tyskie więc jak było w promocj po niecałe 2zł to mu 20 czteropaków przytachałam, po co ma później przepłacać.
Tak samo właśnie z mlekiem dla Mai, chusteczkami czy wcześniej z pampkami robiłam (teraz wystarcza na na szczęście 30 pampków na miesiąc a nawet mniej)
Nie nawidzę kupować w osiedlowych sklepach. Wolę pojechać raz do supermarketu, zrobić porządne zakupy i mieć to z głowy. Mięso czy owoce sezonowe w większości kupuję na ryneczku co to na nim z Martą byłyśmy. Jaja i trochę warzywek od Pani Marzenki na wsi, miodzik od pszczelarza, ryby od rybaków, hehe
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też właśnie jak ostatnio 10szt kupowałam to miałam obawy czy to wypije,ale 6 już ubyło. Kurcze pamiętam jak Elvie pisała o promocji w Realu na Nana chyba po 9zl, szkoda,że się nie zaopatrzyłam wtedy w jakąś przyczepkę Nana, po przecież taniej niż po 11-12zł to nigdzie nie ma.
Podziel się: