reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

reklama
ja mam ten z Chicco co Aniam, ale praktycznie taki jak Wasz
i co? i 2 dni temu mi Polka z niego wypadla....
pasami byla zapieta, i chwila nieuwagi, nie wiadomo jak to zrobila, ale nagle Pola sie drze w nieboglosy i lezy na ziemi, z jezdzikiem przewrocona!
Warga rozwalona, krech tryskala na wszystkie strony, ona wyla, dlawila sie krwia, slina, lzami, po chwili zaczela wymiotowac, a ja o malo na zawal nie zeszlam, bo nie wiedzialam czy ta krew tylko z wargi czy tez z brzucha skoro i wymioty...
mowie Wam, tyle strachu sie najadlam, ze teraz na ten jezdzik patrzec nie moge!

Katik moja też raz wyleciała ale nic jej się nie stało , ale ja pasami nie przypinam . Płaczu było na pół minuty . z kazdego da się niestety wylecieć . Moja Ola skrecając podnosi cały jeździk więc tym bardziej o glebę nie trudno
Teraz już jeździ bez barierek bo sama na niego włazi więc często zanim zleci to z niego zejdzie
 
Julka ani razu nie wypadła - wsiadając zeslizgnęła się i owszem - ale chyba stwierdziła, że to fajne bo się śmiała. A ponadto zaczyna stawać na siedzenie czym przyprawia mnie o zawrót głowy. Nie zapinam pasami małej - bo krzyczy. Jak jedzie to trzyma się mocno
 
Nata bede praktycznie codziennie w Olsztynie, z wylaczeniem weekendu...w przyszlym tygodniu mam napewno poniedzialek i wtorek wyjazd, ale jeszcze musze umowic dokladnie na USG i neurologa a co za tym idzie EEG, w przyszly piatek tylko jedziemy do Tczewa

przy tej naszej czestotliwosci wyjazdow do Olsztyna musimy sie kiedys umowic na spotkanko:)
 
Nata bede praktycznie codziennie w Olsztynie, z wylaczeniem weekendu...w przyszlym tygodniu mam napewno poniedzialek i wtorek wyjazd, ale jeszcze musze umowic dokladnie na USG i neurologa a co za tym idzie EEG, w przyszly piatek tylko jedziemy do Tczewa

przy tej naszej czestotliwosci wyjazdow do Olsztyna musimy sie kiedys umowic na spotkanko:)

koniecznie
 
reklama
Do góry