reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

Ja mam teraz akcje z fotelikami, bo Maciek ma taki startowy dla noworodków, montowany tyłem do kierunku jazdy za kierowcą, a Lenka swój do 18kg i ja ledwo między nimi dupsko mieszczę, a z przodu fotel obok kierowcy wolny, ale boję się maćka samego zostawiać.
 
reklama
Zielona ja ciebie też doskonale rozumiem, Emilo potrafił bez przerwy drzeć sie w samochodzie nawet przez trzy godziny :szok: nie pomagało nic, nawet przystanki, piosenki, zabawianie kompletnie nic :no: wszystko może na dwie minuty.Wyrósł z tego tak około 3 lat :wściekła/y: Dochodziło do tego że przestaliśmy gdziekolwiek jeździć bo się najnormalniej w świecie nie dało a jak ja jeszcze miałam kierować to dostawałam szewskiej pasji:no: Mateusz to tak jak Bartuś Aniezowej miód malina spokojny i spał ile wlezie zresztą Helenka też tak ma że zasypia od razu jak zaczynamy jazdę.

Sonia jak ja cię rozumiem też jak fotelik Helenki był na środku w naszej starej Fabii to ciężko było dwa podesty włożyć dlatego Emil juz na tym podeście nie jeździ teraz mają więcej luzu ale u nas odpada jazda z przodu bo byłaby kłótnia kto ma jechać ;-)


Helenki zabawki to po pierwsze BRACIA :tak: po drugie PIES, na trzecim miejscu WIEŚ i wszystko z tym związane czyli zwierzęta, piach, traktor i samochód, rowerek biegowy, w domu królują klocki Duplo i drewniane i co tam jeszcze ciekawego znajdzie ale na krótko;-)
 
To co, dziewczyny, mowicie, ze przy drugim dzieciaku latwiej? Hehe, juz wszystkim rozpowiedzialam zeby mnie zastrzelili jak tylko zaczne o drugim napomykac, wiec sie chyba nie przekonam na wlasnej skorze... Kurcze, a pomyslec, ze gdybym sie zdecydowala jak mloda roczek miala, juz bym na wlasnej skorze doswiadczala tego, ze niby przy drugim latwiej ;-)
 
Zielona na pewno Aniez potwierdzi że drugie spokjniejsze :tak:a trzecie to już aniołek :-D Tak na poważnie to stwierdziłam że dobrze że pierwsze dziecko miałam wrzeszczące bo gdyby było odwrotnie że pierwsze spokojne drugie takie wymagające to chyba bym w psychiatryku wylądowała;-)
Jak teraz patrzę na Emila to wiem jedno że o wiele więcej rzeczy pamiętam z jego dzieciństwa bo ciągle coś się działo ale widzisz wyrósł z pewnych zachowań, ma charakterek ale wiem że sobie w życiu poradzi.
 
Potwierdzam, że z drugim łatwiej, tzn. może nie łatwiej, ale podejście inne.
U nas hitem jest piaskownica, klocki duplo, ostatnio tory odkryła i mozolnie składać próbuje. Lalki nieszczególnie, no i oczywiście wszystko co z bratem, wszelkie szaleństwa i jeszcze biegi wokół kominka, samotnie i w duecie.
Jeszcze ostatnio piłką lubi kopać na ogródku, biega za B i woła "bala, bala":-)
 
Zielona buhahahahahahahaha... nie mow hop ;-) ja sie zapieralam zadnimi lapami, ze drugiego dziecka nie chce po Qubulkowych akcjach i atrakcjach :-p a Bartulek to jest najgrzeczniejsze dziecko swiata- tlo ma chlopak dobre, nie powiem, brat mu grunt solidnie przygotowal :-D

Gosienka no widzisz nasze dzieciaki po jednych pieniadzach ;-) Quba i Emil w jednej lidze, a Mati i Barteq w drugiej... czyli prawem serii gdybysmy mieli 3 to byloby jak Helenka ;-)

Zabawki... moi maja duzo, szczegolnie Bartus, bo ma po braciszku, a tego sie uzbieralo, ale hity to:
1. Brat ;-) zdecydowanie pierwsze mce na pudle
2. Lego, ale nie duplo... zwykle ma byc :szok: potrafi sie tym bawic godzine, dla mnie to szok, bo Kuba nigdy nie mial cerpliwosci
3. Pilki wszelkiej masci
4. Auta, najlepiej takie male resoraki, miloscia wielka sa modele Siku, ten jest najukochanszy SIKU 1433 SAMOCHÓD PORSCHE CAYMAN polecam te autka, bo sa bardzo trwale
5. Ksiazeczki
6. Kredki i farby
7. Mrowki, ptaszki, listki i inne takie na zewnatrz

Mi sie ogolnie wydaje, ze w lecie nie ma co inwestowac w zabawki, moze poza takimi "na zewnatrz", bo swiat jest przeciez taaaaki ciekawy :-D
 
Posmarowałam wczoraj nogi, za kilka dni dam znać co i jak. Śmierdzi trochę, ale do zniesienia :-) no i jak Wronka radziła poszłam spać a rano prysznic :-D

Gosienka- ja tez sie szybko opalam, ale a. w robocie troche ciezko slonce lapac, b. przy wysokim filtrze to jednak zdecydowanie wolniej, a ja mam obsesje- moja przyjaciolka w zeszlym roku miala raka skory, a ja nie chce i bede jej sluchac, i sie smarowac kremami z filtrem.

Aniam- kulek brazujacych nigdy nie mialam, ale uzywam pudru brazujacego (w razie W, jak juz musze- chce wygladac na opalona) konkretnie takiego Kosmetyki L'Oréal Paris, pielęgnacja twarzy, ciała, włosów, koloryzacja i masz racje, latwiej twarz "zrobic" na braz niz np. nogi :-)

Ja mam jeden z clinique , ale już nie do dostanie . A fajne sa też bardzo kulki z avonu, mam teraz chyba trzecie już

Cześc
Jestem tu nowa ale od dłuższego czasu podczytuje.
Zielona Maupa może Twoja córa lubi oglądac bajki ? u nas kiedy Laura marudziła delikatnie powiedziane to bardzo pomogł nam taki wynalazek dvd przenośne solidne lenco dvp 705 do samochodu (2341321812) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Mloda siedzi i w spokoju ogląda swoje ulubione bajki i nie zagłusza jadących karetek na sygnale :-D

To pisz z nami witamy . O i kolejne będzie , co tym razem ?
Abiga, tez juz o tym myslalam. Musze posciagac jakies baje na komputer i bede jej puszczac. Najdluzej przy bajkach siedziala 40 minut, ale kto wie... moze sie uda. Takie rozwiazanie bede miala na podoredziu jakby co. ;-)

Fajny jest też tablet . Bo można grać i Tobie potem się przyda , montuje się w takim pokrowcu na rzepy na zaglówku . Jak przyjedziesz wsadzimy Wredzie do mojego auta puścimy bajki i zobaczymy czy jej się spodoba . Będziesz wiedziała czy warto kasę wydać

Powiedzcie czym bawią się Wasze dzieci?
Bo ostatnio zdałam sobie sprawę ,że Laura nie ma prawie wcale zabawek, kilka lalek,wózek dla nich,klocki,puzlle,drewniane układanki , ciastolina... ale tak na prawdę wszystko leży w przysłowiowym kącie :zawstydzona/y:młoda bawi się z psem to najlepsza rozrywka, a tak to "chodzi i się nudzi" trochę mi jej żal , że taka biedna zabawek nie ma:tak: ale nawet nie wiem co jej kupic,jak była niemowlakiem to nie miałam z tym problemu ale teraz....

Moja kocha laki takie bobasy , do tego wózek , możesz kupić np drewniany wtedy nie tylko dla lalek będzie . samochdy jeździki , 3 kołowa hulajnoga , bo tym nawet po domu dzieciaki mogą jeździć . kocha też maskotki interaktywne . brata auta , pociągi . Oczywiście brat też na czele jak u dziewczyn
 
Dziewczyny trzymam was za słowo, że przy drugim łatwiej! chociaż jestem przerażona.
Moim problemem jest to, że mamy duże podwórko, 32 ary i M. jest w ciągłym biegu. Nie usiądzie chłopak na minutę.
Tym sposobem kawy się w spokoju nie da wypić:angry: Ponieważ mamy dużo maszyn na podwórku, to muszę biegać za nim, bo boję się, że sobie zrobi krzywdę. Tym bardziej, że wiecznie coś "naprawia". Chciałam dla bezpieczeństwa część wygrodzić, ale teraz przy budowie się nie da. Poza tym teściowa stwierdziła, że nie można dziecka ograniczać:szok: Zniewolone na 12 arach.... Pierwsze co zrobię, jak skończymy się już budować, to wygrodzę część podwórka, dla bezpieczeństwa.
Dlatego Mateusza odkąd zrobiło się ciepło zabawki nie interesują, może trochę te w piaskownicy, ale rzadko. Szerokim łukiem omijam stoiska z zabawkami w sklepach, bo szkoda kasy. Hitem są psy, mamy dwa (drżę, bo M. je tresuje, a nie wiem ile biedna psiska wytrzymają). Poza tym zbieractwo wszelkich dóbr natury: kamienie, patyki, liście do taczki i jeździ...
 
reklama
Gosia w przedszkolu Oli wygrodzili ostatnio drewnianym płotkiem część . Bo też dzieciaki się próbowały dostać do jakiś maszyn właścicieli posesji . Bo Olkowe przedszkole na wsi
 
Do góry