reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

reklama
Justyś:Rosół jak najbardziej,pieczone udka,filet z piersi kurczaka lub karkówka z pieczarkami i serem-wszystko pieczone w piekarniku.(te kotlety robi się naprawdę łatwo.Mięso solisz i pieprzysz,polać trochę oliwą.Wyłożyć na blaszkę i ponakładać podsmażone,pokrojone w małe cząsteczki,pieczarki z cebulką,na to tarty żółty ser.Zapiekasz wszystko ok 40-50 min,aż mięso będzie miękkie)-a żeby z góry się za mocno nie spiekło to pod koniec przykryj aluminiową folią;-).Tak przykryte mięsa możesz podgrzać w piekarniku.Sałatka,zgadza się,też zalecana-np. wykorzystaj gotowane mięso z rosołu(pierś,uda)pokrojone w kostkę,dodaj czerwoną fasolę,cebulki marynowane,pieczarki konserwowe(malutkie całe a większe przekrojone na pół lub na 3-4części),daj trochę pieprzu i daj majonez,wymieszaj:-).Jest szybka i naprawdę łatwa do zrobienia.Albo makaronowa-makaron ryżowy(drobny),pomidor,ogórek św,kukurydza,szczypior,majonez.Do tego wędliny i sery.
Lenka:-)witaj dziewuszko.No cóż jestem ciut starsza;-)32latka.A ja myślałam że już mam najwięcej dzieci;-),a tu taka niespodzianka:-D.To prawda,że nie jest łatwo przy takiej gromadce,ale jak widzisz jak się te szkraby kochają to aż serce puchnie z radości.A jaka błogość następuje gdy zasypiają:-D:-D,he he,aż głucho się robi.Pamiętam ,że jak karmiłam piersią,to piłam bardzo dużo,do 4 litrów na pewno.Postaw sobie butle wody mineralnej i pij za każdym razem jak jesteś w pobliżu niej.Staraj się na prawdę pić,ja tym razem zaniedbałam to i niestety straciłam pokarm już t 3 tyg po porodzie:-(.Na pewno wiele będziesz miała do pogadania z Justysią:),obie jesteście mamusiami bliźniąt:-).Jestem pełna podziwu:tak:.
 
No cóż Lenka, ja tez jestem ciut starsza, tzn. jeszcze szczycę się 30-stką do 17. lipca, bo potem to juz 31 mi walnie, brrr...
Podziwiam Cie kobietko serdecznie, matko jedyna, dwie pary bliźniąt, nieźle...to raczej po leczeniu hormonalnym, bo takie rzeczy dziedziczy się raczej ze strony matki. Jak poprzednio mieszkałam w Chorzowie, to w bloku miałam taka rodzinę - babcia z bliźniąt, urodziła córki bliźniaczki, a jedna z tych córek ma już bliźniaki, tylko że wszyscy jednojajowi i to już na pewno genetyczne :)) Twoje córcie mają na imię tak jak mi się podobało, nie mogłam dla drugiej wybrać: czy Daria czy Natalia i w końcu stanęło na Nastce :)
Co do prasowania...weź mi nie mów, mam wieeelllki stos przed sobą, a dla 6 ludzi - podziwiam :)

No i muszę sie pochwalić, zakupilismy wczoraj spacerówkę Mutsy, bo okazało się, że mozna w nią wpinać nasz fotelik samochodowy, więc zamiast jesieni, zakup został zrobiony już, bo Nastusia i tak jeździ na spacerki w foteliku. A stary wózek po Alicji fru do babci -będzie jak znalazł, kiedy tam pojedziemy, bez wożenia gratów :)
Miłego dnia mamusiom :-)
 
Aha, Lenka, co do pokarmu, to rzeczywiście, jak po przyjściu ze szpitala zaczął zanikać mi pokarm, za radą koleżanek, za parła się i wypiłam przed kolejne dwa dni conajmniej po 5 litrów płynów(wody po prostu) , no i często przystawiałam małą i na 3.dzień mleko ze mnie popłynęło. Teraz też czasem tak mam, że jak mam mniej pokarmu, to sie pilnuje i wypijam po 3-4litry i na drugi dzień jest ok :)
 
witam dziewczyny!!!

jejku dwie pary blizniat!! ja mam siostre blizniaczke i w mojj rodzinie jest duzo blizniatt i zadnej regoly na to nie ma wiec ja sie modlilam zeby paki nie miec bo chyba bym nie dala rady.
moj wczoraj polecial i dopiero za miesiac sie zobaczymy jak wroce do Anglii. siedze tutaj bo moj ciagle pracuje i tez mi za wiele przy malej nie pomaga. ale jak mala podrosnie to jestem 100 % pewna ze to sie zmieni. on sie malej normalnie boi czasami, boi sie jej krzywde zrobic. teraz jak sie wieksza robi to coraz wiecej ja na rece bierze i karmi wiec teoretycznie idzie na lepsze. nie wim jak ren miesiac rozlaki wytrzymam.tu przynajmniej moge odpocząc i rodzice mi przy malej pomagaja bo meryci juz:)
dziewczeta muimy sie spotkac we wrocku ale jak sie pododa poprawi. moze jak mi sie uda chate zalatwic to na jaks parapetow do mnie wpadniecie.:)
milego dnia
gosia
 
No..ja też muszę iść po młodą do przedszkola..brr, na wózek narzucę folię, co by tak nie wiało do środka, bo Natalka zaraz się denerwuje..

Najgorsze, że to juz czawrty weekend, kiedy umawiamy się z moimi rodzicami na grilla i czereśnie (JUŻ SĄ!!! )w domku pod Wadowicami i po raz kolejny chyba nic z tego nie wyjdzie, bo patrze na prognozę i ma...lać (tak dla odmiany :wściekła/y:).
 
witaj Lenko!!
czytam o tym co piszecie w zwiazku zpiciem wody,ja zmuszam sie do picia(nie lubie wody:( ).wydaje mi sie ze stosunkowo malo pije ,rozcienczam soki z woda,herbatki owocowe pije a pokarmu mam b.duzo.ciekawe od czego to zalezy.moj problem to wyproznianie:-(ostatnio bylam w toalecie tydzien temu:szok:.przeczyscilo mnie porzadnie(co mi sie nie zdarza)chyba po kubusiu rozcienczonym z woda.moze jakbym wiecej pila to latwiej byloby mi sie wyproznic......ech ciagle cos,chociaz przed ciaza zawsze mialam problem tego typu:-(.moja Julcia konczy dzis 9 tygodni:-).kolki jak narazie ustapily,poza nimi wszystko jest ok:-).tez juz jej zakladam rozm.68:szok:.wiekszosc mowi,ze nie wyglada na 2 mce i 2 dni,tylko duzo wiecej.Karmie tylko piersia,na spacerku szukam laweczki i bez oporow juz ja karmie:-).chrzciny planujemy na 2 sierpnia,robimy w lokalu,poniewaz remont mnaszego mieszkania potrwa napewno do konca lipca jak nie dluzej,a kiedy to posprzatam?????????:szok:.dzis moi rodzice wyjezdzaja na urlop i zostawiaja mi moja 15 letnia sioste pod opieka,a ona wiecznie zakochana ach.....:-)milego dnia kobitki!!
 
Marza, jakbym czytała o sobie..te zaparcia i wstręt do wody - TO JA!
Ja niegazowanej w ogóle nie trawię, po prostu mnie po niej naciąga, więc piję tylko gazowaną i lekko gazowaną - Dobrawa mi smakuje, juz sie do niej przyzwyczaiłam i trąbię codziennie jedną butlę, ale ja w ogóle pragnienia nie czuję..jak zapomnę, to mogę nie pić cały dzień i potem katastrofa zapaciowa gotowa..
U mnie dalej szaro buro i ponuro..
 
reklama
Kogo jeszcze nie mam na Naszej Klasie? Anna Korkosz /Siemianowice Śląskie, zapraszam wszystkie maluszki i mamusie z naszego forum :)))
 
Do góry