reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

ANIU to masz c robić...a c mamie?
HANIU craz mniej czasu na kompa,jjula mniej spi w dzień niż spała,w tym czasie szykuje obiadek,zamiast siedzieć przy kawce:-(
u nas marudowo,grączka mineła,zebów nie widac;/już się dziś w końcu zarejstrowałam do gina na pniedziałek a tu dziś @
poza tym jula układa klocki,coraz więcej gada:-)
buziaki:)
 
reklama
Przestań...ja to mam doła.
Spotakałam dziś na klinice dobrą koleżankę-pracowała kiedyś u nas w szpitalu. Jej mąż umiera na raka mózgu, juz nic sie nie da zrobić, wyczerpali juz wszystkie sposoby leczenia. Mają 3-letniego synka i półroczną córeczkę a są 4 lata po slubie. cały czas o tym myśle i nie moge uwierzyć:-(
 
widze ze trzymacie sie w podobnym klimacie jak ja.........

od rana wisielczy nastroj grrrrrr


przesilenie jesienne daje znaki:/


odezwe sie jak mi przejdzie :p

buziaki mamusie
 
No to ANIU oni mają powody do załamki. W takim razie moje HALO to pikuś... Ale juz mi dzisiaj nieco lepiej:) Ubrałam się do pracy na czarno i porawiło mi to nastrój:)))
Dziewczyny dały radę zdrowe przeżyć AŻ 5 dni!!!! Dzisiaj Wiki miała temperature i ma katar a Gabi haftuje - znalazła sobie sport... Pawik w środę, pawik w piątek! Ja się zastrzelę!
Koleżanka ze swoimi bliźniakami (chodzą razem z moimi do grupy) była przez 3 dni w szpitalu z powodu pawiowania! PANI DR ANIU, O CO CHODZI???

Robie podsumowanie tygodnia i stwierdzam, że widziałam swoje dzieci aż przez 5 godzin:) Po godzinie każdego dnia, rano przed zaprowadzeniem do żłobka! Masakra! Nie wiem co bedę robiła z nimi jutro jak się okaże, że są chore:(

MARZENKA o takiej godzinie nie chodzi się spac! To niesprawiedliwe... tez tak chce!
MONIA witaj w klubie! Jak Ci przejdzie, to napisz cosik do nas:)
 
Justysku kochana, WIRUSKI WIRUSKI( w tym rotawiruski) mają się świetnie w obecnej chwili. Pawiowanie jest w związku z tym na czasie, bo to sieje jak maskara, ponoć prawie sto% zakaźności, no i co poradzisz.
A dziołchy jeszcze nie zaprawione, to łapna wszystko co sie rusza.
U mnie Nati dziś też nieswoja była, a przede wszystkim JESĆ NIE CHCIAŁA:szok:, co u niej jest z goła nienormalne. No i kupa jakaś brzydka...ale ona była szczepiona na rotawirusa, więc nawet jak się zarazila, to spoko, będzie po sprawie.
NIE-NA-WI-DZĘ jesieni, po prostu nienawidzę. Alicja chodzi z chrypą i katarem do przedszkola, bo nie ma siły, nawet dzis na basenie była. Ile wytrzyma to wytrzyma.

Małż wybrał sie przed chwilą z kolegą w Bieszczady (beztroski jeden sie znalazł:angry:) na weekend...a ja taka słomiana wdowa jestem z dziećmi.
Jutro urodziny kolegi Alicji(czytaj: znowu prezent....:crazy:)w Figlolandzie, ja nie nadążam za tym wszystkim.
 
ANIA dzięi wielkie za info:)
No to mamy rota... Ale jakoś łagodnie przechodzi - chyba dzięki szczepieniu:) Jednak woda z nosów u dzieci mnie pokonuje... nie mam juz sił na te katary i choroby!!!! Taki mamy weekend, że wolałabym chodzić do pracy.
Na dodatek i mnie i M boli już gardło i zaczynamy kaszleć... Nie skomentuje tego.

Ten twój małż, to strasznie wolny ptak... Takiemy to dobrze :D
Jak urodziny kolegi?? Nastka juz je??
 
Niekoniecznie rota, ale jak były szczepione, to róznie może wyglądać, tych wirusów jest setki, cięzko powiedzieć, co to, grunt, że jakos to pokonują :))

Nastka obaliła dziś całą kiść winogron, jajecznicę, zupę, mizerię (!), brokuły i kaszkę, z stąd wnioskuję, że juz jej przeszło;-);-)
Alicja wybawiła sie na urodzinach, bylo ok.ale nadal pokasłuje i nos przytkany, no i walczymy dalej z infekcją. ale mnie na szczęście juz przeszło.

A Małż własnie wrócił, wrrr, masz racje, takiemu to dobrze:angry:
 
reklama
ANIU u nas juz zdecydowanie lepiej ale widzę poprawę po odstwieniu czystego mleka i jakis serków itp. Kaszka ryż-kuk na soczku, owoce gotowane, jarzynki, rosołek no i picie w każdej postaci (sok z czarnego bzu lub róży z wodą, herbatka) i jest git. Jedzą zdecydowanie mniej niż Nastka! Ale dobrze, że sie jej poprawiło :D
Nasza Wikinka ma zielony katar, a Gabince leci woda od czasu do czasu. Ale... kupiłam aspirator KATAREK, który podłącza się do odkurzacza i jest rewelacyjny! Szkoda, że tak poźno sie na to zdecydowaliśmy...

My wczoraj sobie zaaplikowalismy troche leków i dzisiaj jest zdecydowanie lepiej, choć rano nie mogłam słowa wydobyć..

A reszta naszych sióstr zapadła w sen zimowy?? Gdzie wy??
 
Do góry