Witam cieplutko !
My dzisiaj dostałyśmy zamówione klocki sensoryczne Cyrk . Muszę Wam powiedzieć,że nawet nie wiedziałam
,że to takie świetne :-) Tośce oczy już błyszczały ale musiałam umyć . Bida moja tak walczyła w łóżeczku ,że padła . Jak wstanie to będzie miała niespodziankę .
A dziewczyny wyszłam z małą na rękach do kuriera a ta jak zobaczyła obcego faceta to w ryk
Już od pewnego czasu zauważyłam ,że jak kogoś nie zna lub dawno nie widziała to ryczy . Łzy jak krokodyle. Trochę się przeraziłam,że mała ludzi się boi :-( Moja starsza to do wszystkich łapska wyciągała i nikogo się nie bała. W sumie my dużo chodzimy . Wczoraj byłyśmy u koleżanki i ta dała też taki koncert ,że całą wizytę wisiała na cycku . Sama nie wiem co robić i jak z tego wybrnąć . Macie jakieś doświadczenie lub pomysły ?
Marza fajne to ustrojstwo tyle,że ja jako nawiedzona
mamuśka oczyma wyobraźni widzę już jak dziecko nie utrzyma równowagi i zamiast podeprzeć się rękę to uderzy głową o podłogę lub meble :-(
Haniu dostałaś już swojego hipcia ?
Mój Jacek wczoraj woził Tośkę na hipciu . Jaką ona miała radochę . Nie chciała puścić rączki i oczywiście jak ją zdejmował to był raban . A wieczorem się dziwił dlaczego go kolana bolały ;-)
Dziewczyny czy takie dziwnie szorstkie pultynki i lekko czerwone to może być jakaś alergia ? Tośka od kilku dniu ma takie na buziolku . W zasadzie to wiatr jej nie owiał , bo jak ostatnio wychodzimy to ze względu na pogodę wsadzam ją do gondoli . Sama nie wiem ...