reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Dorka dzięki wielkie za dobre słowo.Myślę,że zęby mają tu swoją część przyczyny,ale co więcej nie mam pojęcia.Ale muszę sie pochwalić,że Emilka właśnie zasnęła sama w łóżeczku:szok::-D.Ryczała,mi głowa (chyba przez ten wiatr),więc zostawiłam ją w łóżeczku i poszłam sobie na dół do pokoju.Wróciłam po 15 min i słucham...cisza:-D:-D,malutka spi.Chyba stwierdziła,że i tak jej nie usłyszę na dole i lepiej oszczędzić struny jak mama będzie juz w pobliżu:-D,zasnęła:-D.Za to Sara z Nikodemem wyprowadzą mnie zaraz z równowagi.Chorzy ale tak strasznie głośni,że głowa pęka:szok:.
Dziewczyny u was też tak okropnie wieje:szok:??U nas ,aż cały dach trzeszczy...

Ale,ale:-):-),siostrzyczki moje:tak:.Dziś przy obiedzie "opadła mi szczena",moja Sara zjadła dwie łyżki ziemniaków z tartymi buraczkami i poprosiła o jeszcze!Dokładka tej samej wielkości porcji została zjedzona,a do tego pałka z kurczaka(nie mała):szok::szok:.Chyba ta dieta jej na apetyt najlepiej podziałała;-).
Spokojnej nocy:-)
 
reklama
Hej, ja tylko na chwilkę bo padam na pyska...
Oj Dotinka...ja jakoś nie pomyslałam, że mam szczęście, bo moja mloda zawsze sama zasypia w łózeczku...właśnie poszła nynać a tatus czyta drugie zgredzie bajkę na dobranoc :-):-)Wiesz, może pogoda dobija mała, dzieci też są podatne na takie zmainy ciśnień, może masz meteoropatke w domu ;-);-)
A buraczków gratuluję, u mnie nie ma szans, ALE! surówka z marchewki i owszem...
Dorcia, ja tez się nie mogłam opanować i kupiłam na aukcji kombinezon Wójcika, ale jaki śliczny (też nikt nie licytował..), widze że nie tylko ja jestem zakupoholiczką internetową....w tamtym tygodniu dostałam 7 paczek, na poczcie to juz mnie nieźle znają...
Gratulacje dla Jasia...

ok, zmykam, jutro mam wolne to coś poczytam więcej :-):-Dpapa
 
U nas w Toruniu wieje też ale to co widziałam we wiadomościach to jest dopiero przerażające :szok:
Dotinko wszystkie bąble na forum chorowały tylko nie Tośka no i ona też dziś dołącza do smarkatych :wściekła/y:Od rana miała jakieś fochy , cały czas albo na rękach albo przy cycu . Teraz padła i słyszę,że coś jej zaczyna furczeć w nosie i kiepsko oddycha . Już przygotowałam akcesoria do czyszczenia noska :-( To będzie jazda :-(
A Emi mądra dziewczynka :-) co się będzie wysilać jak mamcia nie słyszy :-)
Trzymaj się Dotinko i spokojnej nocy . Jutro będzie lepiej :-)
 
JASIU I TOSIA jesteście boscy... bezbłędni:) BRAWO!!!
Zresztą wszystkie nasze SKARBY sa cudowne i wszystkie całuje cieplutko;-)

DOROTKA biedulko Ty... Kurcze raz na wozie, raz w nawozie... Twoja Emi to pewnie taki sam barometr jak moje smerfetki... Dzisiaj tak starsznie się meczyły! Pewnie Emi prześpi całą noc bo po cięzkim dniu jest zmęczona.
Dasz rade kochana i 3maj sie i nie daj się:eek:prosze...:)
ANIU ja swoim gwiazdom nagotowałam buraczków, wymieszałam z ziemniaczkiem, porem, selerem i natka pietruszki i jedzą aż im się uszy trzęsą!! Może tak spróbuj... A dzisiaj gotowałam im pomidorówke... ale jadły:szok:
HANIA!!! Że brzydko to rozumiem... ale śnieg??!!:szok: wspołczuje!!! U nas tez zimno i desczowo ale jeszcze bez białego puchu... No to juz po ZŁOTEJ POLSKIEJ JESIENI:wściekła/y:BUUU!!!
Super masz z tymi ciuszkami... korzystaj póki mozesz:)
MARZA a co Cię wzięło na wspominki?? Porodówka?? To kiedyś było, hihi:)

U nas widac poprawe u Wikulaka:))) Zjadła tylko dwie porcje mleczne w ciagu doby i szorstkość zeszła z policzków:tak: Ale się ciesze:)
Rano im gotowałam jabłuszko z kaszką ryżową brzoskwiniową i tez się uszka trzęsły:tak: Tak się cieszę, że one lubia to, co ja im naważę:happy: Kochane smerfetki! Teraz śpia, a my świetujemy imieniny mojego M przy szampanie:happy:
Spadam, buziolki Siostry;-)
 
no rzeczywiscie dzisiaj sie dzialo :eek:
mam nadzieje, ze ten snieg to juz nie na stale do kwietnia ...
Moja dzieciarnia juz spi. Starsza miala kolezanke z przedszkola na podwieczorku, poprzebieraly sie w suknie ksiezniczek i taka mialy zabawe, ze jak tata przyszedl po kolezanke to z wyjsciem bylo opornie :-):-)
Miejmy nadzieje, ze przy tej pogodzie choroby nie beda sie az tak nas trzymac. Na razie sytuacje kontrolujemy. Jutro chcialam pojsc ze starsza na basen po przedszkolu, ale jesli bedzie za oknem to samo co dzis to chyba :no:
 
Witam! Wlasnie przebrnelam przez ostatnich kilka stron i obawiam sie , ze nie jestem w stanie wszystkiego spamietac i wszystkim odpisac.:no:
U nas troche chlodno - jakies 15 st, ale nie pada. Sniegu chyba nie bedzie, byl w tamtym roku, prawie przez tydzien (o ile to mozna nazwac sniegiem - ta odrobine na dachach) i cala Anglie sparalizowalo. Szkoly i urzedy pozamykane, szkoda gadac...:wściekła/y:
Wczoraj spedzilismy dzionek na zakupkach, moj mily kupil mi plaszczyk w Zarze - milo z jego strony.:-) A potem oznajmil, ze skoro ma wolne to mam siedziec z nim a nie przed kompem. Maly ciagle ma katar, kiedy to sie skonczy? Jeszcze mu troche kaszlu doszlo, mam nadzieje, ze szybko przejdzie. I cos mu dzisiaj jedzenie nie idzie. Probowalam troche buraczkow z barszczu i nic. Ach ta moja kuchnia...:no:
Chyba mu syropku jeszcze zaaplikuje.
Dobrej nocy zycze!:-D
 
Justys, ja mówiłam o Alicji, że nie chce buraczków....Natalka je wszystko...ciężko 4-latkowi zrobić papke wymieszaną, sama zobaczysz, nie ma szans...
A swoja droga u mnie też snieg za oknem..we Wrocku nie ma??
Jagoda, u mnie to samo, suknie księżniczkowe na pierwszym planie...a w ogóle wczoraj młoda zaczęła rysowac list do św. Mikołaja...to chyba przez ten śnieg przedwczesny.:-D:-Du mnie tez jeszcze cały czas katarek, tez mam wrażenie, że nigdy sie nie skończy.

Idę dalej robić aukcje, bo mam jeszcze płaszczyk do sprzedania, miłego dnia!!!!SISTERS!!!
 
ja tylko na chwile,bylam wazyc mala 8460.
Aniu daj link do tego kombinezonu ,ja tez kupilam z wojcika.........bardzo rozowy.....
spadam bo zaraz przyjezdza kolezanka z dziecmi.
buziaki
 
A ja znów zasypiająca:-( dzis miałam taką noc że masakra!!Maż wczoraj przychodzi do domu i mówi że musi jechać na jeden dzień do Niemiec, musiał być na dzisiaj na rano więc o 20 pojechał. Zanim poszłam spać było już po północy. W środku nocy słyszę że ktoś otwiera drzwi, wyskoczyłam z sypialni ciemno widzę jakiś chłop w czapce włazi mi do chałupy:szok::szok: Zaczęłam drzeć się bo pierwsza myśl ja sama z dzieciakami a ktoś mi wszedł do domu:surprised: No i ten podstępny włamywacz mówi głosem mojego męża kochanie nie bój się to ja. Myślałam że zawału dostanę:tak: Mąż też wystraszał sie strasznie bo nie wiedział co się dzieje:eek: Okazało się że warunki drogowe masakryczne i na dodatek popsuło im sie autoOczywiście dzieciaki obudził mój wrzask była 4 rano zanim zasneły i ja doszłam do siebie było po 5. A przed 8 juz budzik do przedszkola.
Muszę dojść do siebie to coś więcej naskrobię Idę kawkę zapodać:happy:
 
reklama
Haniu!!!!ale jaja, ja bym umarła!
Marza, nie dam linka, bo już wykasowałam ten kombinezon, ale jak małą wbiję w niego, to zrobię foteczkę i wrzucę, oki? Ten nie różowy, bo róż to juz ma jeden a ten z Wójcika to taki kremowy z żyrafką...dam fotkę:tak::tak:Julcia ma niezła wagę...
Ja się zastanawiam, czy ja kiedykolwiek pójde i zważę to dziecko moje, bo ciągle ten siąpiący katar a ja jeszcze mam zaległe szczepienie i nie mam jak iść...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ja też sie napaliłam :szok::szok: i tez licytuje takiego Hipcia Fisher FISHER PRICE HIPOPOTAM JEZDZIK+KLOCKI SENSOR 11SZT (767715846) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla każdego., pianinka na razie nie dopadłam...:-:)-(cos drogo chcą, a mi kasy szkoda.
 
Do góry