reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Aniu ale fajnie się macie. Mój mdleje na sam widok igły:-D.
U nas dzień strasznie marudny marudził cały czas tylko jak spał była cisza:wściekła/y: Na wieczór miałam już dość Katar nadal mamy dzikie wrzaski przy oczyszczaniu nosa a tak macha rękami i kopie nogami a do tego rzuca głową na boki że samej to nie za bardzo daję radę czyścić mu nos:no: Jestem wykończona po dzisiejszym dniu a miałam prasować:zawstydzona/y: idę pod prysznic i zmykam spać. Ciekawe jak jutro będzie
Kasia pewnie poleciała....
Dotinka gratulujemy sukcesów Emi, dobrze że u Nikiego pokarmowa się wycofała trzymamy kciuki za Sarę.
Justyś toście poszli po bandzie!!Nie daj się Ty bakterią bo kto będzie Was kurował ?
Moniczka faktycznie leniuszek po co męczyć się z łyżeczki jak z butelki fajnie poleci
 
reklama
witajcie:)
ale mi smutno,ze tyle chorobska tu sie pałęta!!!
biedne dzieciaczki:(całujcie je wszystkie od cioci:)
ja jeszcze u mamy,zaraz moj m przyjedzie i do domku,a tak tu fajnie.
JULKA OD WCZORAJ SAMA SIEDZI-co prawda pare sekund,ale nawet z prawie płaskiej podusi sie sama podniesie.zawsze jak jestesmy u babci-czegos nowego ja nauczy:)teraz z dziadkiem na spacerku:)
odezwe sie potem:)DUZO ZDROWKA DLA WSZYSTKICH
 
:-:)-:)-:)-(hej:-:)-:)-(
byłam z małą u dr...A jeszcze zielony katar od dzis rana był....to jedno, mamy Biseptol a le najgorsze jest to, że ze względu na ten chrzaniony duży refluks(pierwszy powód - alergia) i zmiany skórne między brewkami mamy przejść i zrobić próbę z Nutramigenem...FUCK :wściekła/y:...ja nie wiem, jak ona to świństwo wypije..no nic, ale trzeba to trzeba...teraz zupka potem mleko i zobaczymy, jak nam pójdzie...:-:)-(

Haniu, moj nie mdleje na widok niczego ( co się dziwić - taką ma pracę..) i z uwielbieniem bawi sie igłami, pamiętam, jak leczyłam się w klinice lecz.bezpłodności, to miałam zastrzyki z gonadotropinami co drugi dzień i on mi je dawał - ale miał radochę..:shocked2::shocked2:

Jedyna dobra wiadomość dzisiejszego dnia. Autko juz jest sprowadzone, dziś byliśmy w salonie, obejrzeliśmy (CUDEŃKO :tak::tak:), zarejestrowaliśmy i mamy juz blachy. Dzis w salonie go przygotują, bo jeszcze świeżutki , zapakowany i zafoliowany i jutro jedziemy po niego :laugh2::laugh2:
 
Aniu niedobrze że Natalka się rozchorowała u nas katar nadal ile on jeszcze będzie trwał? Super że autko już gotowe do jazdy tylko się nie pokłóćcie kto pierwszy ma jechać. Widzę że Twoje aukcje jak świeże bułeczki idą . Tez mam taką koszule nocną co sprzedałaś tą szarą z muzziego moja ulubiona:-) Co do zdjęć dziękuje za instrukcje konto już założyłam abonament opłacony teraz muszę wsiąść się za sprzedaż ciuchów i innych zbędnych już gadżetów.
Marzenka też lubię jeździć do mamy pełen relaks
 
Haniu, jak będziesz potrzebowała, to pisz, pomogę Ci wystawic ta aukcję, co by ladnie wyglądała.
Tak, o karuzelkę tez się biją, a niedlugo wystawię leżaczek...

Zrobiłam malej tego Natramigenu w butli pomieszne z Bebilonem, ale bebilonu tylko jedna miarke dla samku i wypiła :szok::szok:ale ten Nutramigen śmierdzi że jasna cholera..
 
Haniu, jak będziesz potrzebowała, to pisz, pomogę Ci wystawic ta aukcję, co by ladnie wyglądała.
Tak, o karuzelkę tez się biją, a niedlugo wystawię leżaczek...

Zrobiłam malej tego Natramigenu w butli pomieszne z Bebilonem, ale bebilonu tylko jedna miarke dla samku i wypiła :szok::szok:ale ten Nutramigen śmierdzi że jasna cholera..

Udanych sprzedaży:-) dziewczynki.

No nie,Natalka zaczyna rozrabiać z alergią.Całe szczęście,że pije ten Nutramigen.On jest potowrny:szok::szok:!!!Kochana maleńka,nie chce mamy stresować jeszcze bardziej.Ale współczuję tej diety.

My jesteśmy po wielkiej udanej wizycie w Głogowie.Nikodem a,ż krzyknął jak pani dr naciągnęła mu tego kogutka:szok::szok::szok:.Ufff aż ze mnie zeszło powietrze jak to zobaczyłam.Najgorsze jest to,że teraz Niki leci do ubikacji sikać i nagle przypomina mu sie,że go boli iiii,wycofuje się,"nie nie chcę już sikać..."ale przestępuje z nogi na nogę:no:.Poszłam po szantaż:zawstydzona/y: i kupiłam zapas jajeczek niespodzianek:crazy:...no i dalej na pewno sie domyślacie...jajeczko za sikanie i strząsanie ostatniej kropelki.Płacz jest ale dla jajeczka...:-)
Po wizycie u lekarza,poszliśmy z Nikodemem do księgarni zapytać się o podręczniki dla Sary.O dziwo były:szok::szok::-D,a juz straciłam nadzieję.Wydawnictwo poinformowało nas(rodziców i przedszkole),że o dodruku będą wiedzieli dopiero w przyszłym tygodniu.A tu taka niespodzianka:-),Sara szczęśliwa jak ta lala:-D:-D.
Aaa,chcecie jak wybrnęłyśmy z Sarą z katorgi z chlebem bezglutenowym?Otóż na śniadanie do szkoły moja córa wzięła sobie 1/4 papryki świeżej,małego pomidorka i pół pętka kiełbasy swojskiej:szok:.Zjadła wszystko:-D.No i tym sposobem musiałam zaopatrzyć się w większą ilość takiej kiełbasy i jej podobnej,w paprykę(w Lidl jest tania).
A tak poza tym...deszczowo,deszczowo i smutno.
Co z tego,że w Castoramie odebrałam farbę do malowania dachu:-),jak nie ma pogody by go pomalować:-(?
Marzenka musimy coś wymyślić jak będziesz jeszcze u mamy w Głogowie,no i pogoda żeby była.Pod koniec miesiąca,w niedzielę(25października) będę u szwagierki w Polkowicach.Ona mieszka na Kmicica.
Miłego popołudnia i dużo zdrówka.Justyś nie daj się dziewuszko,ciebie biedulo zaatakowało najbardziej:no:
 
Natramigen-
no slyszalam,ze niedobre to mleko:((((((((
my juz w domku:)glowa mnie boli od kilku dni,wczoraj mialam cisnienie 107/55.........
Aniu te zmiany skorne u Nastki sa od czego?tez mialam problem ze soba,teraz pojawia mi sie takie luszczenie w brwi i kolo ucha:-(
 
Marzenko, takie zmiany skórne koło ucha, za uchem, na brwiach i pomiędzy są charakterystyczne dla zmian pokarmowych alergicznych....

Zobaczymy, czy wypije Nastka go teraz drugi raz, ale jak otwieram ta puszkę, to ma ochotę na hafta, serio...

I jeszcze biedna z ta chrypką, zastrzelić się można...

A Z KIM JA MAM SIĘ SPOTKAĆ? CO?! Niby tyle ludzisk na Ślasku żyje a ja jak pustelnik....buuuuuuuuuu:wściekła/y::wściekła/y::-:)-(
 
reklama
Aniupoczekaj,poczekaj:-),jak mnie weźmie ochota i możliwość to się wybiorę wreszcie na ten Śląsk.Moja najmłodsza siostrzyczka będzie rodzić w styczniu,a trzeba jej wcześniej dostarczyć ciuszki,no i po porodzie odwiedzić.:-D:-D.Tylko żeby mój Men chciał mi pozwolić jechać:eek:.Chociaż mam wrażenie,że juz w mieście,na pierwszym parkingu bym prosiła by to on siadał za kierownicę;-),brrr,nigdy nie poznam tych śląskich dróg i tras;-).
 
Do góry